Już przymiarki u Nas w toku, ślubujemy w przyszłym roku! PM 2014 cz.10

[dodaja]

Napisane przez Tycikata

ooooohhhh
ale powoli do przodu, spinam poślady i może jakoś dociągnę i skończę w tym roku

a u Ciebie?

U mnie 3 rozdział leży i kwiczy Na razie zbieram ankiety Macie jakieś matki, które pracują i wychowują dzieci ? Chętnie je 'przebadam'

[wenedka]

Napisane przez misia880

zarabia więcej bo 1700 zł na normalna umowe o pracę. ale 700 zł to kredyt na auto :| i bralismy go z myślą ze mamy gdzie mieszkać tak to nigdy w zyciu ;/
szukam juz pół roku

Kochana, zmartwienia nie rozwiązują jutrzejszych problemów, tylko zabierają dzisiejszy pokój.
Wszystko się ułoży,ale musisz zmienić nastawienie, bo tylko wrzodów się nabawisz i nerwicy.

[Waniliova]

Napisane przez docik10

Ja zarobie 1700zł tż tak 3200 -3500zł przy nadgodzinach 4 tys wyciągnie a ja się martwię jak to będzie jak będziemy mieć kredyt i dziecko. Już się zamknę i nie będę się martwić jak to będzie. Ciężko wyżyć z jednej wypłaty, nie na te czasy

Wow, ale macie boskie zarobki... zazdroszczę! Gdzie Wy pracujecie?

Napisane przez wenedka

Ja nie widzę w tym nic śmiesznego.

Sama biorę ślub jednostronny konkordatowy (z tym, że to ja jestem stroną wierzącą) i uważąm to za dobrą opcję. Nie wyobrażam sobie, by mój Tż miał przystępować do Komunii Świętej, spowiedzi, ślubować przed Bogiem, nie wierząc ani w sakramenty, ani w Boga.
Dla mnie to trochę hiporyzja.

Dziewczyny, umieram.... Skończyłam jedną pracę, a tu drugą trzeba zaczynać
Wczoraj aż się poryczałam, bo mi tabelkę gdzieś wcięło i musiałam przez 4 godz. od na robić

Łoo rany, współczuję

Napisane przez misia880

jezu jakby TZ zarabiał chociaz 2.5 to by była bajka...

Właśnie... u nas tak samo...

wenedka dobrze powiedziane nie ma co gadać, trzeba coś robić w tym kierunku żeby było lepiej!

[KaMilka4891]

Napisane przez moniczka_90

jakbyś wzięła ten mobbing w miejscu pracy to mogę Ci z własnego doświadczenia odpowiadać na pytania

Napisane przez pysia1987

ja tak samo, także, służę radą jakby co

współczuję takich ludzi powinni zamknąć razem w jednym pomieszczeniu, żeby się mobbingowali nawzajem

Napisane przez monikkad

Ja piszę o przemocy w wybranej powieści. Szalenie ciekawy temat, taki dość interdyscyplinarny, z pogranicza nie tylko literaturoznawstwa, ale też socjologii i psychologii. A studiuję fil. germ
Na fil.pol. pisałam na licencjacie o sensualizmie obrazu świata i człowieka, badałam wszystkie zmysły w twórczości wybranej poetki - temat mega, płynęłam w nim. W kwietniu miałam już całą pracę. Potem na magisterce pisałam o kolorach u wybranego poety to pracę miałam już w listopadzie na 5 roku (2 lata się pisało). Teraz mam już połowę. Idzie tak wolno, bo strasznie dużo zajęć mam + podyplomówka + doktorat.
A doktorat piszę z symboliki barw i światła też u wybranej poetki. Ja to mam inaczej, bo żadnych grup badawczych nie muszę szukać :PP

mam nadzieję, że ja jak najmniej badań będę musiała przeprowadzać

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Napisane przez dodaja

U mnie 3 rozdział leży i kwiczy Na razie zbieram ankiety Macie jakieś matki, które pracują i wychowują dzieci ? Chętnie je 'przebadam'

ja mam nawet kilka

[antonina_bielska]

Napisane przez wenedka

Ja nie widzę w tym nic śmiesznego.

Sama biorę ślub jednostronny konkordatowy (z tym, że to ja jestem stroną wierzącą) i uważąm to za dobrą opcję. Nie wyobrażam sobie, by mój Tż miał przystępować do Komunii Świętej, spowiedzi, ślubować przed Bogiem, nie wierząc ani w sakramenty, ani w Boga.
Dla mnie to trochę hiporyzja.

