Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

[nancykenator]

Nawijka myślę, że na jednym razie się nie skończy w końcu trzeba się postarać, żeby jutro Mały zechciał wyleźć

[nafiyqa]

Dziewczyny, fewcia juz nie potrzebuje kciukow, bo: Blanka jest juz z nami Przyszla na swiat dzisiaj o 9 05. Nasze 3650g i 58 cm szczescia!

[nancykenator]

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, fewcia juz nie potrzebuje kciukow, bo: Blanka jest juz z nami Przyszla na swiat dzisiaj o 9 05. Nasze 3650g i 58 cm szczescia!

gratulacje ale faaaaajnie

kurcze tak sobie pomyślałam, że ja pewnie dam Wam znać jak już wrócimy do domku po porodzie, bo nie mam do żadnej z Was numeru, także gdybym się nie odzywała 3-4 dni to znaczy, że rodzę

[laurka23]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39439811]


Na czkawkę to przystawiam do piersi i tyle. Kilka łyków, ciepełko mamuni i czkawka mija

Dziewczyny, zwróćcie uwagę na jedną rzecz - jeśli maluch ma sucho, nakarmiony, brzuszek nie boli a jest dziki płacz - to przypomnicie sobie ile czasu nie śpi już. U nas dziki płacz jest gdy nie śpi za długo i jest mega padnięta, wówczas na rączki, smoczuś i tulimy.[/QUOTE]

U mojego przy cycu nie mija czkawka, a złości się przy tym że hej.
Właśnie go ululałam i łaskawie zjadł z cyca. Może pośpi kilka minut.

Napisane przez pstryczek84

mi tam sie nic przy rosole nie zbiera
moj ma tak samo, wyciagam pojedyncze babolki

Nie kapie ci z nosa jak gorącą zupę jesz?
Takie babolki rano to normalne, śluzówka musi się oczyścić z kurzu, resztek jedzenia i śluzu. Nie jest to katar absolutnie.

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, fewcia juz nie potrzebuje kciukow, bo: Blanka jest juz z nami Przyszla na swiat dzisiaj o 9 05. Nasze 3650g i 58 cm szczescia!

Gratulacje!!

[pstryczek84]

w sobote pojechalam powtorzyc glukoze
w ciazy wszyscy lacznie z lekarzami mi mowili ze raczej nie powinnam miec cukrzycy po ciazy bo ani absolutnie zadnych predyspozycji jak rowniez ta moja cukrzyca ciazowa to taka troche pic na wode byla. no ale powtorzyc badanie musialam.
no i wynik calkowicie mnie zalamal
ponad 200!!!! szok! dla mnie to zabrzmialo jak wyrok
od razu wizja insuliny, amputacji stopy, przerwanie kp bo nie dam rady laczyc 2 diet jednoczesnie i takie inne... co ja sie zryczalam cala sobote i niedziele to masakra!
nikt mnie nie byl w stanie pocieszyc nawet jak malutki sie do mnie usmiechal to musialam wychodzic do innego pokoju bo mi sie zbieralo na placz a nie chcialam zeby mnie widzial w takim stanie
no i teraz:
od soboty mierze sobie znow cukier, a jem zupelnie normalnie tzn na pewno nie przeszegam absolutnie zalecen cukrzycowych, jesli juz to odnosnie kp i co? cukier ok, niski. czyli to samo co w ciazy...
znalazlam zapiski od diabetologa i tam mam zapisane zeby ta glukoze wykonac dopiero po 3 miesiacach a mi sie cos ubzduralo ze to ma byc po 6-8 tyg po porodzie. tak wiec mam jeszcze miesiac nadziei ze wszystko sie unormuje i bedzie ok....
za kazdym razem powtrzam sobie ze lepiej ze te wszystkie pociazowe "atrakcje" spotykaja mnie a nie Malego ale i tak jest mi cholernie smutno....

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, fewcia juz nie potrzebuje kciukow, bo: Blanka jest juz z nami Przyszla na swiat dzisiaj o 9 05. Nasze 3650g i 58 cm szczescia!

Gratulacje!!!!

