[belseno]

Napisane przez ilovesleeping

Mój za bardzo do sprzątania się nie kwapi Ale jak mu powiem żeby coś zrobił to zrobi. No sam z siebie też czasem, ale rzadko...

no i masz odpowiedz, tak samo będzie jak będziecie mieszkali razem więc jeśli tylko nie będziesz sobie wyobrażała, że po przeprowadzce gość się zmieni w sprzątającego pedantycznego jegomościa, jeśli go akceptujesz takim jakim jest to będzie wzorowo, Ty będziesz robiła swoje on swoje i wszyscy będą szczęśliwi

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

Napisane przez Tysiaczek83

He he fajna koleżanka...mogłabym taką mieć
Jakoś nie mogę się dziś odkleić od klawiatury

ochhh...ja tez za nią tęsknię, ale tylko ja miałam z nią taki luksus, jak zamieszkał z nami jej chłopak to niestety musiał co drugi dzień odkurzać, zmywać, gotować i takie tam...terroryzowała go strasznie a on się nie postawił ale w szafce miał sweterki jak od linijki ułożone, to zawsze robiła sama