Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 011
|
Dot.: Mase faldek, dwa podbródki, brzuszek moj jest okraglutki. Mamy VII-VIII'13 cz.3
[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;43340929]Witam sie 
Slysze przed chwila jak starszak rozmawia z Leoskiem.. Leos troche juz marudzi...
"No leos co chcesz zrobic? No co chcesz zrobic? Poplakac? Eee tam tak to kazdy potrafi... wymysl cos innego .. "
No leze i kwicze 
Sam napisalam jeszcze w poprzednim watku, że tak bez sensu bedziesz w samochodzie siedziec... Zajmiecie mu kolejke do wyciagu, do czegos sie przydacie z młodym [/QUOTE]
  
Cytat:
Napisane przez tweedledee
wiesz co skylie, ja to wszystko wiem, ale i tak mnie to wkurza  no nic nie poradze, bo ja tez nie jestem zafascynowana guganiem do alka 24h/dobe, ale wiem ze rozmawiajac z nim i zajmujac sie w inny sposob niz wpychanie smoka po prostu wspomagam jego rozwoj
ale fakt, tz juz sie nie moze doczekac az kupi malemu pierwsza giatrke, albo lego technic, ktore beda razem ukladac  [COLOR="Silver"]D
|
Nie mowie ze mnie to nie wkurza sama nieraz mam nerwa i musze go pogonic, nie mowiac juz o milionie rozmow i moich fochow ale jest mega poprawa w stosunku do tego co bylo wczesniej 
[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;43343833]:
Wszystko sie zgadza, u nas nawet bardzo podobnie jest, bo tz tez zawsze kąpal kiedys starszaka i. To byl ich czas... A teraz od jakiegos czasu maja super kontakt, wspolne zajecia i zainteresowania..
Ale ile razy ja sobie gardo zdzieralam i czasu przeznaczylam na to zeby go przekonac do spedzania czasu z wlasnym dzieckiem to masakra... Wkurzalo mnie to na maksa i dalej wkurza...
W dodatku nie jest szczytem moich marzen guganie caly dzien do malucha i szczerze to dla mnie tez jest czesto mega nudne... Ale mam dziecko i bede to robic czy mi sie to bardzo podoba czy nie, a nie wypne sie na nie bo jestem zmeczona lub mi sie nie chce.. Nie jestem typem mamuski ktora uwielbia siedzenie w domu i przebywanie w towarzystwie niemowlaka... Slodkie to czasem jest, ale non stop to mozna świra momentami dostac... I super by bylo zeby ta druga osoba tez sie czasem zajela z wlasnej nieprzymuszonej woli dzieckiem... A nie ciagle gadac, przypominac, pouczac, tlumaczyc, opowiadac, prosic, kazac, opierdzielac.. Nosz kuźwa..
Ehhhh rozgadalam sie. 
He he he. Dobre
No wlasnie kto??
Wiecie co, jak czasem czytam Wasze dialogi to uśmiech nie schodzi mi z twarzy. dzieki dziewczyny. [/QUOTE] wiesz moim szczytem marzen i ambicji tez nie jest, ale jednak widże ze ja mam z tego nie porownywalnie wieksza frajde i cierpliwosc
Cytat:
Napisane przez czerwony_balonik
(Post na biało,bo jest w nim dużo negatynych emocji i kilka przekleństw-więc dla niechcących tego czytać wybieliłam)
Może,szczególnie jak jutro nie będzie z mojej str odzewu,to może faktycznie zmusi go to do myślenia. Bo nie widzieliśmy się tydzień, miał jutro przyjechać, dzwonię do niego przed pracą-nie odbiera. Piszę mu sms czy już nie da rady się odezwać, opisał że nie. No ok, trudno-ma pracę od 14 do 22 rozumiem. No więc dzwonię po 22 (jak codzień),czekałam cały dzień by pogadać,chciałam mu kilka rzeczy powiedzieć,m.in. że wpadł jego brat,że mała kupki nie robi 2dzień i takie tam,no w każdym razie ważne wg mnie rzeczy. Dzwonię 3 razy,nieodbiera. Pisze-czemu nieodbierasz? Odp "bo nie chce mi się z nikim gadać,nie mam siły ani chęci" No to piszę mu że chyba zapomina że ma dziecko, on mi na to "nie podchodz mnie w ten sposób" LOL Aż się we mnie zagotowało. Co on,myśli że ja się z nim bawię w podchody?? Chyba go naprawdę pogrzało,ja też nie mam sił, wszystko jest na mojej głowie,on ma ciężko w pracy,ale ja też nie mam lekko w domu sama z małą,a mimo to chciałam z nim zamienić kilka słów,myślałam,że powie czy jutro będzie,że spyta o Gabrysię..... ale kij mu w oko, ja nie będe czekać aż jaśnie panicz będzia miał ochotę porozmawiać,spytać być może jak się miewa nasze dziecko, bo dziś nie pytał z braku chęci ku... mać. Jestem na niego tak wkur.... jak dawno na nikogo nie byłam Miał dać znać czy jutro przyjedzie,widzę że już mu się odwidziało i woli siedzieć u mamusi i pograć,bo on przecież zbyt zmęczony jest. Co za egoista pieprz......! Boże,z kim ja mam dziecko?? Naprawdę coraz częściej myśle sobie,że lepiej by mi było bez niego,szkoda mi już nerwów poprostu.
