2013-10-15, 21:06
|
#3568
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
|
Dot.: Nasze dzieci to aniołki-gdyby nie skoki, nocne wrzaski i kolki!Mamy VII-VIII '1
Cytat:
Napisane przez mela1234
Samantha ale ty masz koszmarne sny! Bleh!
Poszukaj u siebie sklepow ze zdrowa zywnoscia moze tam bedzie taka herbatka na laktacje, a jak nie to podamy ci sklad herbatki i sobie kupisz ziola i wymieszasz. W ostatecznosci moge ci kupic i wyslac tylko koszt moze przewyzszyc wartosc kilkukrotnie.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------
Owszem, Alicja sie obsikuje, ale to moja wina bo nie chce mi sie w nocy jej przewijac. Zla matka jestem.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
|
Mela dzieki, ale chodzi o to, ze z Pl moja znajoma wraca i moze mi przywiezc cos Pl. Ja bardzo lubie Pl rzeczy, a zwlaszcza kosmetyki 
Ja tez taka matka Szczerze nawet nie zajrze czy maly ma kupe. Jak zasnie i nie placze,nie wierci sie tzn.,ze jest okay i nigdy jeszcze nie spal w kupie.
Mnie sie siku nigdy nie wylalo, ale ja nie uzywam Pampersow.
Perse- dzieki za linki 
Dzoan- fajna piosenka 
Margosiu, Sarna- sliczne Wasze dzieciaczki 
Antos ma taki nosek jak moj Alex, a Piotrus juz taki duzy jest i sie zmienia 
Neni- padlam z Twojej tesciowej. Bez kitu to hit. Twoj Tz ma prosty kregoslup? To az dziw 
Maly spal od 23 4,5h , a potem co 2h karmienie 
Ale my spalismy do 12stej. Ja juz nie mialam sily cyckow zmieniac i w jednym momencie obudzilam sie- a zasnelam z cyckiem golym i maly na ramieniu- i patrze a maly sam se cycka wzial i ssie 
Wczoraj bylismy u tesciowej 
Ona robila cos w ogrodzie. Przyszla do domu i zaczela malego z koca rozwijac jak byl w foteliku samochodowym. Rak ofc nie umyla. Smierdziala dymem z ogniska strasznie. Zaczela kwilic nad nim, ze kiedy z babcia pobiega. Zaczela go za stopki i raczki lapac i gadac, ze mu ciasno jest i ze on chce sie wyciagnac. Ofc maly sie rozplakal. Strasznie mnie to denerwuje. W nocy i dzis maly jest jakis maruda.
Denerwuje mnie takie cos i wczoraj to nic nie mowilam jej, ale nastepnym razem jej powiem bo nie mysli, ze ma brudne rece dotyka go , a on potem swoje lapki pcha do buzi, a ona wczesniej grzebala w kocim podworkowym zarciu itd. 
Smieszy mnie jak gada ze to jej wnuczus , a w ciagu tygodnia widziala go 30min. 
Spadam nadrabiac reszte. Choc watpie ze to mi sie uda. Widac u was tez deszcz leje 
Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free
|
|
|