Pomoc w wyborze perfum dla kobiety (WĄTEK ZBIORCZY)

[daniels]

angel - zbyt popularny...
alien- faktycznie trudny...
hp - jako facet wolalbym czuc ten zapach.

[Zuziunia]

Napisane przez kropka75

Żaden.

Gdybyśmy się znały blisko i osobiście, pomyślałabym że chcesz mnie zabić.

Oczywiście nie mam zdania w tym temacie, bo żadnego nie lubię ani też żaden nie pasuje mi na lato. Jednak co człowiek to nos i gust.

Haha, no tak mój gust jest dziwny nienawidzę świeżaków

Faktycznie moze to nie najlepsze opcje na lato, ale na mojej skórze wszystkie ciężkie zapachy, robia sie miękkie i subtelne...więc

[Tristan]

Także bym wybrał Hypnotic Poison, jeśli nie możesz mieć trzech to myślę, że ten będzie się najbardziej sprawdzał , z czasem życzę CI aby i reszta do gromadki dotarła

[kropka75]

Napisane przez Zuziunia

Haha, no tak mój gust jest dziwny nienawidzę świeżaków

Faktycznie moze to nie najlepsze opcje na lato, ale na mojej skórze wszystkie ciężkie zapachy, robia sie miękkie i subtelne...więc

No właśnie - jeszcze dochodzi kwestia skóry. Jak czasem czytam, że na kimś Alien jest miły i przytulny to spadam z krzesła. Na mnie to ostre i kwaśne kwiaty, gryzące w nos.
Najważniejsze, żeby Tobie się podobały i dobrze leżały na Twojej skórze. A otoczenie, w razie gdy mu nie podpasuje, może się zemścić czymś innym.

[Zuziunia]

Napisane przez Tristan

Także bym wybrał Hypnotic Poison, jeśli nie możesz mieć trzech to myślę, że ten będzie się najbardziej sprawdzał , z czasem życzę CI aby i reszta do gromadki dotarła

Skoro męska część tak się wypowiada to cos w tym jest

[MoniaK]

Głosuję na Aliena, zdecydowanie
Jeśli chcesz go używać latem to wydaje mi się, że będzie najlepszy z tych trzech wymienionych
Na mnie Alien to bardzo fajny wiosenny zapach. Fakt, cholernie trwały, mocny i intensywny ale ja to lubię. Napewno nie zabija. Ja nie wiem o co chodzi z tą jego dziwnością

[psycha]

HP piękna wanilia i kadzidło

[dzika truskawa]

Oj, najlepiej to żaden z tych... Nie tylko świeżaki dobrze pachną w upał... Przecież są też lekkie, kwiatowo - owocowe zapachy wymarzone wręcz na lato, np. Bright Crystal Versace, Promesse, Aqua Allegorie... Ale jeśli już któryś z wymienionych, to Hypnotic Poison - w chłodne dni...

[ida74]

W pełni zgadzam się z Mulier
Katut, zrozum naszą ostrożność Ty konto założyłaś niedawno, jak do tej pory napisałaś trzy posty. A zresztą Twój opis jest trochę lakoniczny, wybacz, że to piszę, ale nic nie wspomniałaś czy np. oprócz zapachu coś innego potwierdziło Twoje podejrzenia. Mnie też ten Allegrowicz jakoś nie wydaje się podejrzany o podróbki, no ale różne rzeczy się zdarzają. Niewątpliwie czas pokaże......

[smerfeta01]

ja bym wybrała Hypnotic Poison, a to tylko dlatego że Angel oraz Alien przyprawiają mnie o wymioty

[ropuszka]

Trudny wybor, bo wszystkie w.w zapachy sa ciezkie, wieczorowe i moga zabic otoczenie.

Angel jest najbardziej popularny, ale zdarzalo mi sie go czuc latem na roznych osobach i nie przeszkadzal mi. Ja uzywalam latem Angel w wersji mgielki do ciala. Byla trwala, ale nie tak ciezka jak wersja podstawowa.

