Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17

[XxXJuSstiii]

Napisane przez maarchewka

ja ubieram po kąpieli i na spacerze.. jakoś mi się wydaje ze mu zimno w głowę, ale on ma tak mało włosów..

Dzisiaj robiłam odbijanie rączek i nózek w masie solnej.. kurcze trudne to.. strasznie mocno trzeba przycisnac zeby sie ładnie odbilo.. bałam się ze cos małemu połamie, ale byl bardzo spokojny wiec chyba nie bolało..

Bartek ma zawsze ciepłą główkę i też mało włosków

My odbijamy w czwartek

[antoinettee]

Napisane przez cynamon_owa

My tylko na chwilę- meldujemy się jeszcze w dwupaku
We wtorek trafiliśmy do szpitala z przedwczesnym porodem w 34t4d. Jakoś (chyba cudem) udało nam się przetrwać kryzys więc czekamy dalej chociaż dzisiaj znowu zaczęło się coś dziać i wydaje mi się, że Młody na dniach postanowi dołączyć do Waszych majowo- czerwcowych pociech

Tutaj relacja z naszej "próby" generalnej
:klik: i :klik:

Pozdrawiamy

niech mały jeszcze poczeka kilka tygodni

Napisane przez komiksowa

Hello Mamuski
Wczoraj o 12.40 dolaczylam do Waszego grona
Te skurcze to bylo to, ale za wczesnie pojechalam i dlatego zaliczylam porodowke x2.
Moj porod byl masakryczny, straszny po prostu
Opisze, jak wroce do domu. 13 godzin strasznych boli ( licze dopiero od prwdziwej akcji skurczowej) skonczylo sie cc i to byl raj na ziemi, moment znieczulenia po prostu boski.
whatIthink mozemy sobie przybic pione, ale u Ciebie przynajmniej poszlo do konca naturalnie.
Miechu wazyl 3860 i mial 60cm dlugosci-nie wiem po kim, po listonoszu tez nie
Najwazniejsze, ze jest zdrowy. Ale zdecydowanie bedzie jedunakiem; )

GRATULACJE

Napisane przez maarchewka

Mam info od Gosiulka22:
O 11.15 sn urodziła się Eliza, 2900 g i 53 cm. Jest śliczna i ma mega dużo czarnych wlosów poszło nawet szybko.

GRATULACJE

Napisane przez Magiusa

Uwierzycie ze ja ta wiadomosc pisze od 11 rano?



Nie mam muszli, planuje kupic bo poki co laktacja spora a Młody po kazdym jedzonku ma całą busię w mleku
Swoją drogą on czasami tylko 5 min. je albo 10. Nieco sie tym martwiłam bo niby ten bardziej kaloryczny pokarm to dopiero po 10 min. to jak sie niby najada, ale skoro dziennie wali pełno kup to chyba jakoś musi.



Oooo...to ja trzymam by wszystko potoczyło się idealnie dla Was obojga.



GRATULUJĘ



Ja jeszcze nie wiem jak u mnie z wydajnością ale czuję, że na razie będzie ciężko bo Młody daje tyle kup, że hoho...siuśków to nie widzę ale pewno się z tą kupą mieszają. No raz widziałam bo chyba źle pampersa założyłam i przeciekło na ubranie.



Generalnie Cię rozumiem, coś czuję, że Twój poród był podobny do mojego tylko, że mój się cc nie skończył.
A o bólu się zapomina naprawdę. Ja świeżo po byłam załamana, a dziś jest zaledwie 4 dzień po i w sumie nie pamiętam tego ani skurczy ani parcia...tylko, że bolało.



Co do Młodego i piersi to u mnie w sumie było tak jeszcze w szpitalu, że niby ssał ale chyba mało leciało bo nawet tego przełykania nie słyszałam i też miałam dołka, a do domku wróciłam, jedna noc i pokarmu mam aż za dużo...więc faktycznie rada "przykładać, przykładać, przykładać" jest dobra

Odnośnie brzucha to się nie martw. Ja co prawda nie mam żadnego rozstępa, ale brzuch jak na 5 mies. ciąży wygląda - bo nie jest właśnie sflaczały tylko tak wystaje. Jak się uprę to mogę udawać w kolejkach ciężarną
Ale liczę, że zleci niedługo.




O to ja trzymam by poszło szybko i w miarę bezboleśnie.

A ja dziś przedstawię Wam Darka.
Pierwsze zdj. to niedługo po porodzie, jeszcze w szpitalu, pozostałe z dziś
Załącznik 5292951 Załącznik 5292952
Załącznik 5292953 Załącznik 5292954
Załącznik 5292955

Oj, oj przystojniaczek mały

Napisane przez Purely

Witam Was Mamuśki i przyszłe Mamuśki

Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie w swoje progi. Szczerze mówiąc jestem już zarejestrowana na jednym forum, ale jak tylko porodziły się dzieciaczki mamuśki praktycznie przestały się udzielać i postanowiłam poszukać innego miejsca.

Z racji tego, że Ninuszka to moje pierwsze dziecko potrzebuję porad bardziej doświadczonych mam, które mam nadzieję tutaj znajdę.

