|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cześć!
Dziś, jak dwa tygodnie temu, wielkie gotowanie - właśnie robię krótką przerwę... Lubię takie przedpołudnia - mąż sprząta ja szaleję w kuchni
Stwierdzam, że niezależnie od podejmowanych aktywności, istotnym moim problemem jest trwanie w czynności i znoszenie chaosu, który ona wytwarza. Niezależnie od tego, czy jest to gotowanie, sprzątanie, czy praca zawodowa (zagrzebanie w papierach).
Dopóki nie nastąpi moment uporządkowania wszystkiego po fakcie, jestem sfrustrowana, niespokojna i pełna niewiary w wykonalność, finalność tych czynności...
Zdecydowanie warto popracować nad celebrowaniem finału...
Cytat:
Napisane przez tigrinha
Dziewczyny, chodzi mi po głowie nowy pomysł  Jeden z moich uczniów był ostatnio na wycieczce na Kubie i zapytał się pilotki czy mnie zna, bo była mniej więcej w moim wieku i kończyła te same studia. Następnego dnia po tym jak mi o tym opowiedział doznałam oświecenia  Chciałabym pojechać na Kubę. I do Meksyku. I do Argentyny. I do Peru. I do Wenezueli. I jeszcze raz do Brazylii  Jakie mam realne szanse odwiedzić te wszystkie kraje w ramach samozorganizowanych czy wykupionych wycieczek? Zakładając że nie wygram w totka albo że ja albo mój tż nie staniemy się nagle dobrze prosperującymi biznesmenami, to może uda mi się w życiu, przy odrobinie szczęścia, pojechać tam raz lub dwa, może i to nie. Więc co jeszcze mogłabym zrobić? Na przykład to:
http://rainbowtours.edu.pl/?web,12#topper
Teraz mi to nie da spokoju. Znacie kogoś kto pracuje jako pilot wycieczek? Myślicie, że dałoby radę tak się ustawić, żeby jechać tylko 1-2 razy w roku? Czy to jest w ogóle dobry pomysł?
Z dobrych wieści, to w pon. przyjdzie nowa uczennica na próbną lekcję "brazylijskiego" od podstaw - nigdy wcześniej nikogo nie uczyłam, więc teraz jestem strasznie podekscytowana, bo KOCHAM ten język i wreszcie będę miała okazję się nim pozajmować  (jeśli uznam, że dam radę, bo bardzo dawno go nie używałam)
|
Podpytam Tygrysie o to.
Świetny to pomysł, myślę, że może być to realne, by pogodzić wyjazdy z pracą inną, choć pewnie wiązałoby się to z działalnością gospodarczą.
Fajnie czytać Cię taką entuzjastyczną!
Cytat:
Napisane przez Patri
To nie ma ani jednego zbędnego słowa i każde użyte swoim zakresem opisuje co chcesz przekazać, mam tego jasny, zwięzły, konkretny i elegancki obraz, nie wiem jak to inaczej określić.
Dużo energii na jutro Wam życzę. Może też przyjemnego wieczoru dziś. 
Tez o tym myślałam, ale 7 tomów by z tego wyszło. Tu było mnóstwo wartościowych rzeczy powiedzianych i omawianych! a to dużo więcej niż tylko zdanie czy dwa. Zrezygnowałam z tej myśli o spisywaniu. Ale jak wydacie już zeszyty z przemyśleniami, zakupię do swojej biblioteczki. 
Hm, ale w tej chwili przyszło mi do głowy, że z Twoimi zdolnościami nie będzie problemu wyłuskać z tej rzeki słów ważne rzeczy. 
|
Dzięki Patri. Jest to szczególnie istotne, gdyż najstraszniejsze ze strasznych żab wymagają ode mnie m.in. pisania. Jak tylko zaczynam się zastanawiać, co i jak napisać, by było dobrze - wtedy blokada. A w wątku piszę spontanicznie i okazuje się, że celnie i zrozumiale.
Przejrzałam część pierwszego wątku i trochę pokopiowałam.
Chodzi o to, że wpadam na różne pomysły, pojawiają się koncepty, o których potem zapominam...
Cytat:
Napisane przez czerwieclipiec
Wizaż albo w ogóle internet mi świruje, dlatego na razie tylko lista.
Zrobione dziś:
* śniadanie z wędzoną sielawą w roli głównej
*
|
Brzmi intrygująco
Cytat:
Napisane przez Dilayla
Tygrysie uwazam ze to super pomysł....ach ja uwielbiam podróze...najbardziej własnie w wyjazdach na zawody kręcilo mnie również to ,że poznam kolejny kawałek Polski.np miejscowosc Zgon 
Lece przymierzac się dopierwszych w zyciu faworków 
|
Szacun
|