Mnie po głowie od wczoraj taki ślub chodzi musze sie przejść do Kapucynów u nas i podpytac, tz jest za

Ściągają mnie do pracy na 15, bo sie koleżanka rozchorowala, zawsze to cos
Ja dzisiaj w bibliotece pisałam troche, cos tam drgnęło...
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[misiadelko]

Jeszcze trochę i mnie zbanuja Znowu dostałam ostrzeżenia - uwaga - 3!!!

[pysia1987]

Napisane przez Waniliova

Zobaczysz jak to szybko zleci! spokojnie, na wszystko przyjdzie czas



Ja też raczej nie mam zamiaru się odchudzać ale chcę jakiś sport uprawiać... wreszcie na fitness się zapisać... miałam iść z przyjaciółką, ale najpierw ja nie miałam pracy, a teraz ona nie ma i kuzwa nie ma za co iść ale już się ciepło robi to na rowerze będę z TŻ jeździć



Czyli we trzy jesteśmy takie same

a ja sama jestem prawie jak wy trzy

Napisane przez KaMilka4891

współczuję takich ludzi powinni zamknąć razem w jednym pomieszczeniu, żeby się mobbingowali nawzajem



mam nadzieję, że ja jak najmniej badań będę musiała przeprowadzać

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------



ja mam nawet kilka

Napisane przez Waniliova

Wow, ale macie boskie zarobki... zazdroszczę! Gdzie Wy pracujecie?



Łoo rany, współczuję



Właśnie... u nas tak samo...

wenedka dobrze powiedziane nie ma co gadać, trzeba coś robić w tym kierunku żeby było lepiej!

to ja nic nie gadam już ja też mam póki co jeszcze 1800 zł, ale teraz przez te L4 wyjdzie mniej, a TŻ zarabia 4300zł i serio nam cięzko tyle, że w sumie te kredyty (moje 900zł plus TŻ jakieś raty ma ok 400zł)), no i benzyna co miesiąc to ok tysiąca nie wiem, musimy chyba iść na jakieś zajęcia z dobrego gospodarowania pięniedzmi, bo ostatnie kilka dni przed wypłatą mamy puste portfele
a no i oszczędności zero

[misiadelko]

Napisane przez KaMilka4891

no uparły się!!! ja przy wzroście 168 ważę 67,5 kg to nie jest mało, noszę rozmiar 40!! a to stanowczo dla mnie za duży

Nie widać po Tobie! Byłam pewna, że mamy podobną wagę!

[pysia1987]

Napisane przez misiadelko

Jeszcze trochę i mnie zbanuja Znowu dostałam ostrzeżenia - uwaga - 3!!!

za co?

[misia880]

Napisane przez misiadelko

Jeszcze trochę i mnie zbanuja Znowu dostałam ostrzeżenia - uwaga - 3!!!

za co??




4300 ??? łooooo jaka kasa

[adziia13]

Dziewczyny tak teraz pomyślałam i stwierdzam, że mogę "wnioskować" o dostęp do klubu, jestem od 12 grudnia Bardzo proszę o rozpatrzenie "wniosku"

[misiadelko]

Dwa ostrzeżenia dostałam, bo wyedytowałam 2 posty TUTAJ (dziękuję osobie, która mnie zgłosiła- żeby Ci wesele się posypało kablaro) - to co pisałam, żeby mnie nie cytować, bo skasuję jak przeczytacie - o kuzynce.

A jedno zasłużenie, napisałam jednej pindzie, żeby się nie posikała - warto było dostać ostrzeżenie, bo dziewcze puste aż miło

[misia880]

a ja sobie uświadomiłam jakie Wy jesteście bogate.. Wasi TŻ tyle kasy zarabiają. a My takie gówniane pieniądze... porazka

[moniczka_90]

Napisane przez Waniliova

O kurde, to lepiej bierzcie się za przygotowania, bo niewiele czasu zostało jaaacieee, wesele w górach, bomba

no chcemy się zabrać tylko w sumie nie wiemy od czego zacząc chyba najpierw musimy pogadać z rodzicami czy pojechali by z nami na 2-3 dni w góry no i oczywiście czy dostaliby wolne itp. potem by się zadzwoniło do księdza w wybranym kościele a dopiero potem do księży w naszym mieście po papiery a dalej nie ma co załatwić bo przecież nie bedę zamawiac sali i nie wiadomo czego dla 8 osób pokoje wynajme w jakims domku i pomysli sie gdzies nad rezerwacją jednego stolika i tyle problem jest tylko taki, ze moj tata jest chory (nowotwór) i nie wiem jak to wytrzyma i to jeszcze w zimę więc muszę pogadac z rodzicami dokładnie.