Napisane przez nancykenator

gratulacje ale faaaaajnie

kurcze tak sobie pomyślałam, że ja pewnie dam Wam znać jak już wrócimy do domku po porodzie, bo nie mam do żadnej z Was numeru, także gdybym się nie odzywała 3-4 dni to znaczy, że rodzę

a nie masz dostepu do klubu? to zostaw ktorejs z nas swoj nr na PW....

Napisane przez laurka23

Nie kapie ci z nosa jak gorącą zupę jesz?
Takie babolki rano to normalne, śluzówka musi się oczyścić z kurzu, resztek jedzenia i śluzu. Nie jest to katar absolutnie.

pocieszylas mnie dzieki he he, wczoraj jadlam rosol i nic mi nie bylo a tak na powaznie to ja jestem z tych gorocolubnych - herbata musi miec 99stopni i zupa tez moze sie przyzwyczailam juz

[sylwietta1988]

Napisane przez ILLUSION

U mnie działa tylko przystawienie do cycka. Położna mówiła też że może pomóc przyłożenie czegoś ciepłego do czoła, np. pieluszki nagrzanej na kaloryferze.

przystawianie jak juz pojedzony raczej nierealne ale ten drugi sposób wypróbuje następnym razem

Napisane przez Aga8484

Moja tak ma to położna powiedziała, ze to trądzik niemowlęcy.

i co z tym robic? jak leczyc? bo ja smaruje buzke kremem balneum zeby nawilzyc

Napisane przez LadyWhisper

Kciukasy za Fewxie prawda?

Dziewczyny, absolutnie nie jestescie zlymi matkami, nie mozecie tak myslec.....!!!


Moj maluszek odpowiedzial dzisiaj usmiechem na moje usmiechy!!! I to trzy razy, swiadomie! Jak cudownie!

Wczoraj udalo sie zaliczyc pierwszy raz:P maz powiedzial, ze faktycznie jestem tam mega ciasna a ja mialam wrazenie, ze od ostatniego razu on sie powiekszyl tak z 10 razy na szczescie moj punkt G jest w tym samym miejscu co byl, bo balam sie strasznie, ze po porodzie sobie zniknie

jakbys mu to powiedziała to by dopiero urósł ja jutro ide na kontrole, niech juz bede pewna ze jest wsio ok, to meża dopuszcze

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, fewcia juz nie potrzebuje kciukow, bo: Blanka jest juz z nami Przyszla na swiat dzisiaj o 9 05. Nasze 3650g i 58 cm szczescia!

swietnie to juz niewiele dwupaczków zostało nam na watku

dziewczyny- dowartosciowana sie poczułam jak dawno nie byłam młody zjadł i sie najadł, potem zabrałam sie za sciąganie z tej samej piersi, zeby miał na jutro jak pojade do przychodni (piernik wie jaka kolejka bedzie) i sciągnełam 70 ml

[ninagg]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39439811]

A potem bunt 2latka, bunt 3latka...

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Dziewczyny, zwróćcie uwagę na jedną rzecz - jeśli maluch ma sucho, nakarmiony, brzuszek nie boli a jest dziki płacz - to przypomnicie sobie ile czasu nie śpi już. U nas dziki płacz jest gdy nie śpi za długo i jest mega padnięta, wówczas na rączki, smoczuś i tulimy.[/QUOTE]

JA już potrafię wyczuć czym ała płacze z przemęczenia czy poprostu coś jej dolega. Wczoraj właśnie mi tak marudziła, wziełam do sypialni do łóżeczka, przykryłam lekko, przysłoniłam roletę, włączyłam karuzelę i dziecko migiem usneło a w salonie mi się męczyła.

[nancykenator]

pstryczku nie łam się, spokojnie, co do obciążenia glukozą to najpierw lekarz mówił mi, że 6-8 tyg po porodzie a jak byłam na ostatniej wizycie u diabetologa to mówił, że 3 m-ce po porodzie, żeby wszystko się unormowało. Robiłaś test z 75? Poza tym bardzo rzadko jest tak, że ta cukrzyca zostaje po ciąży ona częściej zwiększa ryzyko zachorowania w przyszłości. Robiłaś HbA1C?

