[dodaja]

Napisane przez pysia1987

to ja nic nie gadam już ja też mam póki co jeszcze 1800 zł, ale teraz przez te L4 wyjdzie mniej, a TŻ zarabia 4300zł i serio nam cięzko tyle, że w sumie te kredyty (moje 900zł plus TŻ jakieś raty ma ok 400zł)), no i benzyna co miesiąc to ok tysiąca nie wiem, musimy chyba iść na jakieś zajęcia z dobrego gospodarowania pięniedzmi, bo ostatnie kilka dni przed wypłatą mamy puste portfele
a no i oszczędności zero

Taki kurs chyba by się Wam przydał My praktycznie mamy połowę z tego co Wy, też spłacamy samochód i meble, wszystko opłacamy i czasami jeszcze coś odłożymy

Napisane przez docik10

Prace inną można poszukać ale co z kredytem? Jeśli nawet dobrze płatna to problem bo za krótko zatrudnienie i trochę czasu minie zanim będzie um na stałe. Wiem, że nie można biadolić ale też nie dziwie się Misi, która jest z takimi zarobkami w kropce. Ja na szczęście mam z tż um na stałe i brałam kiedyś 20 tys kredytu, został on spłacony przed terminem. Nie jest to jakaś wielka kwota w porównaniu kredytu za dom lub mieszkania ale już jakąś historię kredytową mam Tż brał kredyt na samochód i też już spłacony więc mam cichą nadzieję, że bez problemu dostaniemy kredyt na rozbudowę domu ale różnie to bywa No to Misia trzymamy kciuki za polepszenie waszej sytuacji materialnej

No jak to co ? Spłacać tak jak do tej pory.
Teraz o umowę o pracę niezwykle ciężko, ale etat to zawsze etat, a nie umowa zlecenie czy o dzieło.

Ja też pracuje na zlecenie, tż na etat i żyjemy. Dodatkowo powiem, że ja nawet nie zarobię tyle co Misia. Trzeba widzieć pozytywy

Aha samochód też spłacamy Już zaraz kończymy