|
Cytat:
Napisane przez cynamon_owa
Melduje sie.
Źle mi z tym, że Was nie nadrabiam :/
Jak juz wrócimy do domu to postaram sie być ba bieżąco...
Tylko nie wiem kiedy to będzie.
Siedzimy w izolatce przez tego gronkowca. Niebieski pokoik 3x3 metry. Minimum tydzień maksymalnie... mówią, że do 2miesiecy. Chyba ich równo podupczylo
Gronkowiec jest oporny na antybiotyki. Adaś goraczkuje strasznie 
Ja nie wiem co za zdolniachy tu pracują ale co założą wenflon to sie zatyka :/
Wczoraj 16(!) razy próbowali i sie im nie udało. Mordę darlam tak, ze w końcu anestezjologa poprosili. Co z tego skoro Adaś juz miał tak zmasakrowane żyły, że nie mogła nigdzie miejsca znaleźć. Musiała lampa na podczerwień szukać. Udalo jej sie po godzinie- łzy jej poleciały z emocji. Szkoda jej Adasia bylo... Biedny wczoraj tak sie uplakal... ;(
Dzisiaj wenflon zaczął juz sie blokować :/ Podają przez niego antybiotyk- 4 razy dziennie przez 1,5 godziny. Maz znalazł sposób żeby odblokowac wenflon- trzeba trzymać wygieta stopke Adasia nieruchomo... To będziemy trzymać żeby ten wenflon uratować 
Jak dalej będzie sie blokować to chcą w głowie Młodemu nowy zamontować albo założyć linie centralna w szyji ale to muszą zrobić pod narkoza... Aż mi sie wymiotowac chce z nerwów ;(
Ściąganie ostatniego kabelka rozrusznika zamontowanego w klatce piersiowej to też była komedia. Nie chce mi sie nawet juz tego wspominać :/
Kur...i pomyśleć, ze z serduszkiem jest ok i gdyby ciule nie zaraziły Adasia to bylibyśmy jedną nogą w domu ;( ;( ;(
A tak to jeszcze problem z przybieraniem na wadze mamy...ale nie dziwię sie. Młody tyle antybiotykow i leków dostaje, że co zje to przez niego przelatuje.
Aaa...szkoda słów
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
|
Nawet nienwiem co napisac. Podziwiam Twoje opanowanie, bo ja zrobilabym taka awanture ze zapamietaliby wszyscy na dlugo. Moim zdaniem powinniscie ponagrywac i spisywac wszytsko i zglosic ich gdzie trzeba. Na drugi raz jak ktos Was tak potraktuje to wyjmij telefon i popros o powtorzenie bo nagrywasz w przedstawienia na policji 
Cytat:
Napisane przez shestiger
Halloween idzie  i inne wariactwa z Igorem 
|
A godzie zdjecia Igorka z Marika? 
Cytat:
Napisane przez surka
My już po lekarzu tym razem zapalenie spojówki oka lewego, we wrześniu prawego  Tak co miesiąc mam nadzieję, że nie będzie 
|
a pewni jestescie ze to zapalenie spojowek? u nas bylo podobnie raz i przeszlo po 2 dniach przemywania rumianekim i juz odpukac nie wrocilo 
Ale dzisiaj byla swietna pogoda
__________________
OLCIA
WOJTUŚ
|