[nafiyqa]

Ja wrocilam niedawno ze sciagniecia szwow.
Cykalam sie troche, ale nie bolalo. Podobno wszystko ladnie sie goi.
Maluszka musialam zostawic z tesciowa, bo TZ dzis poszedl pierwszy dzien do pracy (tylko tydzien wolnego mial).
Przez weekend byla u mnie mama z siostra, prababcia z pradziadkiem wpadli odwiedzic, a dzis jestesmy sami z Kubeczkiem.
Zryczalam sie wczoraj jak glupia, teraz nie szybko zobacze swoja rodzine (mieszkaja 550km ode mnie)

[hope01]

Cześć

Ewulka Bądź silna. Dla siebie i córeczki My jesteśmy z Wami!!!

Jutro się wybieramy na szczepienie, dajemy ostatecznie 5 w 1, mam nadzieję, że maluszek dobrze to zniesie pewnie się poryczę razem z nim
A Daduś ładnie dziś spał, na dłużej zasnął ok 23 i obudził się 4:45. Jak mu dałam cyca jak puścił to bida dostał sikiem po oczkach, takie matka miała ciśnienie Lewa pierś jest zdecydowanie u mnie większa, mimo że walczę non stop o wyrównanie. Co więcej prawa pod spodem mnie boli, nie mogę spać na prawej stronie. Myślałam że zator, ale boli już długi czas, masuję i nic..

A wiecie, ostatnio zjadłam trochę frytek na obiad, bo Tż ni wcisnął i Małemu się nic nie działo. CHcę go powolutku przyzwyczajać, wprowadzać nowe rzeczy. A wczoraj się wkurzyłam bo byliśmy na obiedzie u teściówki a tam w niedziele zawsze rosół, kotlety z kurczaka no i kawałek mi Tż odkroił (mniej niż pół) żebym trochę miała a ta mi rzuca przed pysk nogę z rosołu: "Ty masz mięso tutaj". Na prawdę mnie zaczyna ta kobieta wkurzać. Głupka ze mnie robi, powtarza jak ciemieniuchę wyczesywać itp, jakbym nie wiedziała (A Daduś po czesaniu jeszcze czeka na iskanie lubi jak mu z włosków zbieram płateczki, zasypia ) albo kłóci się ze mną że po płaczu nie możliwe żeby miał temperaturę. No sorry, jak się wydziera, poci się, gorąco mu, płacze, zmęczony zaraz skacze ciepłota. Na prawdę była fajna póki małego jeszcze nie było, teraz wyłażą dobre rady itp. O, albo z przekąsem, że nowe buty mam (oczywiście na promocji ze 149 na 69 kupiłam, i to w 3 minuty, bo młody marudził mi w sklepie , podeszłam do półki bach, w domu dopiero stwierdziłam że fajne i wygodne )A! no i najlepsze, chciała wczoraj jechać do drugiego syna, a bez kasy na koniec miesiąca, my też z groszami zostaliśmy i na paliwo tak dalej nie było. Z głupa sobie konto sprawdziłam wczoraj, patrzę, a tam łaskawy ZUS przelew zrobił zaległych L4 i chyba macierzyńskie. To ona z fochem, czy nie mogłam wcześniej tego sprawdzić, bo już za późno żeby jechać! No ku*wa!

Sylwietta, idź do lekarza, u mnie były pryszczyki, potem suche placki. Też miał być to trądzik niemowlęcy, jest skaza białkowa.

Ale jestem zła! Chciałam sobie kupić torebki na parfois!!! I co?! Nie mogę zapłacić moją debilną kartą nie wiem czemu, a funkcji przelewu oni nie mają i płakusiam teraz bo tak mi się podobają

[Basia_Bogusia]

Cześć dziewczyny,
U nas wczoraj minął 2 miesiąc życia Krzysia 24 lutego a jeszcze zdarza mi się wspominać i zastanawiać jak to było jak Krzychu był w brzuszku.
I wcale się nie dziwię, że tak mnie nieraz mocna kopał, jak on rusza nóżkami jakby na rowerku jechał,

Ja niestety jestem trochę przeziębiona, tzn. mam katar i nochal napuchnięty jak kulfon i pobolewa gardło Robię inhalacje z rumianku i płukam gardło wodą z solą, ale nie wiem co mi jeszcze wolno?? Macie jakieś sposoby, albo co można mi ewentualnie zażyć przy karmieniu piersią??? A w ogóle to już jestem spragniona wiosny, słońca, już ta zima mnie denerwuje, szaro i szaro, oj brakuje mi słoneczka.

