No to dobrze, że ginekolog Cię jednak zbadał. Trzymam kciuki za szybki i dobry poród
Ja sobie nie do końca radzę z tym rogalem. Kupiliśmy jednak po porodzie i jakoś tak siedzę zgarbiona, bo jak prosto to rogal za nisko. Poproszę o wskazówki jak Wy na nim karmicie, bo może ja po prostu coś robię nie tak.
Odnośnie czapeczek też mam pytanie ( generalnie jakikolwiek temat poruszycie to ja mam pełno pytań).Bo rozumiem, że te Wasze dzieciaczki to większe więc czapeczek nie noszą, ale tak +/- do jakiego wieku ( tygodnia) zakładałyście non stop?
O i tu kolejne pytanie. Błagam dziewczyny powiedzcie jak sobie radziłyście z nawałem pokarmu. Obecnie chodzę z liśćmi kapusty w staniku

Małego przystawiam, ale nie jestem w stanie go zmusić więc je ile je, a ja w międzyczasie prócz tego, że cyce mam wielkości głowy to jeszcze zdążą mi stwardnieć nim mały się do nich dorwie...a z laktatorem to się nieco boję by nie pobudzać. Generalnie próbuję je zmiękczyć nieco przed karmieniem i coś tam pociągne, ale ja pociągnę 5x za gwint laktatora z każdej piersi i już mam 30 ml pobrane, a nie chce za dużo by z kolei laktacji mocniej nie pobudzić.
I kolejne pytanie- od jakiego momentu już tak bezpiecznie sobie można odciągać by jednak nie było nawału, a dla Maluszka coś tam było w zamrażalce/lodówce?
Trzymam kciuki

Szybkiego i mało bolesnego porodu
Ja już nie mogę doczekać się wizyty położnej jutro- mam 3 str. A4 pytań i cały czas największą schizę związaniem z tym ubieraniem Małego.
Czy Wasze dzieciaczki też czasami psikały na początku? Bo mój kilka razy dziennie, ale w nosku nic nie widać.
Generalnie okres karmienia to faktycznie dieta cud

Po samym porodzie jak wróciłam w sobotę do domku to zaledwie 6 kg mniej, ale dziś po 2ch dniach weszłam na wagę i mam kolejne 3 kg mniej. Jak mi tak dalej pójdzie to faktycznie za 2 tygodnie będzie dobrze, chociaż wiem, że to zwalnia później...ale póki co wielkie cycki i tak powodują, że nikt nie patrzy na brzuch...a właśnie mam do tego ten pas poprodowy. Fajna sprawa, bo jak musiałam dziś wyjść do ludzi to przynajmniej ten brzuch się wcisnął całkowicie i wyglądałam normalnie.