Alien - najbardziej wieczorowy moim zdaniem, dosc "powazny" zapach. Kojarzy mi sie operowo. Ale jest bardzo kwiatowy, jasminowy i to przemawia na jego korzysc, wiec mysle, ze najlepiej sie sprawdzi. No i piszesz, ze jest na Tobie trwaly, a to bardzo wazna sprawa.

HP - nienawidze i uciekam jak moge najdalej. Nienawidze wanilii i wiem, ze wiele osob (raczej kobiet niz mezczyzn) podobnie na nia reaguje. W perfumach, szczegolnie tych jest syntetyczna i budyniowa. Nie chcialabym tak apchniec, a czuc na kims dluzej niz pol minuty tez mi sie nie usmiecha. Kiedys siedzialam na wykladzie razem z osoba oddalona jakies 5 m wypachniona wanilia i myslalam, ze zwymiotuje. Gdyby wyklad potrwal jeszcze jakies 10 minut, to bylaby katastrofa. Bol glowy dla wiekszosci otoczenia murowany, ale przeciez nie mozemy sie ciagle tym sugerowac. Ja nosze to, co mnie sie podoba i ludzi mam w nosie Jezeli Tobie sie podoba i chcesz zeby faceci tez byli zachwyceni, to moze zrob wsrod nich jakas ankiete Moj TZ nie znosi takich slodziakow Tak na marginesie zabilby mnie za wszystkie te trzy zapachy, przy czym Alien wydalby mu sie chyba najmniej agresywny, no bo jest kwiatowy i kobiecy.

[itaka]

Zgadzam się z kropką75: żaden.Są za słodkie, za ciężkie, za duszące i za przykre jak na lato.
Zapachy na lato powinny być zapachami lekkimi, zwiewnymi i jak najbardziej w aromacie zbliżonymi do zapachów kojarzących się właśnie z naturalnym aromatem tej pory roku. Lekkie kwiaty, owoce, cytruski, świeżo skoszona trawa, sianko,koniczynka itd.
Po pierwsze dlatego, że nos zdecydowanie lepiej przyjmuje takie naturalne aromaty, a receptory węchu inaczej reagują na zapachy o różnych porach roku.
Po drugie - serwując sobie tak ciężkie zapachy, o których wspomniałaś można być odbieranym przez otoczenie w sposób bardzo przykry, czemu bym się wcale nie dziwiła. Ja osobiście na to zwracam uwagę aby mój zapach nie dusił ani nie przyprawiał o ból głowy otoczenia, a zapachy ciężkie i duszące w okresie letnim - właśnie takie efekty wywołują.Patrzę nie tylko na swoją wygodę, ale też na innych...na lato po prostu też nie pasują ciężkie zapachy, ponieważ w pewnych sytuacjach ktoś może się źle poczuć z powodu mieszanki skwaru słonecznego+mocno słodkich uporczywie wwiercających się w mózg zapachów perfum...
Tak jak przyjemnie odbieramy zapach kwitnących owocowych drzewek wiosną i latem, delektujemy się zapachem magnolii, brzoskwiń czy poziomeczek itd...tak też przyjemniejszym dla naszego i cudzego noska będą zapachy kojarzce się z tą porą roku bądź wywołujące odczucia chłodu, a nie ulepkowatości...mnie osoba używająca duszącego słodkiego zapachu w lecie, np. przy dłuższym przebywaniu z nią w pomieszczeniu - kojarzy się źle oraz z osobą, która podchodzi do sprawy typowo snobistycznie, anie profesjonalnie. Ale to tylko moje osobiste zdanie, bo ja uwielbiam zapachy dopasowane do pory roku, a nie totalne zaprzeczenie tegoż

[Zuziunia]