[hope01]

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, fewcia juz nie potrzebuje kciukow, bo: Blanka jest juz z nami Przyszla na swiat dzisiaj o 9 05. Nasze 3650g i 58 cm szczescia!

GRATULACJE

[Ewik86]

Dziewczyny doskonale Was rozumiem i Wasz nastrój. Straszne jest to, gdy dziecko płacze, a my nie wiemy dlaczego i nie potrafimy pomóc.

Ewulko przytulam Was mocno

Pstryczku trzymam mocno kciuki, żeby to nie była cukrzyca. Trzeba być dobrej myśli

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, fewcia juz nie potrzebuje kciukow, bo: Blanka jest juz z nami Przyszla na swiat dzisiaj o 9 05. Nasze 3650g i 58 cm szczescia!

Super, gratulacje!!!


Muszę kupić jakiś stanik do karmienia, ale nie wiem jaki rozmiar. Niby się pomierzyłam, ale boję się tak przez internet, a w sklepie są cholernie drogie te staniki. Wy jak się pomierzyłyście i zamówiłyście staniki to były dobre? Wyszło, że mam rozmiar 75 H


Noc u mnie lepsza. Mała spała od 24 do 2:30, potem obudziła się o 3:30, trochę się tarmosiła, ze dwa razy wstałam i ją polulałam. W końcu zasnęła po 4 i obudziła się o 6:30.

[nafiyqa]

W klubie zdjecie Blanki fewcii

nancy, a Ciebie nie ma w klubie? Jesli chcesz to zostaw mi swoj nr na PW

[nancykenator]

hope no nie powiem teściówka pierwsza klasa, tylko ją niech sobie w tyłek wsadzi swój obiadek :/
a buty przecież nie z jej pieniędzy to o co chodzi.... ehhh teściowe
powodzenia jutro na szczepieniu

[nafiyqa]

U nas dzis okropna noc. Kubuś zasnal ok 23, obudzil sie o 1 i harcowal. Tzn nie plakal, ale wisial na cycu, a jak odlozylam go do lozeczka to po 5 min grymasil i ze spania nici. Wzielam go znow do cyca, zasnal, odlozylam go i wraz to samo :/
W koncu dopiero ok 5 skapitulowalam i wzielam go do naszego lozka. Poprzytulalismy sie i zasnal. Ja jakims cudem go nie zgniotlam

Tak bardzo sie boje, ze sie przyzwycza i potem nie bedzie chcial spac w swoim...
Szaja, jak do tego nie dopuscic?

[gochaa_p]

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, fewcia juz nie potrzebuje kciukow, bo: Blanka jest juz z nami Przyszla na swiat dzisiaj o 9 05. Nasze 3650g i 58 cm szczescia!

brawo

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Fewcia, gratulacje serdeczne

Napisane przez nafiyqa

U nas dzis okropna noc. Kubuś zasnal ok 23, obudzil sie o 1 i harcowal. Tzn nie plakal, ale wisial na cycu, a jak odlozylam go do lozeczka to po 5 min grymasil i ze spania nici. Wzielam go znow do cyca, zasnal, odlozylam go i wraz to samo :/
W koncu dopiero ok 5 skapitulowalam i wzielam go do naszego lozka. Poprzytulalismy sie i zasnal. Ja jakims cudem go nie zgniotlam

Tak bardzo sie boje, ze sie przyzwycza i potem nie bedzie chcial spac w swoim...
Szaja, jak do tego nie dopuscic?