Witamy i gratuluje córeczki

Napisane przez nuna2

Dziewczyny melduję , że wróciłam od swojego gina. Dostałam opiernicz, że latam tak od czwartku. Możlliwe, że coś tam pękło i wody się sączą. Mówi, że na razie to mu wygląda na śluz ale jest zdecydowanie za rzadki i możliwe, że między tym się sączą wody. Kazał dopakowac torbę i przyjmują mnie na oddział. Szyjka ju.ż pięknie skrócona-zrozumiałam, że brak. Jeśli to faktycznie wody to będa indukowac poród. Jakieś tam rozwarcie się robi. Strasznie długo mi robił usg.

i powodzonka

--------
Hej, byłam dziś na KTG. Serduszko OK, mała się pięknie ruszała, skurczów zero. Straszne opóźnienie dziś było, bo piguła z jakąś koleżanką z 30 min debatowała o paznokciach itp i kolejkę wstrzymywali, potem nazbierało się 3 osoby pod KTG w kolejce i czekałam, czekałam i czekałam. Naciągnęłam gina na USG Zmierzył mi małą i wcale nie będzie taka mała Miała ważyć 3 kg góra i fura a dziś się okazuje, że ona już waży 3700 Powiedział, że margines błędu 300g więc może i 4 kg waży a dalej wychodzić nie chce. Poza tym OK, głowką przyparta do szyjki, ciśnienie OK, waga + 0,5kg. Teraz chyba 2 razy w tygodniu KTG bo w piątek kazał mi przyjść.

[colorblue]

Napisane przez JennyAniolek

Z grubsza nadrobiłam od piątku , a teraz muszę ściągnąć mleczko, czekam aż mąż wróci z pracy i jedziemy na ostatnie (prawdopodobnie) zakupy mieszkaniowe

A tak w ogóle to chciałam się pochwalić postępami Mamy już położone i zafugowane wszystkie kafle, zamontowany kibelek i umywalkę, w zeszły czw/pt przyjechała lodówka i pralka Zostało nam: pomalowanie wszystkich ścian i sufitów, zamontowanie mebli w kuchni, kupienie pieca, zmywarki i prysznico-wanny, zrobienie paneli w salonie i dokończenie 2 szaf. Już coraz bliżej końca

No to zmykam, do usłyszenia, miłego dnia

Brawo!!!! Faktycznie już praktycznie koniec

Napisane przez antoinettee

niech mały jeszcze poczeka kilka tygodni


GRATULACJE


GRATULACJE


Oj, oj przystojniaczek mały


Witamy i gratuluje córeczki


i powodzonka

--------
Hej, byłam dziś na KTG. Serduszko OK, mała się pięknie ruszała, skurczów zero. Straszne opóźnienie dziś było, bo piguła z jakąś koleżanką z 30 min debatowała o paznokciach itp i kolejkę wstrzymywali, potem nazbierało się 3 osoby pod KTG w kolejce i czekałam, czekałam i czekałam. Naciągnęłam gina na USG Zmierzył mi małą i wcale nie będzie taka mała Miała ważyć 3 kg góra i fura a dziś się okazuje, że ona już waży 3700 Powiedział, że margines błędu 300g więc może i 4 kg waży a dalej wychodzić nie chce. Poza tym OK, głowką przyparta do szyjki, ciśnienie OK, waga + 0,5kg. Teraz chyba 2 razy w tygodniu KTG bo w piątek kazał mi przyjść.

o to Mała nie taka mała;-)
U mnie miało być między 3500-4000g a ważył 3360g;-) także może aż taka duża nie będzie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[antoinettee]

HEJ MAM WIADOMOŚĆ OD ADY
" Rodzę... jestem w szpitalu 5 cm rozwarcia... boli ale to co ooo skurcz... Całuje wszystkich"

Trzymamy kciuki

[puchatkowa]

Ada to jest pozytywnie na maxa nastawiona trzymam kciuki

Nuna za Ciebie tez! Bedzie dobrze!

Ja mialam dzis 5h podpieta oxy i rozwarcie uroslo z 1cm do 1,5cm. Masakra jestem zalamana bo bylam pewna, że dzis juz Małą zobaczymy
Jutro maja mi zakladac ten cewnik foleya - to jest ten balonik co miala Kinga i ruszyl u niej akcje porodowa?

[joooasia]

Napisane przez antoinettee

HEJ MAM WIADOMOŚĆ OD ADY
" Rodzę... jestem w szpitalu 5 cm rozwarcia... boli ale to co ooo skurcz... Całuje wszystkich

oby szybko tuliła Malenstwo!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maarchewka]

Napisane przez antoinettee

HEJ MAM WIADOMOŚĆ OD ADY
" Rodzę... jestem w szpitalu 5 cm rozwarcia... boli ale to co ooo skurcz... Całuje wszystkich

Trzymamy kciuki

wyslije jej od nas

[NoBoTak]

Ja chyba do Was tak prędko nie dołączę:-( TP z Usg minął wczoraj, a z OM będzie w czwartek a tu skurczy na KTG zero, szyjka długa. Na szczęście gin nie robiła mi problemu z L4 i dała jeszcze na tydzień. Cos Leoś ma gdzieś ten świat i woli jeszcze w brzuszku;-) Więc czekamy dalej

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Napisane przez antoinettee

HEJ MAM WIADOMOŚĆ OD ADY
" Rodzę... jestem w szpitalu 5 cm rozwarcia... boli ale to co ooo skurcz... Całuje wszystkich

Trzymamy kciuki

No to super, trzymamy kciuki wszyscy mnie przegonią niedługo ;-) chyba musze zmienić wątek na mamusie lipcowo-sierpniowe:-P

[Mysia mysz]

Napisane przez XxXJuSstiii

ja na początku ubierałam bo młody miał to zapalenie uszka i się bałam... ale teraz jak są upały i nie ma wiatru to nie bo nie mam takiej mega cienkiej, w tych co mam to mi się zapoci
a po roku będziesz zakładała??


powodzenia!
cudnie

no ładnie

===

Ale upał
Byliśmy załatwiać becikowe, zeszło nam od 9:30 do 12:30 dobrze, że zostawiliśmy Bartka z moją mamą

Chyba zle sie wyrazilam na razie zakladam ale nie zamierzam do roku na pewno. Udalo mi sie kupic taka mega cienka za bagatela 25 zlotych

Jest mega goraco, caly dzien czekalam zeby mlodgo na spacer wziasc a idopiero teraz bylisky a i tak jest ugotowany:/ waham sie czy mu wody nie dac

[colorblue]

Napisane przez antoinettee

HEJ MAM WIADOMOŚĆ OD ADY
" Rodzę... jestem w szpitalu 5 cm rozwarcia... boli ale to co ooo skurcz... Całuje wszystkich"

Trzymamy kciuki

Ha ha Ada dobra jesteś:-* oby szybko Gabryś wyskoczył

Napisane przez puchatkowa

Ada to jest pozytywnie na maxa nastawiona trzymam kciuki

Nuna za Ciebie tez! Bedzie dobrze!

Ja mialam dzis 5h podpieta oxy i rozwarcie uroslo z 1cm do 1,5cm. Masakra jestem zalamana bo bylam pewna, że dzis juz Małą zobaczymy
Jutro maja mi zakladac ten cewnik foleya - to jest ten balonik co miala Kinga i ruszyl u niej akcje porodowa?

trzymam kciuki by się rozkręciło:-*

Napisane przez NoBoTak

Ja chyba do Was tak prędko nie dołączę:-( TP z Usg minął wczoraj, a z OM będzie w czwartek a tu skurczy na KTG zero, szyjka długa. Na szczęście gin nie robiła mi problemu z L4 i dała jeszcze na tydzień. Cos Leoś ma gdzieś ten świat i woli jeszcze w brzuszku;-) Więc czekamy dalej

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------



No to super, trzymamy kciuki wszyscy mnie przegonią niedługo ;-) chyba musze zmienić wątek na mamusie lipcowo-sierpniowe:-P

ale masz uparciucha w brzuszku;-)
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mysia mysz]

Rozebralam mlodego do pampersa i owinelam tetra i w koncu sierotka zasnela spokojnie, biedne te maluchy

[colorblue]

Napisane przez Mysia mysz

Rozebralam mlodego do pampersa i owinelam tetra i w koncu sierotka zasnela spokojnie, biedne te maluchy

Ja dzisiaj też tak zrobiłam bo płakał w body i uspokoił się

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Veronic]

Napisane przez antoinettee

HEJ MAM WIADOMOŚĆ OD ADY
" Rodzę... jestem w szpitalu 5 cm rozwarcia... boli ale to co ooo skurcz... Całuje wszystkich"

Trzymamy kciuki

ooo ada!- 3mam kciuki ! pewnie szybko pójdzie i Gabryś niedługo będzie po drugiej stronie brzuszka

miałam Ci właśnie dziękować za patent z mydełkiem

[Magiusa]

Napisane przez nuna2

Dziewczyny melduję , że wróciłam od swojego gina. Dostałam opiernicz, że latam tak od czwartku. Możlliwe, że coś tam pękło i wody się sączą. Mówi, że na razie to mu wygląda na śluz ale jest zdecydowanie za rzadki i możliwe, że między tym się sączą wody. Kazał dopakowac torbę i przyjmują mnie na oddział. Szyjka ju.ż pięknie skrócona-zrozumiałam, że brak. Jeśli to faktycznie wody to będa indukowac poród. Jakieś tam rozwarcie się robi. Strasznie długo mi robił usg.

No to dobrze, że ginekolog Cię jednak zbadał. Trzymam kciuki za szybki i dobry poród

Napisane przez Ag_nes

hej hej
siedzę przed kompem z rogalem na kolanach i Niną przy cycku

ja ubieram czapkę na dwór, zawsze i jeszcze pilnuję zeby uszy były zakryte. I po kąpieli jak włosy mokre też zakładam. Może niepotrzebnie ale napatrzyłam się na dzieci w szpitalu z zapaleniami ucha na antybiotykach itd

Ja sobie nie do końca radzę z tym rogalem. Kupiliśmy jednak po porodzie i jakoś tak siedzę zgarbiona, bo jak prosto to rogal za nisko. Poproszę o wskazówki jak Wy na nim karmicie, bo może ja po prostu coś robię nie tak.