Napisane przez docik10

U mnie jet ten problem, że jak jest zimno, chodzi mi o zimę to szczęka mi chodzi i nie potrafię nad tym zapanować Jak jeździłam autobusami to wyglądałam na przystanku jak bezdomna trzepiąc się z zimna
Do tego jak się czegoś boję i stresuje to też jest mi zimno a powinno być na odwrót, ja w ogóle jestem jakaś dziwna

a ja w środku upalego lata mam temp. ciała ok. 33-34 C więc w zime mam ok. 30C jak mam 36,6CV jak normalny człowiek to u mnie to już jest gorączka i czuje, ze umieram więc ja na prawde jestem zmarzluchem i nie wymyslam sobie tego

Napisane przez manhattan89

witaj my też mieliśmy taką wizję ślubu!! identycznie tylko najbliższe osoby i mały kościółek w Zakopcu i na odpowiada data 6 wrzesnia 2014 bo w dzień ślubu po północy też by nam minęło 6 lat na razie dokładnie się nie zdecydowaliśmy czy robimy małe przyjęcie u siebie w mieście czy kameralny ślub w Zakopanem u nas to trochę ciężko to logistycznie rozwiązać bo Do Zakopca mamy bardzo daleko no i ciężko z liczbą gości bo Tż ma sporą rodzinę ale może jakoś się uda, a jak nie to weźmiemy ślub w naszym rodzinnym mieście i wtedy zrobimy przyjęcie na 60 osób.

eee my ze Śląska (Zagłebia tak konkretniej) więc jakos bardzo daleko nie mamy, do Zakopca jakos 2 h sie jedzie a do Wisły czy Szczyrku to chyba z 40 min no i my na 2 auta pojedziemy to nie ma problemu, u was juz troche gorzej

Napisane przez Tycikata

Moja przyjaciołka brała ślub w małym kościółku w Zakopcu (dokładniej w Małym Cichym) i było BAJKOWO!

dzięki, wygoogluje zaraz

Napisane przez KaMilka4891

współczuję takich ludzi powinni zamknąć razem w jednym pomieszczeniu, żeby się mobbingowali nawzajem

dokładnie dalej zachodzę w głowę jak ja tam wytrzymałam ROK pracy ?!

[docik10]

Napisane przez dodaja

Pracuje normalnie na etat? Jeśli tak to powinien dostawać więcej według najniższej krajowej. Misia ja wiem, że jest ciężko, ale trzeba wierzyć, że los się odmieni. Tż może cały czas poszukiwać innej pracy, Ty zresztą też.
Oczywiście cały czas zachowując tą. Jest jeszcze mnóstwo czasu na zmiany !

Prace inną można poszukać ale co z kredytem? Jeśli nawet dobrze płatna to problem bo za krótko zatrudnienie i trochę czasu minie zanim będzie um na stałe. Wiem, że nie można biadolić ale też nie dziwie się Misi, która jest z takimi zarobkami w kropce. Ja na szczęście mam z tż um na stałe i brałam kiedyś 20 tys kredytu, został on spłacony przed terminem. Nie jest to jakaś wielka kwota w porównaniu kredytu za dom lub mieszkania ale już jakąś historię kredytową mam Tż brał kredyt na samochód i też już spłacony więc mam cichą nadzieję, że bez problemu dostaniemy kredyt na rozbudowę domu ale różnie to bywa No to Misia trzymamy kciuki za polepszenie waszej sytuacji materialnej

[swiat_katarzyny]

Za edytowanie postów dostaje sie bana????

