[iza243]

Witam

Napisane przez _Kluska_

Iza, 6 lat bez papierosów? I po takim czasie jeszcze Ci się chciało?
Myślałam, że kiedyś przestaje ciągnąć do dymka a to tak całe życie się męczyć będę... masakra. Ja paliłam od 1 klasy liceum czyli 14 lat. Średnio paczka dziennie wiadomo, na początku mniej ale potem jak się działo coś złego, stres czy nawał pracy to 1,5 paczki spokojnie potrafiłam wyjarać. I powiem Wam szczerze, że nie wiem co ja mam zrobić ze sobą. Tyle czasu chciałam rzucić ale brakowało mi silnej woli. Teraz w ciąży na początku tak łatwo było przestać palić i byłam mega szczęśliwa a teraz coraz bardziej chce mi się palić i już czuję, że nie dam rady chyba i po porodzie wrócę tak bardzo nie chcę palić, nie chcę się truć i marnować pieniędzy ale to naprawdę jest silniejsze ode mnie....[COLOR="Silver"]

Wiesz co nie ciągneło mnie po 6 latach.Ale po # ,wpadłam w taką depresje że już mi było wszystko jedno.Wpadła mi do głowy myśl"Zapale sobie" i tak jedna fajka,druga i zaczeło się od nowa..

Napisane przez _Kluska_

Dzień dobry

Sory za wczorajsze biadolenie
U mnie piękne słońce, jedziemy właśnie na budowę z tżtem. Będę dziś miała zamontowane karnisze, przyjadą też meble ja będę sprzątać. coraz bardziej nabiera to kształtu mieszkania

Miłego dnia

To kiedy dokładnie przeprowadzka?