Słonko, powiem tak: cokolwiek zrobisz, to jeśli dzieciątko w którymkolwiek momencie życia będzie chciało spać z tobą, to będzie Agatka jako maluch spała sama i co? skończyła półtora roku i trzeba było do nas wziąć. To, że najpierw maluch będzie z wami spał nie znaczy, że tak będzie stale. Ja robię tak, że wieczorem staram się Dorkę kłaść do jej łóżeczka, a po karmieniu w nocy śpimy razem. W dzień tez u siebie leży.
Nie ma chyba sposobu na nieprzyzwyczajenie, bo może chcieć ale równie dobrze może nie chcieć No i dla mnie ważniejsza wygoda, tj. wyspanie się, wstając co chwilę nie ma szans na to

[pstryczek84]

Napisane przez nancykenator

pstryczku nie łam się, spokojnie, co do obciążenia glukozą to najpierw lekarz mówił mi, że 6-8 tyg po porodzie a jak byłam na ostatniej wizycie u diabetologa to mówił, że 3 m-ce po porodzie, żeby wszystko się unormowało. Robiłaś test z 75? Poza tym bardzo rzadko jest tak, że ta cukrzyca zostaje po ciąży ona częściej zwiększa ryzyko zachorowania w przyszłości. Robiłaś HbA1C?

te 3 miesiace mnie wlasnie trzymaja przy zyciu, mam nadzieje ze wlasnie jeszcze nie wszystko mi sie unormowalo. tak, robilam 75g i klucie na czczo i po 2 godz. a co to jest to HbA1C? pierwsze słysze...

[misia1505]

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, fewcia juz nie potrzebuje kciukow, bo: Blanka jest juz z nami Przyszla na swiat dzisiaj o 9 05. Nasze 3650g i 58 cm szczescia!

[Aga8484]

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, fewcia juz nie potrzebuje kciukow, bo: Blanka jest juz z nami Przyszla na swiat dzisiaj o 9 05. Nasze 3650g i 58 cm szczescia!

GRATULACJE

[LadyWhisper]

Brawa dla Fewci!!!

[pstryczek84]

Napisane przez Basia_Bogusia

Cześć dziewczyny,
U nas wczoraj minął 2 miesiąc życia Krzysia 24 lutego a jeszcze zdarza mi się wspominać i zastanawiać jak to było jak Krzychu był w brzuszku.
I wcale się nie dziwię, że tak mnie nieraz mocna kopał, jak on rusza nóżkami jakby na rowerku jechał,

Ja niestety jestem trochę przeziębiona, tzn. mam katar i nochal napuchnięty jak kulfon i pobolewa gardło Robię inhalacje z rumianku i płukam gardło wodą z solą, ale nie wiem co mi jeszcze wolno?? Macie jakieś sposoby, albo co można mi ewentualnie zażyć przy karmieniu piersią??? A w ogóle to już jestem spragniona wiosny, słońca, już ta zima mnie denerwuje, szaro i szaro, oj brakuje mi słoneczka.

dla Krzysiulka!
ja jak bylam przeziebiona to chodzialm w maseczce pezy malym i bralam apapy i homeopatyki na katar i kaszel. o dziwo przeszlo a i malemu nic nie bylo

[Aga8484]

Napisane przez sylwietta1988

i co z tym robic? jak leczyc? bo ja smaruje buzke kremem balneum zeby nawilzyc

Generalnie nic z tym się nie robi.

Ja buźki niczym nie smaruję, ponieważ Zuza potówki tez ma więc nie chcę jej kremem skóry zatykać.

[sarah67]

Napisane przez Lenova

Ewulka bardzo Ci współczuję kochana, mam nadzieję że wszystko dobrze i szybko się skończy! Dużo zdrowia dla Ani!

Maluchna doskonale Cię rozumiem z tym sajgonem, u nas Blanka poszła spać o 24 spała do 2 i tyle.. Do tej pory przespała jeszcze może ze 2 h jakby tak policzyć 5cio minutowe drzemki.
Jestem wykończona! Najgorsze jest to że dziś pierwszy raz straciłam cierpliwość ,tak dała w kość :-(
Okropna matka ze mnie:-(

kazda z nas predzej czy pozniej traci cierpliwosc i nie jestes zla matka, kazdemu puszczaja nerwy i kazdy wie ze kochasz swoje dziecie najbardziej na swiecie
i nie mozesz tak mowic, glowa do gory,

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, fewcia juz nie potrzebuje kciukow, bo: Blanka jest juz z nami Przyszla na swiat dzisiaj o 9 05. Nasze 3650g i 58 cm szczescia!

gratulacje

[pstryczek84]

Nancy, poczytalam troche o tym HbA... i przypomnialo mi sie ze robili mi to w prychodni diabetologicznej jak mialam wizyty i wyniki mialam ok, cos ok 5 jak dobrze pamietam...