Odnośnie czapeczek też mam pytanie ( generalnie jakikolwiek temat poruszycie to ja mam pełno pytań).Bo rozumiem, że te Wasze dzieciaczki to większe więc czapeczek nie noszą, ale tak +/- do jakiego wieku ( tygodnia) zakładałyście non stop?

Napisane przez Ashyshqa

Niby mm to nie tragedia, ale skoro mogę karmić piersią to chcę to robić. Tym bardziej, że do tej pory wszystko było ok, mała świetnie przybierała na moim mleku... Mam nadzieję, że utrzyma mi się laktacja jak najdłuzej. Już chyba nieco lepiej jest. Dziś w nocy i teraz udało mi się odciągnąć po 1 porcji mleczka, czyli w razie czego mogę podać moje, a nie mm. Ale wiadomo, jak będą dalej problemy z karmieniem, to będziemy dokarmiać i już
.

O i tu kolejne pytanie. Błagam dziewczyny powiedzcie jak sobie radziłyście z nawałem pokarmu. Obecnie chodzę z liśćmi kapusty w staniku Małego przystawiam, ale nie jestem w stanie go zmusić więc je ile je, a ja w międzyczasie prócz tego, że cyce mam wielkości głowy to jeszcze zdążą mi stwardnieć nim mały się do nich dorwie...a z laktatorem to się nieco boję by nie pobudzać. Generalnie próbuję je zmiękczyć nieco przed karmieniem i coś tam pociągne, ale ja pociągnę 5x za gwint laktatora z każdej piersi i już mam 30 ml pobrane, a nie chce za dużo by z kolei laktacji mocniej nie pobudzić.

I kolejne pytanie- od jakiego momentu już tak bezpiecznie sobie można odciągać by jednak nie było nawału, a dla Maluszka coś tam było w zamrażalce/lodówce?

Napisane przez antoinettee

HEJ MAM WIADOMOŚĆ OD ADY
" Rodzę... jestem w szpitalu 5 cm rozwarcia... boli ale to co ooo skurcz... Całuje wszystkich"

Trzymam kciuki Szybkiego i mało bolesnego porodu

Ja już nie mogę doczekać się wizyty położnej jutro- mam 3 str. A4 pytań i cały czas największą schizę związaniem z tym ubieraniem Małego.
Czy Wasze dzieciaczki też czasami psikały na początku? Bo mój kilka razy dziennie, ale w nosku nic nie widać.

Generalnie okres karmienia to faktycznie dieta cud Po samym porodzie jak wróciłam w sobotę do domku to zaledwie 6 kg mniej, ale dziś po 2ch dniach weszłam na wagę i mam kolejne 3 kg mniej. Jak mi tak dalej pójdzie to faktycznie za 2 tygodnie będzie dobrze, chociaż wiem, że to zwalnia później...ale póki co wielkie cycki i tak powodują, że nikt nie patrzy na brzuch...a właśnie mam do tego ten pas poprodowy. Fajna sprawa, bo jak musiałam dziś wyjść do ludzi to przynajmniej ten brzuch się wcisnął całkowicie i wyglądałam normalnie.

[xal]

Napisane przez anoxee

Tylko chcę przypomnieć, że sportowe staniki są w pepco za 9,99 zł.

Kurde, zapomniałam a nie czytałam rano forum i byłam dzisiaj koło pepco przecież 20km po stanik nie pojadę

Napisane przez MoTyleKsw

Spadam do dziecia mego na dwór. W ogóle w nocy karmiłam ją dziś na śpiocha po 5 godzinach spania, bo myślałam, że mi cyce odpadną, a ona nawet po zmianie pieluchy nie raczyła oka otworzyć A kurcze boję się dać jej spać do bólu, że mi się odwodni, bo duchotę mamy tutaj.

Moja na śpiocha nie łapie a budzi sie w nocy po 6h. Już mi się jakoś cycki do tego przyzwyczajają powoli. Za te 6h to się raczej nie odwodni.

Napisane przez anoxee

W ogóle dziwi mnie wydawanie wypisów ze szpitala nawet na drugi dzień. Skoro wychodzę dziś, to powinnam wypis dostać w dniu wyjścia. Zawsze myślę do przodu, że jakby mi się wieczorem coś stało, a pojechałabym do innego szpitala (np. byłabym już w innym mieście), to nawet nie wiem jakie leki mi podawali, itd. itp.

No właśnie ja tak miałam, że wypis po tygodniu a wyszłam ze szpitala z antybiotykiem, zapisali 2 opakowania i nie powiedzieli dlaczego i jak długo brać. Dobrze, że zapytałam przy pierwszej dawce "po co mi to" i dowiedziałam się, że mam podwyższone leukocyty. Moja ginekolog powiedziała, ze bez badania to ona mi nic nie powie ani bez poprzedniego wyniku. Powiedziała, ze wziąć 1 opakowanie i powinno wystarczyć i albo od niej skierowanie na badanie albo od ogólnego.