Tak jak juz pisałam wcześniej, nienawidzę świeżaków, boli mnie od nich nos (dosłownie), na mojej skórze zapachy bledną i są takie nijakie, dlatego szukam wśród mocniejszych, ktre i tak się zrobia delikatne Angel chyba odpadnie bo sie wogle nie trzyma o zgrozo jak ja zazdroszczę dziewczynom co się na ich skórze trzyma prawie wszystko, Alien trwały i dlikatnie kwiatowy jest na mnie, a HP otulajacy ale nie słodki no i trwałość w miare przyzwoita

[smerfeta01]

Napisane przez Zuziunia

Tak jak juz pisałam wcześniej, nienawidzę świeżaków, boli mnie od nich nos (dosłownie), na mojej skórze zapachy bledną i są takie nijakie, dlatego szukam wśród mocniejszych, ktre i tak się zrobia delikatne Angel chyba odpadnie bo sie wogle nie trzyma o zgrozo jak ja zazdroszczę dziewczynom co się na ich skórze trzyma prawie wszystko, Alien trwały i dlikatnie kwiatowy jest na mnie, a HP otulajacy ale nie słodki no i trwałość w miare przyzwoita

więc na jaki się zdecydujesz na HP

[katut]

ok zrobicie jak chcecie, jak napisalam przez wiele lat bylam dosc wierna Opium , jednak Diorella budzi we mnie rowniez ogromny sentyment. To byly perfumy , ktore uzywalam w latach 80, gdy koszt buteleczki byl znacznie wiekszy, niz moja miesieczna pensja. Dostalam wowczas zestaw 4 zapachow Diora i tam byla Diorella. W sklepach byl tylko olowek sklepowej , a ja pachnialam Diorella. Dzis chcialam wrocic do tych wspomnien i na 30 rocznice matury pachniec jak kiedys. Czytalam wasze wypowiedzi na forum i wnioskuje , ze inne mamy tez sa wierne niektorym starym zapachom.
Szkoda, ze spotkalo mnie takie rozczarowanie, jednak o pomylce mojego zmyslu nie moze byc mowy. Moj maz skwitowal to zdaniem "gorsze niz Przemyslawka. Ciekawa jestem czy wiecie czym byla Przemyslawka?
Nieznam nowinek i nie potrafie ocenic czy opakowanie jest autentyczne jednak jestem uzalezniona od zapachow , nie tylko perfum, dlatego wiem ,ze "to"nie pachnialo jak perfumy, tylko marnej jakosci woda kolonska.
Dzis mozliwosc kupienia wszelkich perfum, a takze slicznie pachnace kosmetyki dostepne dla kazdego, nie budza juz takich emocji ,takze u mnie. Jednak wtedy.... byly czyms waznym, pozwalaly przez chwile czuc sie luksusowo, nawet wtedy, gdy wsiadalo sie do strasznie zatloczonego autobusu lub stalo sie cale noce w kolejce, aby kupic dziecku troche szynki.

[mulier]

Napisane przez katut

ok zrobicie jak chcecie, jak napisalam przez wiele lat bylam dosc wierna Opium , jednak Diorella budzi we mnie rowniez ogromny sentyment. To byly perfumy , ktore uzywalam w latach 80, gdy koszt buteleczki byl znacznie wiekszy, niz moja miesieczna pensja. Dostalam wowczas zestaw 4 zapachow Diora i tam byla Diorella. W sklepach byl tylko olowek sklepowej , a ja pachnialam Diorella.

Oczywiście, zgodnie z intencją wzbudza to mój podziw i zazdrość i niewątpliwie w moich oczach czyni Cię Katut nie lada ekspertem.
Ja nie miałam w tamtych czasach takich mozliwości a i tak sie składało, że nie dane było mi dostapic zaszczytu bycia takimi perfumami obdarowaną... wiesz ja jestem z kręgu tych sklepowych z ołówkiem pod pachą, a pachnące Diorem Panie mogłam tlko podziwiać
I kontynując wielopokoleniową juz tradycję rodzinną (szarych i przeciętnych średniaków), często zaopatruję sie właśnie na allegro. Stad nabyłam -oczywiście miernego w porównaniu z innymi - doswiadczenia i przekonania, że na allegro mozna nabyć oryginalne perfumy (a jako własnie oryginalne oceniam perfumy sprzedawcy, który tak Cie zawiódł).

