2013-02-25, 11:56
|
#3600
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 268
|
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)
Meduzza, jakbym o sobie czytała, mój jeden palec też tam na początku nie wchodził a jak widziałam mężowego dżonego to ojezu, w panikę wpadałam jestem ciekawa, jakie będą kolejne razy po wczorajszym, hmm...
Mały coś marudny dzisiaj, a w nocy to już w ogóle, takieee dziwne odgłosy przez sen wydawał, ja się budziłam, patrzę, a on śpi ale rzucał się, taki jakiś niespokojny, nie wiem
Aha, co do spania w jednym łóżku z Małym, my śpimy (łożko 140cm, mały zajmuje 100, a my resztę ), ba, nie wiem, czy dobrze robię, ale po porodzie miałam straszną potrzebę, żeby Mały był non stop ze mną, więc albo na cały dzień kładłam się z nim w łóżku, albo brałam go do salonu ze sobą i tak non stop, właściwie w ogóle nie był u siebie w łóżeczku, tak się to ciągnęło ponad miesiąc, właściwie do pępkowego po takim czasie nieleżenia w łóżeczku Mały przeleżał tam cały dzień, nie było żadnego problemu :P
__________________
.... Dziecko - to przecinek między ojcem a matką. Ale i spójnik. 
Z Każdym Dniem Coraz Bardziej
|
|
|