PaulinaWro pochwal się wynikami
popolqa Urodziny maaaaaasz ?

W takim razie dużo zdrówka życzę, siły i wytrwałości z Insanity

Oby Ci się spełniły wszystkie marzenia i uśmiech nigdy nie schodził z twarzy
Ja w końcu po Cardio Power. UUUUUfff! Ale ciężko było

Ale dawałam z siebie maks! Tak się ze mnie lało, że myślałam, że się zaraz utopię

Ale zwyzywałam Szona dziś


Okropnie

A pod koniec ostatnich -najszybszych- serii ćwiczeń można poowiedzieć, że płakałam

"Kur#$% , nie dam rady!! " i prawie płacz, przerywany głośnym oddechem

Jako, że TŻ był przy mnie to mówił do mnie "spokojnie, zwolnij"

A ja zaczęłam krzyczeć (na tyle, na ile mi płuca pozwalały

), że i tak już wolno robie, a i tak siły nie mam! !

Teraz mi się śmiać chce, ale wtedy byłam tak bezradna, że myślałam, że pozabijam wszystkich

Mimo to, dzisiejszy Cardio Power sto razu lepiej mi poszedł niż poprzedni i gdyby nie było power jumpsów i moving push ups to byłby to mój ulubiony trening