Napisane przez katut

Szkoda, ze spotkalo mnie takie rozczarowanie, jednak o pomylce mojego zmyslu nie moze byc mowy. Moj maz skwitowal to zdaniem "gorsze niz Przemyslawka. Ciekawa jestem czy wiecie czym byla Przemyslawka?

Tak, wiem czym jest przemysławka, współczuje, że Twoje zmysły były narazone na tego typu doznania

Napisane przez katut

Dzis mozliwosc kupienia wszelkich perfum, a takze slicznie pachnace kosmetyki dostepne dla kazdego, nie budza juz takich emocji ,takze u mnie. Jednak wtedy.... byly czyms waznym, pozwalaly przez chwile czuc sie luksusowo, nawet wtedy, gdy wsiadalo sie do strasznie zatloczonego autobusu

Tak, zgadzam sie z Tobą, dzisiaj za diora i chanel biorą sie zwykli, szarzy i przeciętni ludzie i jest on niestety powszechnie dostepny i trudno już uzywając tego typu specyfików uchodzić za konesera luksusu.
Rozumiem Twój ból z tego powodu

[nebraska]

Zizuniu, jeśli się zdecydujesz na HP to donoszę, że na www.pedet.pl jest wyprzedaż, choć cena pewnie i tak mniej atrakcyjna niż na allegro.

W wyprzedaży jest też Tresor

A w temacie - ja bym wybrała Angel, pozostałe mi się nie podobają

[Zuziunia]

Napisane przez smerfeta01

więc na jaki się zdecydujesz na HP

Oj nie wiem coś mi się wydaje że chyba jednak zdecyduje sie na Aliena

[katut]

Mulier, mysle, ze odezwaly sie w tobie jakies kompleksy i zareagowalas zbyt spontanicznie. Nie dyskredytuje Allegro jako formy zakupu, jedynie napisalam o probie oszukania mnie.
Faktycznie napisalam , ze w sklepach byl jedynie olowek sklepowej, bo taka byla wtedy nasza rzeczywistosc. Bylo tak pusto w sklepach jak na ksiezycu, a zdobycie zwyklego mydla bylo nielada wyczynem. Dobrze zauwazylas , ze nie pochodze z kregow "sklepowej" moze dlatego trudniej bylo mi wtedy zdobyc cos w sklepie.
Napisalam o nieuczciwym sprzedawcy bo chcialam was ostrzec, ja nie jestem taka specjalistka od perfum, abym mogla po obrazku w internecie stwierdzic czy sa oryginalne, musialam powachac.

Na poprzednich stronach czytalam sporo Waszych wypowiedzi jak bardzo kochacie te cudowne perfumy, wymieniacie firmy, opisujecie kolejne stadia uwalniania sie zapachu. Myslalam , ze to wazne, aby podac oszusta do publicznej wiadomosci.
Teraz mam mieszane uczucia co tak naprawde wachacie?

[ropuszka]

Bierz Alien, skoro na Tobie i tak jest delikatny

[itaka]

W sumie to powinnaś może wziąć to, w czym czujesz się najlepiej.....skoro od świeżaków boli nos (fakt, tak może być - ja tak reaguję na zapach ogórka w perfumach) i się nie trzymają skóry, to jasne - brać i skrapiać się tym w czym się skóra czuje najlepiej, a nie tym co sugerują inni
To po prostu skrapiać się oszczędnie i tyle, żeby broń Boże od maniaka zniecierpliwionego słodyczą perfum w letnie popołudnie - nie dostać w zęby
BTW - na mnie też większość perfum: nie dość, że się kompletnie nie chce trzymać, to jeszcze...pachnie tak samo

