Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z łodzi na samo dno
Wiadomości: 4 888
|
Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze. część III
Cytat:
Napisane przez Marina__
Dzień Dobry
Na dziś menu nie ustalam bo z rana się wybieram na zakupy a później prosto do brata. Nie przewiduję dziś grymasić tylko jeść co mi podadzą, oczywiście oprócz słodyczy  Na pewno zjem obiad na wypasie  Na śniadanie zrobię sobie tradycyjnie owsiankę z owocami.
Mam w planie kupić elektryczną szatkownicę do warzyw i będę więcej surówek jadła. W sumie mam taką możliwość w moim robocie kuchennym ale jest mało wygodne a ręcznie trzeć nie lubię.
Wiem, że to wcale nie odżywcze ale czasem patrzę na walory smakowe (o ile zupka chińska takie posiada  ) zamiast na witaminki, itp. Jakbym nie zjadła od razu to później bym wrzucała w siebie co tylko się da. Wolę zaspokoić mózg i mieć z głowy.
Mysiunia, Czarownica, Bajaderkowa zawiało Wam kompy ?? 
---------- Dopisano o 07:13 ---------- Poprzedni post napisano o 07:12 ----------
Etam... pyszny rosołek  
|
    Dziękuję za pamięć 
Ostatnie dni mam zwalone. Kiepsko śpię w nocy (nie najadam się, więc to nie jest powodem ). Dzisiaj aerobik zaliczyłam, teraz piekę całego kurczaka, na dodatek pieczone ziemniaki oraz marchewka.
Poza tym - przyznaję się, podjadłam czipsów i karpatki. Tak, tak, zrobiłam to 
W ogóle, pomarudzę, ale... odezwała się do mnie znajoma, tylko po to, by zapytać, czy mam gorzej niż ona. Dosłownie. Ja głupia, wiem jaką ona ma taktykę na podbudowanie własnego "ego", ale zamiast odpuścić sobie, nie odpisywać, wdałam się w rozmowę no i teraz czuję się, jak tłumok...
Cytat:
Napisane przez Scio
Tyszka ano waga jest. Tylko popsuta. Miałam się ważyć w klubie (raz tak zrobiłam), ale albo mi szkoda kasy (10 zeta) albo jak mi juz nie szkoda to nie ma trenera do zważenia.
Byłam dziś na siłce. Porzuciłam maszynki na rzecz pakerni. Szukałam trenera, ale był zajęcty, więc podeszłam do grupy olbrzymich panów, żeby mi pokazali jak się robi wyciskanie i rozpiętki hantelkami  Zrobiłam dwa obwody i potem pół godziny orbiego (jak ja nie cierpie aerobów) wciągnęłam koktajl białkowy dla pakerów i jstem przeszczęśliwa 
|
Jezusicku, niezła cena Ja to się boję wchodzić na takie wagi, wyjdzie cała prawda 
Cytat:
Napisane przez gorzala
Nie stosowałam diety Dukana tylko jego zalecenia, a to różnica  Właściwie to on pierwszy wystosował zasadę białkowych kolacji i istotę jedzenia otrębów na diecie.  Według mnie to bardzo fajne zasady tak jak ta 'nie chodź nigdy głodna'
a co do większych śniadan, to już powiększyłam aż za bardzo, jestem pełna zanim wyjdę z domu, jeszcze dopijam kubkiem kawy zbożowej z mlekiem i herbaty i ledwo sie ruszam, bo np. do płatków, owsianki czy kaszy zjadam jeszcze dwie kromki z bułki z czymś tam.. muszę się w końcu wybrać z matką na zakupy, już mi zaczyna działać na nerwy to, co kupuje, poważnie. Przestała się liczyć z tym, że chcę kontynuować diete, chyba mój pobyt w Irlandii tak ją przestawił, bo nie kupuje dla mnie nic prócz mleka i szynki drobiowej.. ale ostatnio nie miałam nawet z nią jechać na zakupy.. :/ Myślę, czy by się trochę nie przegłodzić, żeby mi się żołądek nieco skurczył, moze wtedy nie bedzie mnie co 2-3h wołać o jeść :p
|
Jak zjem rano dużo, potem mnie mdli, czuję ucisk w żołądku... Tyle mam z tych "zdrowy" śniadań.
Wiem, marudzę, ale mam doła Nie ważyłam się, na razie okresuję.
|