Napisane przez KaMilka4891

TŻ uważa, że do ślubu jest jeszcze mnóstwo czasu, i po co teraz sobie tym głowę zawracać on nie wie, że zostało TYLKO 498 dni, i w związku z tym jakoś te nasze rozmowy o ślubie są takie o wszystkim i o niczym, jak się pytam co robimy z fotografem, to mówi nie wiem i zmienia temat, tak jakby to dla niego był jakiś strasznie ciężki temat

pomożecie???
Musze dzisiaj wysłać temat promotorowi do MGR i nie mogę się zdecydować, właściwie to waham się między dwoma pierwszymi, ale pozostałe są też ciekawe
 Mobbing w miejscu pracy
 Nowoczesne metody rekrutacji i selekcji pracowników
 Istota motywacji do pracy
 Motywacyjność systemu wynagradzania
 Rola oraz znaczenie menedżera personalnego w koncepcji zarządzania współczesnym przedsiębiorstwem.

a tak z ciekawości... co studiujesz?

[Waniliova]

Napisane przez pysia1987

a ja sama jestem prawie jak wy trzy







to ja nic nie gadam już ja też mam póki co jeszcze 1800 zł, ale teraz przez te L4 wyjdzie mniej, a TŻ zarabia 4300zł i serio nam cięzko tyle, że w sumie te kredyty (moje 900zł plus TŻ jakieś raty ma ok 400zł)), no i benzyna co miesiąc to ok tysiąca nie wiem, musimy chyba iść na jakieś zajęcia z dobrego gospodarowania pięniedzmi, bo ostatnie kilka dni przed wypłatą mamy puste portfele
a no i oszczędności zero

Nie przesadzaj

Ile?! Macie razem 6100zł i Wam mało?! Nie wierzę... jestem w totalnym szoku... a co będzie jak już dzieci przyjdą? Wow... zagiełaś mnie jak już się wyprowadzimy do tego domku i łącznie będziemy mieć 4000zł to będzie jak w bajce, a co dopiero takie pieniądze...

My mamy duuuużo mniej a oszczędności 10 tys. na wesele i jakieś 2 na dom (na ten rok), a chcemy 3 uzbierać do lipca, bo może w tym roku ogrodzenie wymienimy

Gdzie Wy pracujecie?!

[moniczka_90]

Napisane przez misia880

a ja sobie uświadomiłam jakie Wy jesteście bogate.. Wasi TŻ tyle kasy zarabiają. a My takie gówniane pieniądze... porazka

bardzo prosze nie uogólniać

[misiadelko]

Napisane przez swiat_katarzyny

Za edytowanie postów dostaje sie bana????
a tak z ciekawości... co studiujesz?

Nie no ja ostrzeżenia dwa dostałam, rozumiem, żeby to było coś wnoszacego do wątku, a nie na takim plotkowym między nami ale jeszcze napisąłam, że skasuję... Któras mnie podpierniczyła :P

[misia880]

nie uogólniam mówie o tych co maja 4300 wypłaty :P hehe

ja z mojej wypłaty odkładam jeszcze 500 prawie co miesiac
jakbym miala 4300 to bym sie chyba posikała ze szczescia :P

[dodaja]

Napisane przez pysia1987

to ja nic nie gadam już ja też mam póki co jeszcze 1800 zł, ale teraz przez te L4 wyjdzie mniej, a TŻ zarabia 4300zł i serio nam cięzko tyle, że w sumie te kredyty (moje 900zł plus TŻ jakieś raty ma ok 400zł)), no i benzyna co miesiąc to ok tysiąca nie wiem, musimy chyba iść na jakieś zajęcia z dobrego gospodarowania pięniedzmi, bo ostatnie kilka dni przed wypłatą mamy puste portfele
a no i oszczędności zero

Taki kurs chyba by się Wam przydał My praktycznie mamy połowę z tego co Wy, też spłacamy samochód i meble, wszystko opłacamy i czasami jeszcze coś odłożymy

Napisane przez docik10

Prace inną można poszukać ale co z kredytem? Jeśli nawet dobrze płatna to problem bo za krótko zatrudnienie i trochę czasu minie zanim będzie um na stałe. Wiem, że nie można biadolić ale też nie dziwie się Misi, która jest z takimi zarobkami w kropce. Ja na szczęście mam z tż um na stałe i brałam kiedyś 20 tys kredytu, został on spłacony przed terminem. Nie jest to jakaś wielka kwota w porównaniu kredytu za dom lub mieszkania ale już jakąś historię kredytową mam Tż brał kredyt na samochód i też już spłacony więc mam cichą nadzieję, że bez problemu dostaniemy kredyt na rozbudowę domu ale różnie to bywa No to Misia trzymamy kciuki za polepszenie waszej sytuacji materialnej

No jak to co ? Spłacać tak jak do tej pory.
Teraz o umowę o pracę niezwykle ciężko, ale etat to zawsze etat, a nie umowa zlecenie czy o dzieło.