[mulier]

Napisane przez katut

Mulier, mysle, ze odezwaly sie w tobie jakies kompleksy i zareagowalas zbyt spontanicznie. Nie dyskredytuje Allegro jako formy zakupu, jedynie napisalam o probie oszukania mnie.
Faktycznie napisalam , ze w sklepach byl jedynie olowek sklepowej, bo taka byla wtedy nasza rzeczywistosc. Bylo tak pusto w sklepach jak na ksiezycu, a zdobycie zwyklego mydla bylo nielada wyczynem. Dobrze zauwazylas , ze nie pochodze z kregow "sklepowej" moze dlatego trudniej bylo mi wtedy zdobyc cos w sklepie.
Napisalam o nieuczciwym sprzedawcy bo chcialam was ostrzec, ja nie jestem taka specjalistka od perfum, abym mogla po obrazku w internecie stwierdzic czy sa oryginalne, musialam powachac.

Na poprzednich stronach czytalam sporo Waszych wypowiedzi jak bardzo kochacie te cudowne perfumy, wymieniacie firmy, opisujecie kolejne stadia uwalniania sie zapachu. Myslalam , ze to wazne, aby podac oszusta do publicznej wiadomosci.
Teraz mam mieszane uczucia co tak naprawde wachacie?

ok, pax
Wyjasnię jeszcze tylko motywy (łopatologicznie), które kierowały mną przy pisaniu tego posta.
Fakt, może impulsywnie zareagowałam, ale to co napisałas po prostu było dla mnie prowokujące. Piszesz, że wynika to z moich kompleksów...może masz racje, ale nie wiem na jakim tle miałabym je mieć ...
- czyzby z tego powodu, że nie miałam kilkanaście lat temu perfum diora... a Ty je miałaś? tak? Dobrze to zrozumiałam ?
Oczywiście nie znamy sie, ale zaufaj mi...nie mam na tym tle żadnych kompleksów, podobnie jak nie uważam że powinni je miec inni, których nawet w dzisiajeszych czasach nie stać na tego typu luksusy.
Zdenerwowało mnie ton Twojej wypowiedzi, może niezamierzony, ale musimy miec świadomośc, że to co tu czytamy to wyłacznie słowo pisane, więc nie ubarwimy go intonacją, grymasem twarzy. W Twojej wypowiedzi uderzyło mnie to, jak bardzo podkreślasz to, że mimo tamtych, znanym większości wizażanek cięzkich czasów, Ty mogłas w przeciwieństwie do innych "szaraczków" delektowac się górnopółkowymi zapachami, a inni musieli delektowac sie jedynie przemysławką.
A wracając do tematu wątku, bo wbrew pozorom, staram trzymać sie tematu
Tak, piszemy tu duzo o zapachach, opisujemy jak na nas sie rozwijają, co nam sie w nich nie podoba, który ze sprzedawców nas chciał oszukać, z którego obsługi jestesmy zadowolone a który sprzedaje podróby.
Uderzyło mnie po prostu to (nie mówię że tak jest), że załozyłas konto na wizażu i w pierwszym poście (nawet nie zagladnełaś na "czym pachniesz" i niczego tamnie napisałaś) przystapiłas po prostu do ataku na sprzedawcę...i to jednoczesnie w dwóch wątkach!
Wiesz co, przepraszam, jeżeli niesłusznie Cie posądzam, ale my tu miałyśmy wiele "wizyt"...i konkurencji z allegro jak i samych sprzedawców, którzy chcieli zareklamować swoje produkty. Stąd moja gwałtowna reakcja, tym bardziej że prosto z mostu podajesz dane sprzedawcy, szczegóły i zasady na jakich dokonuje transakcji, nazywasz go oszustem itd.
A widzisz, powtórze sie, mnie sie wydaje że ma on/ona oryginały...po prostu

[katut]

