Ja też
Przytulam mocno, biedny Oskarek i biednu rodzice, mam nadzieję że dziś było lepiej.
Dorcia śliczna, mój też kiedyś z oballem spał
Dobrze że już w domku, mam nadzieję że jakieś zdjęcia wstawisz?

Uwielbiam oglądać fotki mieszkań.
Mam nadzieję że dziś lepiej będzie, przytulam mocno, biedna maleńka
Złoty chłopak
Jej współczuję, w ogóle współczuje wszstkim, których bliscy wiedzą LEPIEJ jak i czym karmić dzieci, nie słuchają rodziców dziecka bo przecież rodzice się nie znają
Dziś o 9 rano nawiedzili mnie teściowie

Mam wyłączony domofon, bo mieszkam pod jedynką i ciągle ktoś dzwoni i budzi małego. Dzwoni teściu i mi mówi żebym im drzwi otworzyła!

Teściowa to chyba się lubuje w straszeniu Michałka

Ciągle tylko słyszę, babcia Cie zabierze, pojedziesz z babcią, no i znów ta MAMCURA na brzuchu cię położyła babcia zaraz weźmie! Nienawidzę jak ktoś mi się zwala na kwadrat niezapowiedziany! A jak bym sobie nago chodziła bo lubię na przykład? Albo gdzieś się wybierała? Oni to w dupie mają.
Poza tym brat męża miał być chrzestnym Michałka. Już przez to że nie mógł 16 czerwca, przełożyliśmy chrzciny na 7 lipca. Dzwoniliśmy do niego od tygodnia, nie odbierał. Dziś Łaskawca zadzwonił, i co? Nie może 7 lipca. Noż cholera jasna krew mnie zalała, a co z mężem się działo nie będę wspominać! Jeszcze zadzwonił mąż do teściów, a mamusia że mógł do braciszka jechać, ustalać z nim, prosić go! Ta, a moja rodzina to psy! Oni zawsze i wszędzie muszą być zwarci i gotowi. Ja pitolę, taka jestem zła że aż mi się płakać chce
Idę dalej nadrabiać.