[anonymousgirl89]

Witam. Jestem z moim tż 2 lata. Mamy okropny problem ze współżyciem. Próbowaliśmy kilka razy ale kiedy wchodził do środka to nie w całości tylko sama główka, dlatego iż bardzo to mnie bolało i musieliśmy przerywać "stosunek".Moja błona naciągała się tylko a nie przerwała. Wczoraj zdecydowaliśmy jeszcze raz spróbować. Była gra wstępna, dobre nawilżenie oraz byliśmy całkowicie rozluźnieni. Mój tż wsadził całego penisa tyle, że ból był okropny ale nie chciałam by go wyciągał ponieważ skupialiśmy się na tym aby w końcu przerwać błonę i cieszyć się życiem erotycznym. Niestety bardzo się rozczarowaliśmy ;( moja błona została wgl nie naruszona. Zero krwi. Jedynie naciągnięta... ;/ Wiem, że to raczej nie jest normalne. Powinna przerwać się a nie naciągać. Co mamy robić? Doradzcie coś błagam ;( Pozdrawiam wszystkie wizażanki