Nie pisalam wczesniej, bo te posty to moje pierwsze w zyciu posty na jakimkolwiek forum. Na komputerze dzialam dopiero od kilku miesiecy i mam jescze duze klopoty z obsluga, a tak siedze w domu i maluje. Znalazlam to forum szukajac decoupagu, ktorym w tej chwili chcialam sie zajac. Zaintrygowaly mnie wypowiedzi o zapachach, bo jak pisalam sama czegos szukam dla siebie. Naawet nie wiem, w ktorym miejscu zadac pytania a zalogowal mnie moj maz, bo nie wiedzialam jak.
Powtarzam chcialam tylko was ostrzec przed oszustem, i nie boje sie tak powiedziec, bo tylko dzieki mojej niecierpliwosci, nie zaplacilam 405 zl za podrobki. Sprzedawca zreszta nie byl zdziwiony moim zachowaniem , gdy powiedzialam , ze tego nie kupie.
Nie toczmy wojny a ja sie wynosze na decoupage cwiczyc nowo nabyte umijetnosci pisania na forum.
i jescze
Nie traktuje ludzi jak szaraczkow i wiem , ze wielu dzisiaj rowniez nie jest stac na dobre perfumy, ale jestem na forum luksusu. Czy mam sie tego wstydzic , ze potrafilam w latach 80 zarobic lub dostac dobre perfumy? W innych postach czytalam o mamach , ktore mialy w tamtych czasach dobre perfumy dlaczego wtedy nie interweniowalas karcac je, ze o tym pisza?
Zapytalam czy wiecie co to jest "Przemyslawka" bo odnioslam wrazenie , ze wiekszosc wizazanek to bardzo mlode osoby, w wieku mojego syna ktory ma 25 lat.
Niech ta wymiana zdan bedzie poczatkiem wielkiej przyjaznii. Pamietasz w jakim filmie padlo to zdanie? A moze podpowiesz mi jakis zapach, znasz juz moje upodobania: Opium, Diorella, ?

[mulier]

Napisane przez katut

Nie pisalam wczesniej, bo te posty to moje pierwsze w zyciu posty na jakimkolwiek forum. Na komputerze dzialam dopiero od kilku miesiecy i mam jescze duze klopoty z obsluga, a tak siedze w domu i maluje. Znalazlam to forum szukajac decoupagu, ktorym w tej chwili chcialam sie zajac. Zaintrygowaly mnie wypowiedzi o zapachach, bo jak pisalam sama czegos szukam dla siebie. Naawet nie wiem, w ktorym miejscu zadac pytania a zalogowal mnie moj maz, bo nie wiedzialam jak.
Powtarzam chcialam tylko was ostrzec przed oszustem, i nie boje sie tak powiedziec, bo tylko dzieki mojej niecierpliwosci, nie zaplacilam 405 zl za podrobki. Sprzedawca zreszta nie byl zdziwiony moim zachowaniem , gdy powiedzialam , ze tego nie kupie.
Nie toczmy wojny a ja sie wynosze na decoupage cwiczyc nowo nabyte umijetnosci pisania na forum.
i jescze
Nie traktuje ludzi jak szaraczkow i wiem , ze wielu dzisiaj rowniez nie jest stac na dobre perfumy, ale jestem na forum luksusu. Czy mam sie tego wstydzic , ze potrafilam w latach 80 zarobic lub dostac dobre perfumy? W innych postach czytalam o mamach , ktore mialy w tamtych czasach dobre perfumy dlaczego wtedy nie interweniowalas karcac je, ze o tym pisza?
Zapytalam czy wiecie co to jest "Przemyslawka" bo odnioslam wrazenie , ze wiekszosc wizazanek to bardzo mlode osoby, w wieku mojego syna ktory ma 25 lat.
Niech ta wymiana zdan bedzie poczatkiem wielkiej przyjaznii. Pamietasz w jakim filmie padlo to zdanie? A moze podpowiesz mi jakis zapach, znasz juz moje upodobania: Opium, Diorella, ?