A po artroskopii kolana to mnie w ogóle wypisali z gorączką, na wypisie był stan idealny, bo kolano ok, a że zapalenie węzłów chłonnych to nie ich działka

[Veronic]

Napisane przez Magiusa

No to dobrze, że ginekolog Cię jednak zbadał. Trzymam kciuki za szybki i dobry poród



Ja sobie nie do końca radzę z tym rogalem. Kupiliśmy jednak po porodzie i jakoś tak siedzę zgarbiona, bo jak prosto to rogal za nisko. Poproszę o wskazówki jak Wy na nim karmicie, bo może ja po prostu coś robię nie tak.

Odnośnie czapeczek też mam pytanie ( generalnie jakikolwiek temat poruszycie to ja mam pełno pytań).Bo rozumiem, że te Wasze dzieciaczki to większe więc czapeczek nie noszą, ale tak +/- do jakiego wieku ( tygodnia) zakładałyście non stop?



O i tu kolejne pytanie. Błagam dziewczyny powiedzcie jak sobie radziłyście z nawałem pokarmu. Obecnie chodzę z liśćmi kapusty w staniku Małego przystawiam, ale nie jestem w stanie go zmusić więc je ile je, a ja w międzyczasie prócz tego, że cyce mam wielkości głowy to jeszcze zdążą mi stwardnieć nim mały się do nich dorwie...a z laktatorem to się nieco boję by nie pobudzać. Generalnie próbuję je zmiękczyć nieco przed karmieniem i coś tam pociągne, ale ja pociągnę 5x za gwint laktatora z każdej piersi i już mam 30 ml pobrane, a nie chce za dużo by z kolei laktacji mocniej nie pobudzić.

I kolejne pytanie- od jakiego momentu już tak bezpiecznie sobie można odciągać by jednak nie było nawału, a dla Maluszka coś tam było w zamrażalce/lodówce?



Trzymam kciuki Szybkiego i mało bolesnego porodu

Ja już nie mogę doczekać się wizyty położnej jutro- mam 3 str. A4 pytań i cały czas największą schizę związaniem z tym ubieraniem Małego.
Czy Wasze dzieciaczki też czasami psikały na początku? Bo mój kilka razy dziennie, ale w nosku nic nie widać.

Generalnie okres karmienia to faktycznie dieta cud Po samym porodzie jak wróciłam w sobotę do domku to zaledwie 6 kg mniej, ale dziś po 2ch dniach weszłam na wagę i mam kolejne 3 kg mniej. Jak mi tak dalej pójdzie to faktycznie za 2 tygodnie będzie dobrze, chociaż wiem, że to zwalnia później...ale póki co wielkie cycki i tak powodują, że nikt nie patrzy na brzuch...a właśnie mam do tego ten pas poprodowy. Fajna sprawa, bo jak musiałam dziś wyjść do ludzi to przynajmniej ten brzuch się wcisnął całkowicie i wyglądałam normalnie.

1) rogal
też kupiłam po porodzie i rogal bardzo mi pomaga, dużo wygodniej mi się na nim karmi, no i Małemu nie wiszą nóżki podczas karmienia
ja zgarbiona siedziałam bez rogala...

2) czapeczka
do ok 2 tygodnia życia zakładałam na pół godziny po kąpaniu, teraz już nie zakładam, bo podczas pielęgnacji jest włączana suszarka
na dwór zakładam tylko jak wieje wiatr albo jest bardzo zimno, a w gondoli ma zacisze, więc czapeczka jest zbędna

3) laktacja
ja 2 dni chodziłam z kapustą i robiłam sobie chłodne okłady na piersi , to było jeszcze w szpitalu i trochę pomagało, do tego ratowałam się laktatorem
żeby nie pobudzać nadmiernie laktacji najlepiej odciągać mleczko tylko do poczucia ulgi, nigdy do końca

[Mysia mysz]

Napisane przez Magiusa

No to dobrze, że ginekolog Cię jednak zbadał. Trzymam kciuki za szybki i dobry poród



Ja sobie nie do końca radzę z tym rogalem. Kupiliśmy jednak po porodzie i jakoś tak siedzę zgarbiona, bo jak prosto to rogal za nisko. Poproszę o wskazówki jak Wy na nim karmicie, bo może ja po prostu coś robię nie tak.

Odnośnie czapeczek też mam pytanie ( generalnie jakikolwiek temat poruszycie to ja mam pełno pytań).Bo rozumiem, że te Wasze dzieciaczki to większe więc czapeczek nie noszą, ale tak +/- do jakiego wieku ( tygodnia) zakładałyście non stop?



O i tu kolejne pytanie. Błagam dziewczyny powiedzcie jak sobie radziłyście z nawałem pokarmu. Obecnie chodzę z liśćmi kapusty w staniku Małego przystawiam, ale nie jestem w stanie go zmusić więc je ile je, a ja w międzyczasie prócz tego, że cyce mam wielkości głowy to jeszcze zdążą mi stwardnieć nim mały się do nich dorwie...a z laktatorem to się nieco boję by nie pobudzać. Generalnie próbuję je zmiękczyć nieco przed karmieniem i coś tam pociągne, ale ja pociągnę 5x za gwint laktatora z każdej piersi i już mam 30 ml pobrane, a nie chce za dużo by z kolei laktacji mocniej nie pobudzić.

