|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 760
|
Dot.: Wiarygodni sprzedawcy z Allegro
Cytat:
Napisane przez katut
Mulier, mysle, ze odezwaly sie w tobie jakies kompleksy i zareagowalas zbyt spontanicznie. Nie dyskredytuje Allegro jako formy zakupu, jedynie napisalam o probie oszukania mnie.
Faktycznie napisalam , ze w sklepach byl jedynie olowek sklepowej, bo taka byla wtedy nasza rzeczywistosc. Bylo tak pusto w sklepach jak na ksiezycu, a zdobycie zwyklego mydla bylo nielada wyczynem. Dobrze zauwazylas , ze nie pochodze z kregow "sklepowej" moze dlatego trudniej bylo mi wtedy zdobyc cos w sklepie.
Napisalam o nieuczciwym sprzedawcy bo chcialam was ostrzec, ja nie jestem taka specjalistka od perfum, abym mogla po obrazku w internecie stwierdzic czy sa oryginalne, musialam powachac.
Na poprzednich stronach czytalam sporo Waszych wypowiedzi jak bardzo kochacie te cudowne perfumy, wymieniacie firmy, opisujecie kolejne stadia uwalniania sie zapachu. Myslalam , ze to wazne, aby podac oszusta do publicznej wiadomosci.
Teraz mam mieszane uczucia co tak naprawde wachacie?
|
ok, pax
Wyjasnię jeszcze tylko motywy (łopatologicznie), które kierowały mną przy pisaniu tego posta.
Fakt, może impulsywnie zareagowałam, ale to co napisałas po prostu było dla mnie prowokujące. Piszesz, że wynika to z moich kompleksów...może masz racje, ale nie wiem na jakim tle miałabym je mieć ...
- czyzby z tego powodu, że nie miałam kilkanaście lat temu perfum diora... a Ty je miałaś? tak? Dobrze to zrozumiałam ?
Oczywiście nie znamy sie, ale zaufaj mi...nie mam na tym tle żadnych kompleksów, podobnie jak nie uważam że powinni je miec inni, których nawet w dzisiajeszych czasach nie stać na tego typu luksusy.
Zdenerwowało mnie ton Twojej wypowiedzi, może niezamierzony, ale musimy miec świadomośc, że to co tu czytamy to wyłacznie słowo pisane, więc nie ubarwimy go intonacją, grymasem twarzy. W Twojej wypowiedzi uderzyło mnie to, jak bardzo podkreślasz to, że mimo tamtych, znanym większości wizażanek cięzkich czasów, Ty mogłas w przeciwieństwie do innych "szaraczków" delektowac się górnopółkowymi zapachami, a inni musieli delektowac sie jedynie przemysławką.
A wracając do tematu wątku, bo wbrew pozorom, staram trzymać sie tematu 
Tak, piszemy tu duzo o zapachach, opisujemy jak na nas sie rozwijają, co nam sie w nich nie podoba, który ze sprzedawców nas chciał oszukać, z którego obsługi jestesmy zadowolone a który sprzedaje podróby.
Uderzyło mnie po prostu to (nie mówię że tak jest), że załozyłas konto na wizażu i w pierwszym poście (nawet nie zagladnełaś na "czym pachniesz" i niczego tamnie napisałaś) przystapiłas po prostu do ataku na sprzedawcę...i to jednoczesnie w dwóch wątkach!
Wiesz co, przepraszam, jeżeli niesłusznie Cie posądzam, ale my tu miałyśmy wiele "wizyt"...i konkurencji z allegro jak i samych sprzedawców, którzy chcieli zareklamować swoje produkty. Stąd moja gwałtowna reakcja, tym bardziej że prosto z mostu podajesz dane sprzedawcy, szczegóły i zasady na jakich dokonuje transakcji, nazywasz go oszustem itd.
A widzisz, powtórze sie, mnie sie wydaje że ma on/ona oryginały...po prostu
|