Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mały Berbeć stuka- puka, Mama już wyprawki szuka!Mamusie XI-XII 2013. cz.VII
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-08-27, 10:26   #2247
anulka2205
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka2205
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 308
Dot.: Mały Berbeć stuka- puka, Mama już wyprawki szuka!Mamusie XI-XII 2013. cz.VII

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
no tak.. że od początku tak sie dzieje ze brzuch ogólnie rośnie i twardnieje bo nie może po prostu rosnąć ( jej chyba chodziło o to że osoby jak są otyle i mają duże brzuchy to im ten tłuszcz skacze.. wiec ze niby w ciązy też rośnie i musi byc twardszy) i być flakiem wiec twardnieje by dzieckiem niepotrząsać przy chodzeniu itd.. ale jak jej zwróciłam uwagę że jestem z tego powodu na lekach to mi powiedziała- no tak, bo kiedyś nie było, a teraz wymyślaja.

Owszem kiedys nie było USG, leków itd. ale to było kiedyś. Uważam ze jak mi lekarz zalecił brać tyle leków- łącznie na dobe mam 12 tabl. - to że wcale nie jest to jakiś wymysł ........
nie ma to jak się zaczynają mądrzyć ludzie co w temacie pojęcia jak widać nie mają

Cytat:
Napisane przez niunia32 Pokaż wiadomość
Dzień dobry

Paulina, Nasturcja jak tam dzisiaj u Was??

Mamy dzisiaj rocznicę ślubu i z tej okazji wytną nam dzisiaj nieużywany kaloryfer w kuchni

prawdopodobnie pójdziemy na obiadek gdzieś

---------- Dopisano o 07:45 ---------- Poprzedni post napisano o 07:40 ----------



ja córę do dzisiaj układam na boku, teraz czasem na plecach, zależy jak mi wygodniej ją położyć...
ale jak była maluchem to raz na prawy raz na lewy bok. na brzuszku leżała przy mnie, w nocy się bałam by tak spała

a teraz?? bardzo często śpi na brzuchu, z dupką w górze
najlepszego

Cytat:
Napisane przez malinka123108 Pokaż wiadomość
witam w 28 tyg! -7 miesiacu!!!

czujemy sie swietnie i poza problemami rodzinnymi jest super! rosniemy!...
a problemy niech szybko mijają

Cytat:
Napisane przez Kabriela Pokaż wiadomość
Cześć, dawno mnie tu nie było, ale sporo się działo u mnie w domu więc po prostu nie dawałam rady...mamy stół, krzesła, narożnik i nawet mamy firanki w całym domu.
Jak dobrze pójdzie to może jeszcze uda nam się zakupić żyrandol do pokoju dziennego i kuchni i pokoju Agatki.
Jeżeli to będzie Agatka, bo ostatnio śni mi się cały czas, że rodzi mi się chłopak a ja mam tyle różowych ciuszków.


A propo ciuszków...w sobotę w gimnazjum był kiermasz rzeczy niemowlęcych do 5 r.ż 50% i zakupiłam Agacie prześliczny różowy ocieplacz- kombinezon....gdyby jednak nie udało mi się zakupić kombinezonu. Ocieplacz jest cudowny, na kapturku ma dwa śliczne wystające uszka więc się dzieje.

Pokój małej stoi nadal nietknięty i nie wiem jak to będzie, może się bardziej zmobilizuje jak już przyjdzie łóżeczko.


A w ten czwartek na cały weekend wyjeżdżamy nad morze. W sobotę mamy pierwszą rocznicę ślubu więc będzie ciekawie. (poznaliśmy się nad morzem, więc będzie fajne nawiązanie)


Poczytałam Was trochę, mam nadzieje, że Paulinko już lepiej u Ciebie i u Ciebie Nasturcjo.

Co do diet, to u mnie położna powiedziała że ważne są pierwsze miesiące, by jednak pilnować diety...bo dziecko się oswaja, przyzwyczaja, jego żołądek też jeszcze inaczej działa...ale ja już zgłupiałam...co człowiek to inna opinia i inne rewelacyjne historie....
miłego odpoczynku i gratulację z okazji rocznicy

Cytat:
Napisane przez nasturcja7667 Pokaż wiadomość
Ryba, mnie moja ciotka, jak przyszło mi plackiem leżeć, to zadzwoniła i powiedziała, że powinnam chodzić, spacerować a nie słuchać lekarzy, bo "kiedyś to kobiety w polu rodziły, nikt się nad nimi nie trząsł". Ze spokojem odpowiedziałam "Tak, ciociu, masz rację. I przez to, że takie nieodpowiedzialne były, 3/4 dzieciaków umierało nie dożywszy 3 roku życia". Następnym razem powiedz tak T.

Paulina jak tam??

Dzwoniłam do mojej przychodni gin, mojego gina nie ma i rozmawiałam z położną i z jakimś innym ginem. Jak mi się dziś powtórzy taka akcja z temp, to mam na IP jechać. Ogólnie to może być przeziębienie, tylko przy takiej ilości leków organizm ciężarnej czasem dziwnie reaguje. Tym bardziej, że ciągle borykam się z infekcją dróg moczowych. Chociaż w ostatnim posiewie z piątku to czyściutko było. Ogólnie mam podskoczyć w czwartek do poradni, bo mój gin będzie i on mnie wtedy zbada i pewnie da skierowanko na jakieś badania tak profilaktycznie [Moja położna, powiedziała, że jak zna życie, to pewnie coś złapałam w szpitalu jak leżałam w rzeszowie i ustrojstwo nie chce odejść].

I zaczynamy dziś 28tydzień [27t1d]!! III trymestr!!
i cieszę się,że już lepiej

Cytat:
Napisane przez 89Beatka Pokaż wiadomość
A tak wogóle się zorientowałam że od dziś zostało mi tylko 8 tygodni do porodu. Robi się gorącoooooooooooo.
A ja to niby mam coś ale dalej w proszku jestem
Muszę męża uświadomić ile mi zostało to może dojdziemy do jednomyślnego wniosku jak dać dziecku na imię.
i trzymam kciuki, żeby jedyne słuszne imiona (czyt. Twoje typy ) przeszły bez oporów

Cytat:
Napisane przez paulinaizabela Pokaż wiadomość
Witam w 29 tc
Ja już po śniadanku, leżę i czekam na obchód. Czuję się lepiej choć trochę zaczyna mnie głowa ćmić. Najważniejsze, że ciśnienie spada, przed chwilą mi mierzyli i górne jest 128 położna twierdzi, że chyba mi skacze jak idę na wizytę do lekarza no ale wcześniej nigdy tak nie było...
Teraz jestem w sali 3-osobowej i nocka w miarę minęła. Na oddział trafiłam dopiero koło 23.30, bo najpierw czekałam na IP, potem mnie tam badali i godzinę trzymali pod ktg.
Dam znać po obchodzie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
dobrze, ż sytuacja się ustabilizowała, lepiej niech Cię chwilę poobserwują i zobaczą czy to tylko chwilowy strs przed wizytami
__________________
Skarbek


Wielkie kciuki dla Ani
anulka2205 jest offline Zgłoś do moderatora