2007-04-11, 01:49
|
#243
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 836
|
Dot.: Perfumy które najbardziej się Wam NIE podbają
Cytat:
Napisane przez dzika truskawa
Pozostaje pogratulować  . Jest to jedyny zapach, który mnie przytłoczył, jedyny któremu w KWC dałam tylko *. W pozostałych zawsze jestem w stanie znaleźć coś ciekawego. Może jest to też kwestia tego rozczarowania - myślałam, że podświadomość wysyła mi znak, że to idealny dla mnie zapach, a tu coś takiego  . No i... z opisów wynikało, że jest budyniowy, waniliowy, pyszny, a to sprawiło, że spodziewałam się czegoś miękkiego, łagodnego, słodyczy ale niepazurzastej (swoją drogą - wciąż mam na coś takiego ochotę). A Hypnose na mnie po prostu wrzeszczy, otacza mnie chmurą o promieniu pięciu metrów, a to jak dla mnie zbyt wiele. No i jestem taka dziwna - lubię Opium (po jakimś czasie, jak już rozwinie swoją zaskakującą kadzidlaną nutę), lubię znienawidzoną piątkę, nie razi mnie Cool Water, a Hypnose nie podobało mi się ani na mnie ani na nikim...
Ale mam dokładnie jak Kattrina - nie jest to coś, co kojarzy mi się z czymś obrzydliwym, nie mówię, że śmierdzi, ale... nie były tak piękne jak się spodziewałam i prawdopodobnie właśnie to odpowiada za mój brak sympatii do tego zapachu. Zbyt wielkie oczekiwania. I podobnie było z Organzą...
|
Dobrze rozumiem, o czym piszesz
Wlasnie podobnie zadzialaly na moja wyobraznie opisy Sicily. Spodziewalam sie "zywego ognia", "sexappeal'u w plynie"- a na mojej skorze, ujawnily sie tylko jakies nedzne, klejace, miodowe nutki, w otoczeniu banalnych kwiatkow Jednym slowem: rozczarowanie......
|
|
|