o ile sie nie mylę casablanca
proponuje przetestowac faubourg 24 hermesa i eau du soir sisley ... delikatne, uwspółczesnione szypry, kwintesencja eleganci i przede wszystkim piekielna trwałość !
- podaje link do wątku:

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...light=faubourg

A i sporo opinii znajdziesz na naszym KWC
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=5176

Witamy na forum

a, jeszcze jedno...czy przypadkiem nie pomyliła Ci sie diorella z diorissimo.... mnie one sie mylą?

[katut]

Dzieki za podpowiedz, podjade powachac do Sephory.
Tak Casablanca.
Diorissimo nie bardzo mi odpowiadaja, znam nie pomylilam.

[Mendosita]

Alien i Angel to moje dwa ukochane zapachy, ale z tych dwóch wzięłabym Aliena (jednak ).
HP nie lubię, jedyną trucizną, którą toleruję jest Pure.

[demonik]

Napisane przez katut

Na poprzednich stronach czytalam sporo Waszych wypowiedzi jak bardzo kochacie te cudowne perfumy, wymieniacie firmy, opisujecie kolejne stadia uwalniania sie zapachu. Myslalam , ze to wazne, aby podac oszusta do publicznej wiadomosci.

Katut, przede wszystkim witaj na forum . Mam nadzieję, że nie będziesz mieć mi za złe tego, iż przeniosłam powyższą dyskusję do nowego wątku i opatrzyłam go nowym tytułem. Dzięki temu prawdopodobnie inni użytkownicy podpowiedzą Ci, czym mogłabyś zastąpić dotychczasowych faworytów .

Jeśli zaś chodzi o ostrzeżenie przed oszustem, to wystarczy uczynić to w jednym, przeznaczonym do tego celu wątku: Allegro - czarna lista sprzedawców perfum. Takie wskazówki są dla nas bardzo cenne .

Napisane przez katut

Nie pisalam wczesniej, bo te posty to moje pierwsze w zyciu posty na jakimkolwiek forum. Na komputerze dzialam dopiero od kilku miesiecy i mam jescze duze klopoty z obsluga, a tak siedze w domu i maluje. Znalazlam to forum szukajac decoupagu, ktorym w tej chwili chcialam sie zajac. Zaintrygowaly mnie wypowiedzi o zapachach, bo jak pisalam sama czegos szukam dla siebie. Naawet nie wiem, w ktorym miejscu zadac pytania a zalogowal mnie moj maz, bo nie wiedzialam jak.

Z forum należy się po prostu oswoić . Każdemu nowemu użytkownikowi polecam lekturę Regulaminu Forum: http://www.wizaz.pl/forum/announcement.php?f=17&a=13, warto się również zapoznać z działem FAQ: http://www.wizaz.pl/forum/faq.php i zaznajomić z wyszukiwarką: http://www.wizaz.pl/forum/search.php.

Przyjemnego buszowania w wizażowych czeluściach!

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez katut

Mulier, mysle, ze odezwaly sie w tobie jakies kompleksy i zareagowalas zbyt spontanicznie.

Jako jedna z doświadczonych użytkowniczek tego forum mam prośbę, daruj sobie jakiekolwiek wycieczki osobiste w dyskusji i i ocenianie uzytkowniczek. Mamy taki ładny zwyczaj unikania tego typu zachowań.

Napisane przez katut

Wczoraj czytalam Wasze wypowiedzi na temat zkupow na allegro. Postanowilam sama sprawdzic swoje szczescie w zakupach, niestety wpadka!!!?
(...)

