[sandra23s]

Napisane przez Baobabek

próbowałam wczoraj dać z 3 niekapków i też nic, ryk jeszcze większy. Ze zwykłego sie boję, ona za mała jest i ma tendencje do dławienia się zbyt dużym łykiem..

tak sie właśnie to u nas zaczęło, to już trwa odkąd dostałą pierwszy raz obiadek/deserek. Z tym, ze było to przejściowe, jeden dzień fochów na butelkę, później spokój, a teraz od kilku dobrych dni jest tak non stop ząbek jej idzie na dole - widać go, smaruję jej żelem, ale czy to byłaby przyczyna


no włąśnei z każdym kolejnym dniem zaczynam w to wątpić...a jak już jej tak zostanie? tż mi wcozrja powiedział, zebym już lepiej poszła do pracy (od 2 marca będę na 6 tyg. urlopie) teraz, to sie moze uspokoję...juz to widzę, zostawię 2 dzieci a pójdę do całej chmary

Mała nadal śpi, za niedługo będzie 12 godzin bez jedzenia

moze bycalbo może uszko ją boli



dzien dobry

nie wyspalam sie.do 2 siedziłam a przed 7 wstalam.pije kawe i jedziemy do kliniki.stresa mam