Ja też pracuje na zlecenie, tż na etat i żyjemy. Dodatkowo powiem, że ja nawet nie zarobię tyle co Misia. Trzeba widzieć pozytywy

Aha samochód też spłacamy Już zaraz kończymy

[anka1897]

Napisane przez misiadelko

Nie no ja ostrzeżenia dwa dostałam, rozumiem, żeby to było coś wnoszacego do wątku, a nie na takim plotkowym między nami ale jeszcze napisąłam, że skasuję... Któras mnie podpierniczyła :P

moderator nie napisze Ci kto doniósł? Jak można na tak na swoich A może to ta życzliwa osoba o której pisałaś kiedyś?

Co do zarobków... ja mam prawie 1500 zł do rękę a Tż 2200

[Waniliova]

Napisane przez misia880

a ja sobie uświadomiłam jakie Wy jesteście bogate.. Wasi TŻ tyle kasy zarabiają. a My takie gówniane pieniądze... porazka

Właśnie... masakra jakaś

Napisane przez moniczka_90

no chcemy się zabrać tylko w sumie nie wiemy od czego zacząc chyba najpierw musimy pogadać z rodzicami czy pojechali by z nami na 2-3 dni w góry no i oczywiście czy dostaliby wolne itp. potem by się zadzwoniło do księdza w wybranym kościele a dopiero potem do księży w naszym mieście po papiery a dalej nie ma co załatwić bo przecież nie bedę zamawiac sali i nie wiadomo czego dla 8 osób pokoje wynajme w jakims domku i pomysli sie gdzies nad rezerwacją jednego stolika i tyle problem jest tylko taki, ze moj tata jest chory (nowotwór) i nie wiem jak to wytrzyma i to jeszcze w zimę więc muszę pogadac z rodzicami dokładnie.

a ja w środku upalego lata mam temp. ciała ok. 33-34 C więc w zime mam ok. 30C jak mam 36,6CV jak normalny człowiek to u mnie to już jest gorączka i czuje, ze umieram więc ja na prawde jestem zmarzluchem i nie wymyslam sobie tego

eee my ze Śląska (Zagłebia tak konkretniej) więc jakos bardzo daleko nie mamy, do Zakopca jakos 2 h sie jedzie a do Wisły czy Szczyrku to chyba z 40 min no i my na 2 auta pojedziemy to nie ma problemu, u was juz troche gorzej

dzięki, wygoogluje zaraz

dokładnie dalej zachodzę w głowę jak ja tam wytrzymałam ROK pracy ?!

O, kolejna PMka z Zagłębia skąd dokładnie jesteś?

Napisane przez misia880

nie uogólniam mówie o tych co maja 4300 wypłaty :P hehe

ja z mojej wypłaty odkładam jeszcze 500 prawie co miesiac
jakbym miala 4300 to bym sie chyba posikała ze szczescia :P

Ja tak samo bajer...

[moniczka_90]

Napisane przez Waniliova

O, kolejna PMka z Zagłębia skąd dokładnie jesteś?

ooo nie zauważyłam Czeladź a Ty ?

[pysia1987]

Napisane przez misiadelko

Dwa ostrzeżenia dostałam, bo wyedytowałam 2 posty TUTAJ (dziękuję osobie, która mnie zgłosiła- żeby Ci wesele się posypało kablaro) - to co pisałam, żeby mnie nie cytować, bo skasuję jak przeczytacie - o kuzynce.

A jedno zasłużenie, napisałam jednej pindzie, żeby się nie posikała - warto było dostać ostrzeżenie, bo dziewcze puste aż miło

haha, masakra

Napisane przez misia880

a ja sobie uświadomiłam jakie Wy jesteście bogate.. Wasi TŻ tyle kasy zarabiają. a My takie gówniane pieniądze... porazka

