|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014
Tak z zupełnie innej beczki:
1. Poród z Tż, czy bez?
2. Jeśli bez Tż, to samotnie, czy z kimś innym? (z kim?)
3. Poród ze znieczuleniem, czy bez?
Ja:
1. Chętnie z Tż o ile będzie chciał (póki co się waha, pewnie nie chce, tylko jeszcze nie wie jak mi to powiedzieć :P) Wydaje mi się, że byłabym przy nim "dzielniejsza".
2. Jeśli Tż nie będzie chciał, to poproszę mamę, albo przyjaciółkę, ale wtedy poproszę ją o wyjście w "godzinie zero".
3. Bez znieczulenia, chyba, że domięśniowo. W kręgosłup nie dam sobie już nigdy więcej znieczulenia zrobić. Ponoć komplikacje zdarzają się bardzo rzadko i tylko przy złym podaniu. Więc ja miałam pecha.
__________________
2013-04-30 II kreski
Co komu przeznaczone, stoi na drodze rozkraczone
|