2013-01-28, 20:03
|
#4005
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ze swojego pokoju
Wiadomości: 1 116
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013cz. V
Przypomniało mi się z wczorajszego spotkania ze znajomymi i historiach porodowych.
Znajoma opowiadała, że była w ciąży z bliźniaczkami. Zaczęła rodzić w 7 miesiącu, jednej już nóżki wyszły, a ona nawet nie poczuła, że rodzi. No i szał, do szpitala, ona w nerwach, a położna pyta: "Imię ojca?" no to ona "Waldemar". No i git, małe się urodziły, leżą w inkubatorze. Bierze je po jakimś czasie na rączki, cieszy się i ogląda. Zerka na bransoletkę, a tam: Imię matki: Katarzyna Imię ojca: Waldemar. Wszystko super, ale Waldemar, to nazywał się ojciec owej Kasi. W nerwach i przez źle sprecyzowane pytanie nie podała imienia ojca córek, a swojego Mówiła, że do tej pory w książeczce ze szpitala mają przekreślonego Waldemara i wpisane właściwe imię 
Mąż wrócił z pracy i od drzwi mi mówi, ze pięknie wyglądam. Chce coś ode mnie czy jak????
__________________
...mówi się "trudno" i płynie się dalej..
27.11.2009 - pierwsza randka
02.08.2012 - nasz ślub 
25.03.2013 - me + you = Sławek
|
|
|