I kolejne pytanie- od jakiego momentu już tak bezpiecznie sobie można odciągać by jednak nie było nawału, a dla Maluszka coś tam było w zamrażalce/lodówce?



Trzymam kciuki Szybkiego i mało bolesnego porodu

Ja już nie mogę doczekać się wizyty położnej jutro- mam 3 str. A4 pytań i cały czas największą schizę związaniem z tym ubieraniem Małego.
Czy Wasze dzieciaczki też czasami psikały na początku? Bo mój kilka razy dziennie, ale w nosku nic nie widać.

Generalnie okres karmienia to faktycznie dieta cud Po samym porodzie jak wróciłam w sobotę do domku to zaledwie 6 kg mniej, ale dziś po 2ch dniach weszłam na wagę i mam kolejne 3 kg mniej. Jak mi tak dalej pójdzie to faktycznie za 2 tygodnie będzie dobrze, chociaż wiem, że to zwalnia później...ale póki co wielkie cycki i tak powodują, że nikt nie patrzy na brzuch...a właśnie mam do tego ten pas poprodowy. Fajna sprawa, bo jak musiałam dziś wyjść do ludzi to przynajmniej ten brzuch się wcisnął całkowicie i wyglądałam normalnie.

co do rogala siądź oprzyj plecy i podgiętymi nogami podeprzyj rogala tak mi polozna pokazywala, mi jednak najlepiej na leżaco

ja zaczęłam odciągać wczoraj - po ok tygodniu metodą 7-5-3 i nie spowodowało to nawału mi poleciało szybko 10,5 kg zostało 5,5

ubieraj małego mniej więcej jak siebie, sprawdzaj brzuszek czy ciepły mój teraz leży w pampersie, owinięty pieluchami i w koncu spokojnie śpi, już ponad 2h

mój kicha często, to normalne podobno

czapki po kąpieli nie ubieram w te upały

[Magiusa]

Napisane przez Mysia mysz

co do rogala siądź oprzyj plecy i podgiętymi nogami podeprzyj rogala tak mi polozna pokazywala, mi jednak najlepiej na leżaco

ja zaczęłam odciągać wczoraj - po ok tygodniu metodą 7-5-3 i nie spowodowało to nawału mi poleciało szybko 10,5 kg zostało 5,5

ubieraj małego mniej więcej jak siebie, sprawdzaj brzuszek czy ciepły mój teraz leży w pampersie, owinięty pieluchami i w koncu spokojnie śpi, już ponad 2h

mój kicha często, to normalne podobno

czapki po kąpieli nie ubieram w te upały

Mysia, tylko ja już mam nawał, jakbym do tego w międzyczasie zaczęła odciągać metodą 7-5-3 to chyba bym miała cycki większe od głowy 2x.

Odnośnie tego ubierania to mam taki problemik, bo np. on kark ma ciepły, ale jak go przewijam to szybciuto się wychładza, jak zmieniam całe ubranko to nim zmienię całkowicie to stópki, rączki i nosek ma zimne.

[antoinettee]

ADA32 URODZIŁA
Urodziłam.. Gabriel ma 3200 błyskawicznie poszło bolało ale co tam, tylko chwilę urodził się o 17.55.. 10 punktów.. jestem w bardzo dobrym stanie narazie mam go przy sobie cały czas..

Gabrielku witamy na świecie

[maarchewka]

Napisane przez Magiusa

No to dobrze, że ginekolog Cię jednak zbadał. Trzymam kciuki za szybki i dobry poród



Ja sobie nie do końca radzę z tym rogalem. Kupiliśmy jednak po porodzie i jakoś tak siedzę zgarbiona, bo jak prosto to rogal za nisko. Poproszę o wskazówki jak Wy na nim karmicie, bo może ja po prostu coś robię nie tak.

Odnośnie czapeczek też mam pytanie ( generalnie jakikolwiek temat poruszycie to ja mam pełno pytań).Bo rozumiem, że te Wasze dzieciaczki to większe więc czapeczek nie noszą, ale tak +/- do jakiego wieku ( tygodnia) zakładałyście non stop?



O i tu kolejne pytanie. Błagam dziewczyny powiedzcie jak sobie radziłyście z nawałem pokarmu. Obecnie chodzę z liśćmi kapusty w staniku Małego przystawiam, ale nie jestem w stanie go zmusić więc je ile je, a ja w międzyczasie prócz tego, że cyce mam wielkości głowy to jeszcze zdążą mi stwardnieć nim mały się do nich dorwie...a z laktatorem to się nieco boję by nie pobudzać. Generalnie próbuję je zmiękczyć nieco przed karmieniem i coś tam pociągne, ale ja pociągnę 5x za gwint laktatora z każdej piersi i już mam 30 ml pobrane, a nie chce za dużo by z kolei laktacji mocniej nie pobudzić.

I kolejne pytanie- od jakiego momentu już tak bezpiecznie sobie można odciągać by jednak nie było nawału, a dla Maluszka coś tam było w zamrażalce/lodówce?



Trzymam kciuki Szybkiego i mało bolesnego porodu

Ja już nie mogę doczekać się wizyty położnej jutro- mam 3 str. A4 pytań i cały czas największą schizę związaniem z tym ubieraniem Małego.
Czy Wasze dzieciaczki też czasami psikały na początku? Bo mój kilka razy dziennie, ale w nosku nic nie widać.

Generalnie okres karmienia to faktycznie dieta cud Po samym porodzie jak wróciłam w sobotę do domku to zaledwie 6 kg mniej, ale dziś po 2ch dniach weszłam na wagę i mam kolejne 3 kg mniej. Jak mi tak dalej pójdzie to faktycznie za 2 tygodnie będzie dobrze, chociaż wiem, że to zwalnia później...ale póki co wielkie cycki i tak powodują, że nikt nie patrzy na brzuch...a właśnie mam do tego ten pas poprodowy. Fajna sprawa, bo jak musiałam dziś wyjść do ludzi to przynajmniej ten brzuch się wcisnął całkowicie i wyglądałam normalnie.

1. Rogal
ja nie mam rogala-fasolki, ale sobie zrobiłam "cos w stylu rogala" z kołdry, która wcześniej była panem rogalem do spania jak byłam w ciązy.. Najlepiej mi się karmi na leżąco, ale jak już karmie na siedząco bo oglądam np. TV to też byłam pochylona i mnie plecy bolały.. a teraz nie wiem czy jakoś sobie lepiej radze czy co bo już w miare mogę się opierać jak karmie na siedząco..
tak tą poduchę sobie kładę pod kątem.. ze tam gdzie głowa mam trochę wyżej.. jedną noga mi stoi na palcach..

2. Czapeczka
ja nosiłam w domu non stop do pierwszej wizyty położnej. Powiedziała, że jest gorąco i mam nie wkłądać czapeczki bo przegrzeje dziecko.. i mam jeszcze okna pootwierać bo sauna w domu..

3.Nawał
ja miałam tylko w 3-5 dobie po porodzie, cycki były wielkie i nabrzmiałe ale nie musiałam przykładać kapuchy bo mi wysysał wszystko mały..Potem już się tylko tak ładowały na bomby, ale nie byly takie mega twarde jak w tym nawale...

Wydaje mi się, że jak Ci dziedziaczek nie sciaga to sciągaj laktatorem ale tak tylko trochę - póki leci ciurkiem.. a jak zacznie kapać to przestan.. ewentualnie na tyle aby cyce nie były jak kamien.. i te miejsca gdzie masz twarde możesz lekko masowac-lekko przyciskać przy sciaganiu to akurat z tego miejsca będzie schodzić... Ja dopiero jak sciągalam laktatorem do "dna" to mi się bomby z cyców robiły, a jak tak malą porcje to nic się nie dzialo..

[xal]

Napisane przez MoTyleKsw

A o 3 obudziłam się, spojrzałam na małą i budzę TŻ, żeby ją odbił. No to wstał, poszedł po nią, chodził z nią, chodził - odbiło jej się, a ja się za 20 minut obudziłam ze świadomością, że jej wcale nie nakarmiłam

Napisane przez antoinettee

HEJ MAM WIADOMOŚĆ OD ADY
" Rodzę... jestem w szpitalu 5 cm rozwarcia... boli ale to co ooo skurcz... Całuje wszystkich"

Trzymamy kciuki

Jak dokarmiam małą częściej, bo chce jej się chyba pić i zjada mniej to następne karmienie z tej samej piersi czy z drugiej?

[maarchewka]

Napisane przez Magiusa

Mysia, tylko ja już mam nawał, jakbym do tego w międzyczasie zaczęła odciągać metodą 7-5-3 to chyba bym miała cycki większe od głowy 2x.

Odnośnie tego ubierania to mam taki problemik, bo np. on kark ma ciepły, ale jak go przewijam to szybciuto się wychładza, jak zmieniam całe ubranko to nim zmienię całkowicie to stópki, rączki i nosek ma zimne.

to normalne ze on ma zimne stopki i rączki bo male dzieci jeszcze nie mają takiego krążenia rozwiniętego i im się szybko ochaładza.. dlatego trzeba sprawdzac czy kark albo brzuszek jest cieply.. jak tak to znaczy ze jest mu cieplo..

co do kichania to też normalne.. odkrztusza jeszcze wody i rozne pyly ktore mu wchodzą.. będzie jeszcze jakis czas tak się oczyszczal.. możesz zakraplac sol fizjologiczną do noska

Napisane przez antoinettee

ADA32 URODZIŁA
Urodziłam.. Gabriel ma 3200 błyskawicznie poszło bolało ale co tam, tylko chwilę urodził się o 17.55.. 10 punktów.. jestem w bardzo dobrym stanie narazie mam go przy sobie cały czas..

Gabrielku witamy na świecie

ale ta nasza Ada jest dzielna

[xal]

Napisane przez antoinettee

ADA32 URODZIŁA
Urodziłam.. Gabriel ma 3200 błyskawicznie poszło bolało ale co tam, tylko chwilę urodził się o 17.55.. 10 punktów.. jestem w bardzo dobrym stanie narazie mam go przy sobie cały czas..

