[Zaciazona]

Napisane przez czarny flamaster

Chciałam skorzystać ze słoneczka i przeszłam się spacerkiem do Lidla po coś słodkiego. Teraz siedzę i wcinam "fałszywe" Milky Waye, jak to mówię
Wpadli teściowie. Od razu sie zapowiedzieli, że jak tylko wrócę do domu ze szpitala, to przychodzą w odwiedziny.... Moi rodzice rozumieją moje zdanie na ten temat- im się nie przegada... Nie komentuję. Mama zabroniła mi się stresować więc nie mam zamiaru podnosić sobie ciśnienia

Jakoś dziś tak pozytywnie jest 18 dni!

Naprawde slicznie wygladasz.

Napisane przez corka_rosy

Mi też się bardzo nie chciało, ale widocznie mamy zaburzone odczuwanie, bo jak czuję, że chce mi się mocno, to tylko kilka kropelek i koniec





Ambitnie! Daj znać, jak Dziennik.
Mi niestety ostatnio tylko Chmielewska wchodzi przez tę głupotę ciążową...

Ja w czasie robienia porzadkow znalazlam nietknietego Murakami i chyba wezme go w obroty.


pani22ka- i jak tam te skurczyki?


W ogole nie kloccie sie, lepiej cos zjesc
Mam mega zgage po kiszonej kapuscie ale zamierzam sie jeszcze dobic pizza, zeby tylko moj konkubent dal sie namowic.