[meeedzik]

Lenik a gdzie ja tam wyglądam jak bogini dziękuję za takie miłe słowa
hehe kiedyś tez dziewczyny po zdjęciach myślały, że mam więcej wzrostu a wcale taka duża nie jestem
A więc tak, redukcja mi trochę czasu zajęła, bo było to wszystko jakby rozdzielone na 3 podejścia i 3 części najpierw w jakies 8 miesięcy udało mi się schudnąć z 65 kg na 56-58 kg i byłam już bardzo zadowolona na tyle, że by przez jakiś czas taką wagę utrzymywać
Później po około roku, może mniej, było kolejne podejście do diety, bo jak wiadomo 'apetyt rośnie w miarę jedzenia' wtedy w jakieś pół roku udało mi się zejść do 51 kg, niestety z radości pozwalałam sobie na więcej i przez dłuższy czas utrzymywałam wagę 53kg
No i ostatnie podejście było kiedy trafiłam na wątek, ponad 2 lata temu ( jejku jak to zleciało ) i wtedy moim pierwszym celem było 50 kg, ale waga tak fajnie spadała, że oczywiście chciałam więcej i więcej w jakieś 4 miesiące udało mi się schudnąć do 47kg i już w sumie od dwóch lat staram się utrzymywać wagę w granicach 48 kg czyli nie ma u mnie mowy o żadnym efekcie jojo
Teraz dieta i ćwiczenia, więc caly czas starałam się zdrowo odżywiać, na początku zrezygnowałam z tłustych potraw, kotletów w panierce, ziemniaków polanych tłuszczem, kiełbasy, fast foodów, słonych i słodkich przekąsek, przestałam też smarować chleb masłem. Taki po prostu zdrowy tryb życia myślę, że to jest najlepsze rozwiązanie, a nie żadne restrykcyjne diety cud
Małe posiłki odpowiednio rozłożone w ciągu dnia. No i ćwiczenia, to chyba najważniejsze, bo dość sporo ćwiczyłam, robiłam około 1500 brzuszków na kołysce, kręciłam po 40-60 minut hula hop, robiłam też zwykłe brzuszki, przysiady około 200 na dzień, ściskałam agrafką/motylkiem tez około 200-300 ścisków na dzień, trochę rowerka stacjonarnego, skakanka no każdy możliwy ruch
Teraz już mniej ćwiczę, a w przez ostatnie 2-3 miechy to wcale ale od czasu do czasu ściskam agrafką i kręce hula hop
Sie rozpisałam kiedyś jak będziesz miała więcej czasu to wejdź sobie w pierwszy /drugi wątek to tam jest sporo opisane, co jadłyśmy i ile czego ćwiczyłyśmy