Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jaką książkę teraz czytacie? cz. IX
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-08-28, 09:05   #382
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Jaką książkę teraz czytacie? cz. IX

Cytat:
Napisane przez malootka Pokaż wiadomość
Ja kończę jak na razie trzecią książkę tej autorki i już mogę się z Tobą zgodzić. Najpierw przeczytałam "Deszczowa noc" - podobała mi się, wciągnęła mnie, następnie "Bez mojej zgody" - jak dla mnie rewelacja, nie mogłam się oderwać, teraz męczę "Głos serca" i jest to dla mnie książka po prostu nudna, bez żadnej konkretnej akcji.
Poza tym mam w domu jeszcze trzy jej książki - dwie z biblioteki ("Dziewiętnaście minut" i "Tam gdzie Ty") oraz jedną kupioną w kieszonkowym wydaniu, zaciekawił mnie opis - "W imię miłości". Po Waszych komentarzach wezmę się chyba najpierw za "Dziewiętnaście minut".

Jakieś kilka miesięcy przed tym, jak dostałam w ręce książkę, obejrzałam z chłopakiem film zatytułowany "Bez mojej zgody". Mimo to postanowiłam książkę w kieszonkowym wydaniu kupić i przeczytać (wszyscy się dziwili, po co chcę czytać, skoro oglądałam ). Moje odczucia: zakończenie bardzo mnie zaskoczyło, siedziałam i nie wierzyłam własnym oczom, myślałam, że coś mi się przywidziało pamiętałam, jak kończy się film i to był dla mnie jednak za duży zwrot akcji. Jakoś tak nie pasowało mi zakończenie. I teraz lepsza część - mimo, iz byłam 'na świeżo' po filmie, nie wiedziałam, o co chodziło z psem zastanawiałam się nad tym chyba 3/4 książki i nie mogłam sobie przypomnieć. To mnie akurat nie irytowało, uważałam to za dość przyjemny przerywnik.
Ja też najpierw oglądałam film, aczkolwiek na tyle dawno, że połowy już zapomniałam. Właśnie szkoda, że się domyśliłam z tym psem o co chodzi od razu, też pytałam Tż czy wie, że epileptycy mogą mieć psa przewodnika i był zdziwiony i pytał po co. Więc faktycznie zwracam autorce honor co do tego wątku. A zakończenie nie pasowało ci w książce czy w filmie? Jak dla mnie w książce było troche przekombinowane, ale z drugiej strony zaskakujące.


Cytat:
Napisane przez malootka Pokaż wiadomość
ja nie żałuję. ale w ogóle nigdy nie miałam takich dylematów czy czytać książkę, skoro widziałam film... na pewno film jest baaaardzo powierzchowny i pomija wiele wątków,w tym jeden moim zdaniem kluczowy (dotyczący syna państwa Fitzgerald) oraz jedną z dalszoplanowych postaci.
Zgadzam się i co najważniejsze można czytać z zaciekawieniem, bo końcówka się różni.


Zostało mi zaledwie kilka stron "wichrowych wzgórz", przyjemnie się czytało, chociaż chwilami robiło się dziwnie
Następna w kolejce pożyczona "Noteka 2015" Kondrada T. Lewandowskigo. Dawno nie miałam w ręce fantastyki.
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora