[lolitka888]

Napisane przez kashha

Hej dziewczyny!

Wrocilam! z dobrymi wiadomosciami bylismy dzis na USG i mamy fasolke i slyszelismy bijace serduszko...

Ostatnie kilka dni bylo dla mnie stresujace... Ale juz wszystko dobrze... ufff

Tz az sie oczka zaswiecily jak serduszko uslyszal...
Zbieramy nasze malzenstwo do "kupy" wierze ze bedzie ok!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

gratulacje!! Wspaniale wiesci, ale zazdroszczeTeraz juz wszystko bedzie do przodu i mniej stresu-pamietaj
A i w malzenstwie sie wyprostuje.. wkoncu kto bardziej nie scala jak maluszek.Wierze, ze wszystko sie ulozy




Ja wczoraj sie masakrycznie czulam..w ost godz pracy takie wzdecie przylazlo ze masakra..zdazylam sie po drodze poklocic z Tż bo niestety na kims sie musialam wyzyc jak to mi zle i jakie to niesprawiedliwe i ze mam dosc tego samopoczucia i dolegliwosci itp..az sie poryczalam.Wrocilam do domu i prosto do wyrka..bylo mi niedobrze ale za malo by samoistnie zwymiotowac a to chyba jeszcze gorsze..no i od 21 do 24 sie tak meczylam bidnie sama..nie bylam wstanie luteiny pod jezyk wsadzic bo ten jej smak bleee..
Dzis przyszla kupa uf uf..Poszlam do lekarza na 2 czesc badan z krwi i na szczescie jutro bede miala wszystkie wyniki
Do pracy na 16..oby dzis wieczor byl lepszy..

P.s. mam czasem dola bo chyba cos ze mna jest nie tak..albo jestem egoistka za duza albo bede okropna matka albo jeszcze cos rownie paskudnego..nie raz czytam jak to sie ktos cieszy z mdlosci czy tych wszystkich dolegliwosci..ze ciaza to taki wspanialy okres..ze dla maluszka wszystko itp..ja tego w ogole nie czuje, mam nie raz dosc i chcialabyk sie czuc dobrze w swoim ciele..(nie wiem czy to dlatego, ze jakby nie dociera do mnie ze jestem w tej ciazy bo jeszcze nawet zarodka nie widzialam...czy to przez moja fobie..nie wiem