[AgataGalaktyczka]

Napisane przez Charlize89

Heyah.
Witamy się z Anulką w nowym wątku

Byłam wczoraj na ostatniej wizycie u gina przed porodem. Termin mam na 3 sierpnia (L4 dostałam do 10 sierpnia), a szyjkę mam już zgładzoną i pół centymetra rozwarcia więc gin powiedział, że ładnie do porodu jestem przygotowana i w każdej chwili mogę urodzić. Od kilku dni mam takie bóle jak na okres, ale mijają. Z jednej strony chciałabym już urodzić a z drugiej chyba wolałabym trochę zaczekać. Mała waży prawie 4 kg więc jest porządny klops. Martwię się, czy dam radę ją urodzić??? Boję się tego jak diabli.

za wizyty i porodziki.

spoko jeszcze masz dużo czasu

Napisane przez tweedledee

no właśnie

Kupiłam używkę avent isis, ten co dziewczyny polecały, za zdjęciach wygląda ok i z opisu też wynika, że w fajnym stanie, zobaczymy, co do mnie przyjdzie

Jak przyjdzie to wyrzuć jak najszybciej!!!!!!, serio serio,
używany to może być wózek, ew. łóżeczko, ale nie LAKTATOR!!!
Niestety nie da się go w 100% wysterylizować!

Napisane przez Ewusia709

Ja przeżywam aktualnie delikatny kryzys bo Tymoteuszek się zmienia i aktualnie uwielbia wisieć na piersiach a karmienia trwają po 1,5 godziny, po czym czasem tylko 15 minut przerwy i znów domaga się karmienia. No i dodatkowo to nie chce mu się spać i często trzeba go zagadywać, brać na ręce i czasem usypia po tych zabiegach, teraz śpi pięknie na brzuszku obok mnie, ale juz się zaczyna rozbudzać, a ja jeszcze mam masę rzeczy do zrobienia - obiad, prasowanie ubranek i pieluch. Nie wiem czy do wieczora uda mi się ogarnąć te tematy bo jak Maluszek się obudzi to znów będzie długie karmienie, płacze i krzyki A ja przyzwyczajona zawsze w ruchu i że na bieżąco z obowiązkami domowymi, więc teraz przy tych karmieniach co chwila czuję się jak w klatce, że nic nie daję rady zrobić. Mamy godzinę 14stą a ja od rana poza opieką nad maluszkiem zdąrzyłam jedynie zamówić zakupy spożywcze, oczywiście mój mąz mi cały czas dzielnie pomaga bo sama to raczej nie dałabym rady, a mój organizm po tych wszystkich przejściach i teraz brak snu + produkcja pokarmu to ledwie zipie i jestem strasznie zmęczona cały czas.

Maluszek wynagradza te wszystkie trudy i bolączki

Napisane przez mela1234

Zapomniałam wam napisać. Z radości że mam rozwarcie i czopa kupiłam sobie wczoraj klapki i masło Ziaji poporodowe

Co to jest masło poporodowe?

Napisane przez elaine-blath

Opis porodu:

Wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Igorka
PS. fajny opis fajnie się czyta, i z happy-endem