Heloł
Boooooooszzze co za pogoda

siedzę i nie wiem co mam ze sobą zrobić

nie mam życia w sobie, na dodatek PMS daje mi się we znaki dość mocno...

powiem Wam, że o ile zawsze miałam jakieś bóle przed to nigdy nie były tak straszne... rozumiem, że w tracie trwania, 2-3 dzień, ale kurde przed?! Ja już nie wyrabiam... wzięłam rano nospę, ibum forte i gów.no mi to pomogło. Po południu musiałam wziąć ketonal bo myślałam, że zejdę

na dodatek zaczęło mnie kłuć coś pod prawym żebrem i TŻ powiedział, że to wątroba, znaczy kolka wątrobowa

uciążliwy ucisk utrzymuje mi się już ze 3 godziny... ;/
No i w końcu coś pozytywnego: byłam dziś u dentysty i wyleczyłam 3 ostatnie ząbki

nawet nie macie pojęcia jak się cieszę

co prawda znów dzisiaj zapłaciłam taką kwotę, że myślałam, że się przewrócę

ale skończone mam!

sama w to nie wierzę

zmarzłam okrutnie jak wracałam... taki wy.pi.zd, że łomatko

i ten deszcz, brrr. Jutro podobno ma być powtórka z rozrywki... buuu
No i ja przyszłam od tego dentysty to byłam taka głodna

ale nic jeść nie mogłam, bo pół gęby miałam sparaliżowane

co wzięłam do buzi to nic nie czułam

i nie umiałam manewrować językiem

no ale dwa znieczulenia dostałam więc...;/ i dopiero gdzieś po 17 zjadłam obiad normalnie. Potem usnęłam

i niedawno wstałam i piję kawę