uwierz mi, że to nie jest tak, że jesteśmy bogate ja np nie kupuje jakiś drogich ciuchów, czy butów nie jeździmy na wakacje na Kanary (w ogóle przez 4 lata tylko raz byliśmy na wakacjach). Ja wiem, że to, że żyje na nienajwyższym poziomie życia to przede wszystkim moja wina (kredyty plus teraz ta praca ). I czasami mam wyrzuty sumienia, że beze mnie TŻtowi byłoby lepiej uzbierałby pewnie sobie szybko na jakiś fajny nowy samochód itp
W Jego pracy to On i tak przy tych wszystkich chłopach, które tam pracują po kilka, kilkanaście lat to wygląda jak żul jak mówi jakie auta tam podjeżdżają, w jakich garniakach firmowych chodzą to głowa mała a no i oni nie chodza na piwo, oni się umawiają na golfa tzn TŻ jeszcze nigdy z nimi nie był większość jego kumpli z pracy ma gosposie w domu więc serio jak on się tam nasłucha, a później mi to przynosi do domu to i tak czuję się nie najlepiej
TŻ i tak mi powtarza, że nie powinniśmy narzekać, ale ja jestem z natury marudą i rzadko kiedy mam tak, że jestem zadowolona ze wszystkiego

m.in będę nad tym pracowała podczas terapi byłam wczoraj na pierwszej wizycie u psychologa. Masakra. 50min przepłakane

Napisane przez docik10

Pracy innej można poszukać ale co z kredytem? Jeśli nawet dobrze płatna to problem bo za krótko zatrudnienie i trochę czasu minie zanim będzie um na stałe. Wiem, że nie można biadolić ale też nie dziwie się Misi, która jest z takimi zarobkami w kropce. Ja na szczęście mam z tż um na stałe i brałam kiedyś 20 tys kredytu, został on spłacony przed terminem. Nie jest to jakaś wielka kwota w porównaniu kredytu za dom lub mieszkania ale już jakąś historię kredytową mam Tż brał kredyt na samochód i też już spłacony więc mam cichą nadzieję, że bez problemu dostaniemy kredyt na rozbudowę domu ale różnie to bywa No to Misia trzymamy kciuki za polepszenie waszej sytuacji materialnej

zgadzam się. Trzymamy kciuki

[moniczka_90]

Napisane przez misia880

nie uogólniam mówie o tych co maja 4300 wypłaty :P hehe

ja z mojej wypłaty odkładam jeszcze 500 prawie co miesiac
jakbym miala 4300 to bym sie chyba posikała ze szczescia :P

ja z takiej wypłaty bym 4 tys. zaoszczędziła a 300 zł wydała

[manhattan89]

Napisane przez moniczka_90

bardzo prosze nie uogólniać

dokładnie nie można tak uogólniać. Mój Tż też nie zarabia zbyt wiele 1800zl a jakoś sobie radzi i nawet potrafi odłożyć, ja dostaję pieniądze na razie od rodziców i opłacają moją część mieszkania ale nie daja mi nie wiadomo ile. Starcza nam na wszystko i nie głodujemy, starcza na wypad do kina czy do restauracji, jemy na co mamy ochotę. Jak się chce to można i za małe pieniądze dać sobie radę. Wynajmujemy kawalerkę za 1400zl. Mam samochód wart może z 1500zl ale nam wystarcza wystarczy że da się nim jeździć i tyle.

[misia880]

ja bym się chyba w tej kasie turlała

ja z mojej wypłaty odkladam 500 zł 300 idzie na paliwo, 100 zł tel. i zyje cały miesiac z reszty :P czasem kupie buty czy spodnie

TŻ ze swojej 500 zł na paliwo.. 100 zł tel. i reszte odklada plus nadgodziny.

Czasem nawet wyjdziemy gdzies na kolacje Kino...

i nie moge powiedziec ze bidujemy. (mieszkamy osobno z rodzicami)

ale jakbym miała 4300 ... to bym brała kredyt na mieszkanie. Przeciez 2 tys spokojnie mozna wtedy na kredyt przeznaczyc

[misiadelko]

Napisane przez anka1897

moderator nie napisze Ci kto doniósł? Jak można na tak na swoich A może to ta życzliwa osoba o której pisałaś kiedyś?

Co do zarobków... ja mam prawie 1500 zł do rękę a Tż 2200

Nie napisze Ja znam regulamin i wiem, że niby nie można edytować postów, no ALE tak między nami jak gadamy to bez sensu. Co, miałam każdej z osobna pisać pw?




Matka mojej dziewczynki przed chwilą dzwoniła czy nie zajęłabym się jej dzieckiem, a ja jestem 40 km od jej domu w tej chwili... Co ona myśli sobie, że ja będę siedziała w domu i czekała na telefon od niej? Ludzie mnie zadziwiają...

[anka1897]

Mam wzrost 164 cm a ważę 55 kg Już wiem dlaczego Tż mówi do mnie pączek