Super, szybko jej poszło. Gratulacje

[humpback]

Napisane przez antoinettee

Hej, byłam dziś na KTG. Serduszko OK, mała się pięknie ruszała, skurczów zero. Straszne opóźnienie dziś było, bo piguła z jakąś koleżanką z 30 min debatowała o paznokciach itp i kolejkę wstrzymywali, potem nazbierało się 3 osoby pod KTG w kolejce i czekałam, czekałam i czekałam. Naciągnęłam gina na USG Zmierzył mi małą i wcale nie będzie taka mała Miała ważyć 3 kg góra i fura a dziś się okazuje, że ona już waży 3700 Powiedział, że margines błędu 300g więc może i 4 kg waży a dalej wychodzić nie chce. Poza tym OK, głowką przyparta do szyjki, ciśnienie OK, waga + 0,5kg. Teraz chyba 2 razy w tygodniu KTG bo w piątek kazał mi przyjść.

no to duża dziewczynka się zapowiada

Napisane przez antoinettee

HEJ MAM WIADOMOŚĆ OD ADY
" Rodzę... jestem w szpitalu 5 cm rozwarcia... boli ale to co ooo skurcz... Całuje wszystkich"

Trzymamy kciuki

podejście Ady jest de best zaciskam mocno

Napisane przez puchatkowa

Ja mialam dzis 5h podpieta oxy i rozwarcie uroslo z 1cm do 1,5cm. Masakra jestem zalamana bo bylam pewna, że dzis juz Małą zobaczymy
Jutro maja mi zakladac ten cewnik foleya - to jest ten balonik co miala Kinga i ruszyl u niej akcje porodowa?

zaciskam żeby akcja szybko ruszyła i żebyście jak najszybciej zobaczyli małą

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Napisane przez antoinettee

ADA32 URODZIŁA
Urodziłam.. Gabriel ma 3200 błyskawicznie poszło bolało ale co tam, tylko chwilę urodził się o 17.55.. 10 punktów.. jestem w bardzo dobrym stanie narazie mam go przy sobie cały czas..

Gabrielku witamy na świecie

gratulacje dla mamy , i witam Gabrysia

[colorblue]

Napisane przez antoinettee

ADA32 URODZIŁA
Urodziłam.. Gabriel ma 3200 błyskawicznie poszło bolało ale co tam, tylko chwilę urodził się o 17.55.. 10 punktów.. jestem w bardzo dobrym stanie narazie mam go przy sobie cały czas..

Gabrielku witamy na świecie

Cześć Gabryś słonko:-* Ada brawo!!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mysia mysz]

Napisane przez Magiusa

Mysia, tylko ja już mam nawał, jakbym do tego w międzyczasie zaczęła odciągać metodą 7-5-3 to chyba bym miała cycki większe od głowy 2x.

Odnośnie tego ubierania to mam taki problemik, bo np. on kark ma ciepły, ale jak go przewijam to szybciuto się wychładza, jak zmieniam całe ubranko to nim zmienię całkowicie to stópki, rączki i nosek ma zimne.

juz Ci dziewczyny odpisały
ja miałam cycki jak głazy 2 dni, potem samo minęło
maluchy tak mają z łapkami, ja małemu tylko zawsze skarpetki zakładam

[Veronic]

Napisane przez antoinettee

ADA32 URODZIŁA
Urodziłam.. Gabriel ma 3200 błyskawicznie poszło bolało ale co tam, tylko chwilę urodził się o 17.55.. 10 punktów.. jestem w bardzo dobrym stanie narazie mam go przy sobie cały czas..

Gabrielku witamy na świecie

super gratulacje tak myślałam,że szybko pójdzie

[joooasia]

Napisane przez antoinettee

ADA32 URODZIŁA
Urodziłam.. Gabriel ma 3200 błyskawicznie poszło bolało ale co tam, tylko chwilę urodził się o 17.55.. 10 punktów.. jestem w bardzo dobrym stanie narazie mam go przy sobie cały czas..

GRATULACJE!!!
superszybko widzę poszło
no to zostało nas już tylko 10...

[NoBoTak]

Napisane przez antoinettee

ADA32 URODZIŁA
Urodziłam.. Gabriel ma 3200 błyskawicznie poszło bolało ale co tam, tylko chwilę urodził się o 17.55.. 10 punktów.. jestem w bardzo dobrym stanie narazie mam go przy sobie cały czas..

Gabrielku witamy na świecie

GRATULUJĘ!! Zarówno Maleństwa u boku jak i szybkiego porodu gratuluję i zazdroszczę :thumbup:

[joooasia]

Napisane przez anoxee

Wczoraj przed kąpielą zdejmowałam stanik i tak się przyglądałam brodawkom i zauważyłam kropelkę żółtej wydzieliny. Muszę powiedzieć, że czasem się tak zawieszę nad takimi rzeczami, że trudno mi uwierzyć, że za chwilę będę mamą... Dzisiaj oglądałam świeżo urodzone maluszki i tak patrzyłam, że to może być mój synek... Abstrakcja.

mam dokładnie to samo... niby od ok. 7 miesięcy masz świadomość tego, że będziesz mamą, a teraz, im bliżej porodu, tym trudniej w to uwierzyć