Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze. część III
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-01-21, 16:41   #1680
tyszka_
Rozeznanie
 
Avatar tyszka_
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 967
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze. część III

Cytat:
Napisane przez karolinadobra Pokaż wiadomość
ja bym pomyślała ze matka ojca zaszlachtowała i upiekła na kolację
Haha ja jak przeczytałam o zapachu smażonego mięcha byłam pewna, że mama resztki kota usmażyła żeby zatrzeć ślady

Cytat:
Napisane przez Martusia_33_Wroc Pokaż wiadomość
Nie no wiadomo...ruch i jeszcze raz ruch..i jak odchudzanie to z głowa...byłam dwa lata temu na Dukanie i ubyło mi prawie 20kg ale odbiło się to na moim zdrowiu
Ruch to swoją drogą. Ostatnio gdzieś czytałam, że dieta to 80% powodzenia
Tylko z głową a nie jakieś dukany co bardziej wyniszczą niż pomogą. Swoją drogą ja nie wiem jak można na samych białkach wytrzymać
Powodzenia Ci życzę i w razie czego jesteśmy do dyspozycji i pomocy

Cytat:
Napisane przez czarownica1 Pokaż wiadomość
Czołem, kontrolnie wpadam się odmeldować i sprawdzić czy ktoś mnie jeszcze pamięta
Widzę tu spadki (gratulacje) i nową twarz (witam serdecznie).
U mnie/nas ok. Z wagą stoimy w miejscu, niechaj jeszcze tak troszeczkę będzie Dzidziolek ma z czego ze mnie ssać, niech zasysa ile wlezie
Lepiej się czuję, mdłości już nie dokuczają, jem bardziej urozmaicone żarełko. W tym tygodniu wizyta u dietetyczki. Obecnie jestem na etapie węszenia w temacie wózki/łożeczka/ubranka. Rozglądam się, niucham co i jak i mam nadzieję, że niebawem zacznę nabywać
Ciekawe czy Grubasinska już urodziła, jak się czuje.
Pozdrawiam Was cieplutko spadajcie z wagi bo wiosna tuż tuż
No raczej, że pamiętamy! Nawet nie wiedziałam, że Grubasińska w ciąży, ale mnie długo nie było Super, że się lepiej czujesz. Będzie siła żeby biegać za tymi wózkami i ciuszkami. Ależ to musi być frajda, ja jak widzę te wszytskie piękne-rozkoszne maluśkie ubranka to się rozpływam

Cytat:
Napisane przez mysiunia85g Pokaż wiadomość
Karolcia ja dopiero co też wróciłam i banan wciągłam

Asia brawo za spadek

Pogoda masakra , całą drogę do szkoły bratanicy dostawałam po nosie z gradu, powrotną zresztą też, aż mnie teraz cały czas nos boli
Z całego sniegu jaki był, pozostały same bryły lodowe.

Tak sobię policzyłam, jakbym chudła kilogram tygodniowo, to z końcem czerwca byłabym lżejsza o 24kg więc czas działać
Nooo ja dziś co najmniej 3 razy ujechałam na 2m i mało brakowało a bym szpagaty odstawiała na środku Katowic. Masakra, gdzie ta wiosna, noooo gdzieeee?!


Czytam was i te wasze pralinki, ciacha i inne surowo zabronione rzeczy - no jak możecie, nooo?!

Ja, z racji swojej pracy, czyli organizacji szkoleń, musiałam w sobotę poczęstunek kupować na kurs. Pączki, drożdzówki, kruche ciacha, wafelki i takie tam. Mega świeże, mega pachnące. Boże jakie niesamowicie przesmaczne musiały być. Dałam radę i nawet paluchów nie oblizałam po nałożeniu na talerze
Więc nie wykręcać mi się tu, że trochę można, że się chciało. Trenować silną wole, nie-zjedzenie daje więcej satysfakcji :P
Challenge na najbliższy tydzień - zero czekolad i słodyczy i ciast i drożdzówek itd. Która się podejmie ?

Zaraz robię Ewkowy Skalpel Potem sprzątam kuchnie i myje lodówkę. Pracowity dziś wieczór zaplanowałam
__________________
No matter how slow you go, you are still lapping everybody on the couch.

Edytowane przez tyszka_
Czas edycji: 2013-01-21 o 16:44
tyszka_ jest offline Zgłoś do moderatora