|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: Jesień tuż tuż, teraz już z górki, za rok o tej porze będą z nas Żonulki! PM'14
pysia1987 Mam nadzieję, że delegacja szybko minie, zorganizuj sobie czas na odprężające babskie spotkania i ani się obejrzysz, jak przyjdzie czas powrotu 
Cytat:
Napisane przez anannke
Dziewczyny czy wy też macie czasem tak że nie idzie się dogadać z rodzicami  ? chyba mi kosmici podmienili niepostrzeżenie 
|
Nie idzie, ale od wyprowadzki naprawdę jest różnica w podejściu. I mniej drażliwych rozmów, sytuacji. A jak doszła sprawa z zaręczynami - naprawdę jest miło, sympatycznie. Jakbym stała się trochę bardziej partnerem do rozmowy, a nie zasmarkanym trzylatkiem, któremu trzeba co chwilę nos wycierać, ubierać w za ciepłe rzeczy itp.
Cytat:
Napisane przez Panna Izabela
Współczuję... Sama mam z tym problem - poprosiłam kumpelę, byłam pewna że się ucieszy i zgodzi od razu, zwłaszcza że ciągle mi gada jak to chce się ze mną przyjaźnić jak kiedyś itp., po czym... powiedziała, że jest zaskoczona i musi to przemyśleć, teraz unika tematu.
Czuję się, jakby nikt nie chciał być moją druhną 
|
Ciężki temat. Ale może wyjaśnij jej, na czym polegają obowiązki świadkowej / druhny ? Ja trochę rozumiem przerażenie, bo przerabiałam bardzo problematyczne świadkowanie, kiedy musiałam robić niemal za konsultantkę ślubną, jeżdżenie na targi/ przymiarki do miasta odległego o 4,5 h jazdy ... Niestety takie przypadki się zdarzają. Jeśli na spokojnie wyjaśnisz o co chodzi, to na pewno obawy znikną 
Lemon_Drop A propos obaw dot. świadków - byłam na ślubie, gdzie świadkowa była mężatką i mamą 2-letniego szkraba (on też był na weselu). Nikogo to nie burzyło, ale logistycznie było trochę ciężko, bo niestety państwo młodzi nie dopilnowali wielu spraw ważnych dla gości. Nie było do kogo się zwrócić - świadkowa musiała wychodzić na chwilę zająć się dzieciaczkiem, świadek i młodzi szaleli na parkiecie i nic poza tym dla nich nie istniało. Myślę, że u Ciebie na pewno wesele będzie lepiej zorganizowane, a jak świadek będzie bardzo rozgarnięty i trochę uczulony na to, żeby co jakiś czas monitorować gości, to nie powinno być problemu
Cytat:
Napisane przez enzunio
Kurde, wstawiłam w inny wątek
Wstawiam
Pierwsze zdjęcia - tak to wygląda. Papier wieczka jest perłowy, mieniący się. Środek mógłby być grubszy, aleee ok
To ze wstążką - tak będzie (nie widać, bo kiepskie oświetlenie, ale wstążka jest fioletowa)
Ostatnie- takie konfetti dorzucę, chcę taki efekt w środku jak miała Fotballfrue (klik)
|
Piękne - wycinanka jest niesamowita 
Cytat:
Napisane przez vixena
zaklepałam godzinę w kościele 17:00
|
Gratulacje 
Cytat:
Napisane przez kroooliczek89
|
Ładny zestaw, zastanawiam się, czy nie przytłoczy sukienki (bo on taki duży na zdjęciach się wydaje). Wydaje mi się, że podobny styl, ale trochę drobniejsze kryształki będą idealne 
Cytat:
Napisane przez kroooliczek89
A ja właśnie zakończyłam produkcję zawieszek!  Oto one 
|
Prawie październik, a juz masz duuużo dekoracji 
Cytat:
Napisane przez irracjonalna_
Też podoba mi się pomysł z kryształkami, oryginalnie.
Naoglądałam się waszych sukienek, naczytałam o tym ile to sukienka może 'iść' i w końcu zdecydowałam się wyruszyć na łowy. W sobotę idę na pierwsze przymiarki! 
|
Udanych przymiarek 
no_doubt Witaj 
Świetny cytat koleżanki A propos zeszycików - w bardziej wziętych parafiach pewnie coś takiego funkcjonuje.
Co do gości - usadzać. Zwłaszcza, jak masz osoby z niecodzienną dietą (uczuleni, wegatarianie, matki karmiące). Wiadomo jednak, że w czasie wesela goście będą dosiadać się do innych.
Cytat:
Napisane przez no_doubt
Dziewczyny, a czy Wy może organizowałyście spotkanie przyszłych teściów z rodzicami? Moi się jeszcze oficjalnie nie znają... podobno najpierw młoda zaprasza do siebie rodzinę TŻ. Jakby było mało stresu z weselem, to jeszcze to...
|
Mamy to już za sobą. Zaprosiłam rodziców TŻ-ta przez niego, zjedliśmy obiad, deser, pogadaliśmy. Nie było się czego bać - znaleźli wspólny język ( a tego się bałam, bo oboje z innych bajek). Potem rewizyta u przyszłych teściów i omawianie spraw wesela.
Cytat:
Napisane przez Kate Noir
Jestem ciekawa w czym wybieracie  ja bym chciała zatańczyć do jakiegoś wielkiego, ponadczasowego przeboju. Próbuję też namówić tż'a do plain white- hey there Delilah bo to tak trochę o nas  Jednak tż jest oporny. Niby nie jest to typowy tekst na piosenkę na pierwszy taniec, jednak bardzo dobrze odzwierciedla to co czuliśmy przez tyle czasu i tż często mi ją przesyłał 
|
Ja jestem za oryginalnymi piosenkami na pierwszy taniec - nie ma sensu zmuszać się do tańczenia walczyka z "Nocy i Dni", kiedy się zupełnie tego nie czuje.
Co prawda zastanawiam się, co można do tego zatańczyć. Ew. zostaje zatańczenie do coveru w wersji akustycznej link na youtube. Prędzej można coś wymyslić do tej piosenki.
A propos niestandardowych utworów, to żartujemy z TŻ-tem, że zatańczymy do Blurred Lines, bo dużo się wyglupiamy do tej piosenki 
springtime Witaj 
Mam do Was ważne pytanie jak postąpić w sytuacji z zaproszeniami na wesele.
Mam dwie bardzo dobre koleżanki ( z A. bardzo się przyjaźniłam, niestety teraz kontakt trochę mniejszy, z B. to taka dobra znajomość). Kiedyś byłyśmy w jednej paczce, teraz się to rozbiło z powodu faceta. B. była z nim w poważnym związku (na nieszczęście , koleżance A facet bardzo się podobał). Rozstali się z jakiegoś poważnego powodu, B. jest rozbita. Facet jest teraz w związku z A., ponoć też poważnym. Obie wypytują mnie o wesele, interesują sie przygotowaniami. Ja jestem w kropce, bo będą dantejskie sceny (ze strony B., która ma poczucie że tamta ukradła jej faceta, że ma pewność że on do niej wróci). Jak było - nie wiem, nie mam głowy szukać prawdy.
Jak rozwiązać sytuację z zaproszeniem na wesele? Przed sytuacją z facetem, chciałam zaprosić je obie z osobami towarzyszącymi. Z A. rozmawiałam, mówiła że nie chcą szukać problemów; jeśli B. będzie zaproszona, to oni tylko przyjdą do kościoła zlożyć życzenia, że wesele nie jest dla nich najważniejsze.
__________________
Bogini kuchennego zniszczenia
|