[meduzza]

Fewciu gratulacje!
Rzadko sie odzywam ale czytam Was tylko z telefonu podczas karmienia piersia a nie lubie na nim pisac
Zaliczylysmy dzis z Julianka wizyte u pediatry i jednoczesnie pierwszy spacer Okazalo sie, ze Mala przytyla 900g przez 3 tyg Skonczy sie moze watpienie tesciowej w moje kp... Ale jestem zadowolona
Ja tam spie z Malutka cala noc w lozku. Przykladam cyca i wszyscy zadowoleni Tylko ja spie z mala w jej pokoju, TZ z kotem w innym wiec tez nie wiem jak to pozniej bedzie...
Jeny po 3tyg dopiero konczy mi sie mocne krwawienie i bol
Ja o seksie nie chce myslec na razie-moj jeden palec nawet tam nie wchodzi

[nancykenator]

Napisane przez pstryczek84

te 3 miesiace mnie wlasnie trzymaja przy zyciu, mam nadzieje ze wlasnie jeszcze nie wszystko mi sie unormowalo. tak, robilam 75g i klucie na czczo i po 2 godz. a co to jest to HbA1C? pierwsze słysze...

hemoglobina glikowana wskazuje na stan utrzymania glikemii w ciągu ostatnich 3-4 m-cy (tyle ile "żyje" erytrocyt), kiedyś nie stosowano tego parametru do rozpoznania cukrzycy ale podobno wg najnowszych badań można go używać. Do tego badania nie trzeba być na czczo, istnieje związek między stężeniem hemoglobiny glikowanej i średnią glikemią z ostatnich 3-4 m-cy, także wzrost jej wartości może świadczyć o złym wyrównaniu glikemii a co za tym idzie o podwyższonym ryzyku zachorowania na cukrzycę.
Mi lekarz zalecił kilka dni po porodzie mierzyć cukier i stosować dietę a potem już jeść normalnie i po 3 m-cach zrobić obciążenie.
Ja myślę, że to jakaś pomyłka i nie masz się co martwić.

[Basia_Bogusia]

Lenova - co do tych krostek w okolicy pampersa - obstawiam potówki, a nie uczulenie, w tym miejscu dzidziuś może się łatwo przegrzać i przypocić.

Napisane przez pstryczek84

dla Krzysiulka!
ja jak bylam przeziebiona to chodzialm w maseczce pezy malym i bralam apapy i homeopatyki na katar i kaszel. o dziwo przeszlo a i malemu nic nie bylo

Dobry pomysł z maseczką, w sumie głupol ze mnie, że o tym nie pomyślałam wcześniej. Mam nadzieje, że Krzysio nie przejmie ode mnie.
Ale to homeopatyki to znaczy co?? yhyy.. chyba mnie jakoś otępia to przeziębienie, mam jakieś niedomożdżenie i nie czaję o co chodzi Proszę o wytłumaczenie

[LadyWhisper]

Meduzza, jakbym o sobie czytała, mój jeden palec też tam na początku nie wchodził a jak widziałam mężowego dżonego to ojezu, w panikę wpadałam jestem ciekawa, jakie będą kolejne razy po wczorajszym, hmm...

Mały coś marudny dzisiaj, a w nocy to już w ogóle, takieee dziwne odgłosy przez sen wydawał, ja się budziłam, patrzę, a on śpi ale rzucał się, taki jakiś niespokojny, nie wiem

Aha, co do spania w jednym łóżku z Małym, my śpimy (łożko 140cm, mały zajmuje 100, a my resztę ), ba, nie wiem, czy dobrze robię, ale po porodzie miałam straszną potrzebę, żeby Mały był non stop ze mną, więc albo na cały dzień kładłam się z nim w łóżku, albo brałam go do salonu ze sobą i tak non stop, właściwie w ogóle nie był u siebie w łóżeczku, tak się to ciągnęło ponad miesiąc, właściwie do pępkowego po takim czasie nieleżenia w łóżeczku Mały przeleżał tam cały dzień, nie było żadnego problemu :P