Diorella, Diorissimo, Dioressence, Diorama, Diorling - to wody Diora o zbliżonych nazwach ale różnych zapachach , byc może pomyliłaś zapachy, ale niekoniecznie. Z twojego opisu wynika , że odebrałaś Dorellę jako tanią wodę kolonską. Diorella jest zapachem kwiatowo-owocowo-aldehydowym , szyprowym o świeżej nucie , niezbyt ciekawym. Mogła się wydawać szczytem elegancji i luksusu w epoce komunistycznego kryzysu. Moim zdaniem to niezbyt ciekawy świeżuch o dosyc mocnej cytrusowo vetiverowej nucie. Nie oznacza to jeszcze ,że to co wąchałaś jest podróbą. Tu na forum wielokrotnie dyskutowałyśmy o tym jak inaczej odbieramy teraz zapachy , ktore kiedyś uwielbiałyśmy np. 20-30 lat temu - bo przekrój wieku jest tutaj znaczne szerszy niż się Tobie wydaje- przyczyna innego odbioru może byc fakt , iz mamy teraz możłiwości wąchania znacznie lepszych zapachów , a także to iż pamięc zapachowa bywa złudna, a nawet fakt ,iz część zapachów przeszła pewną ewolucję i ich składy nienzacznie się zmieniły w międzyczasie. Czasem się zdarza ,ża zapach nie jest zbyt świezy i ma zmienioną nutę, wtedy sprzedawca zazwyczaj wymienia lub zwraca pieniądze.Nie nalezy zbyt pochopnie nazywać kogoś oszustem.

Napisane przez katut

Na poprzednich stronach czytalam sporo Waszych wypowiedzi jak bardzo kochacie te cudowne perfumy, wymieniacie firmy, opisujecie kolejne stadia uwalniania sie zapachu. Myslalam , ze to wazne, aby podac oszusta do publicznej wiadomosci.
Teraz mam mieszane uczucia co tak naprawde wachacie?

Nie musisz mieć miesznych uczuć , co do tego co wąchamy , my nie mieszkamy na księzycu, ani w dzikiej głuszy, większosć z nas ma do wyboru liczne perfumerie w swoim miescie gdzie można przetestować zapachy , czy porównać kupiony na allegro produkt z oryginałem sklepowym. Ja mam trzy minuty z pracy do Douglasa i 6 do Sephory. Wyjeżdamy tez za granice , mamy tam znajomych, rodziny . Wizażanki czasem spotykąją sie na kawie i na wspólnych wypadach do perfumeri w celu testowania zapachów np. nowości lub niszowców.

[ropuszka]

Oj, tylko prosze nie obrazac Diorelli A tak serio to Diorella faktycznie moze kojarzyc sie sentymentalnie, bowiem byl to hit lat 70. i 80. To jest zapach owiany legenda w mojej rodzinie i sama go niedawno kupilam. Czasem uzywam, a czasem lubie tylko popatrzec i miec swiadomosc, ze posiadam tego klasyka Obstawiam, ze nie jest to podrabiany zapach, bo przeciez nikt juz takich nie kupuje, poza wyjatkami. Bardzo trudno jest upolowac Diorelle.

Mysle, ze najbardziej odpowiadalyby Ci wymienione juz Eau du soir - piekny szypr i wlasnie 24 Faubourg Hermesa. Zastapic Opium moglaby Coco Chanel (czarny korek) - klasyczna, ale z orientalnymi nutami, ciepla i elegancka.

[Grey_Eye]

Witam Was.

Mam do Was prosbe w pomocy odnalezienia odpwoiednich dla mnie PERFUM.
Otoz nie lubie zapachow pudrowych ani slodkich no i zbyt mocne tez odpadaja. Nie przepadam tez za cytrusowymi...Ostatnio mialam pret a porter kiedys podobaly mi sie puma jamaica i masumi ale teraz troche mnie mecza..
Najlepiej jakies ktore nie sa zbyt mocne od krotych nie bedzie mnie bolala glowa Ciezka sprawa akle mam nadzieje ze zaproponujecie mi cos konkretnego...Moze jakas oryginalna nuta?Albo kwiatowa?Zdaje sie na wasz gust!