Mase faldek, dwa podbródki, brzuszek moj jest okraglutki. Mamy VII-VIII'13 cz.3

[domciatko]

Napisane przez karolajn1987

Domi- a nie jest jej za cieplo?
Moja sie tak ciepala nad ranem, tez przez sen. Oczywiście cała spocona a mnie zimno

Wysłane z mojego GT-I9300

moja spi w samym pajacu.
nie jest za goraco. sprawdzam co troche

Napisane przez misiaczka555

Domciatko dla TZ. Dałby ci kurcze w weekend odpocząć

Maja śpi z TZ. Co tu robić

no mowie ci mam 7 swiatow z tz
dalej spi len

Napisane przez Samantha7

J
Ciezka sprawa z Sara, ale jak spi i sie tak rusza to Ci przeszkadza spac?
e

no troche spie, ale sprawdzam co tam sie w koszyku dzieje jak juz jest za glosno i za bardzo juz marudzi, bo wiem, ze po godzinie takich wierzgan ona sie przebudza.

Napisane przez shestiger

Halloween idzie i inne wariactwa z Igorem

fajny maluszek) i super juz glowke trzyma maly model

[mela1234]

Witam
A ja się nawet wyspałam. W sumie dwie pobudki na karmienie bo trzeciej o 7 nie liczę bo zbiegła się w czasie z Małgosi pobudką "mama mogę pograć na telefonie?"
Dziś jedziemy do mojej rodzinki bo jutro siostra ze szwagrem wyjeżdżają spowrotem więc jeszcze trzeba się spotkać. Małgoś ma koszmarny mokry kaszel. Po drodze wstąpimy do Medaxu niech ją zbadają, nie chce mi się czekać do jutra. A najlepsze, że ona nie lubi cebuli. Daję jej syrop z cebuli i jej strasznie smakuje. Jak jej wczoraj powiedziałam z czego ten syrop to się strasznie zdziwiła. Ważne, że jej smakuje.
Alicja zasnęła w bujaczku. Przeniosłabym ją do łóżeczka, ale obudzi się, niech pośpi.

[surka]

A Lila znowu ma zaropiałe oczka Zaraz jadę z nią na IP, bo jedno miała rano całe zaklejone

[eveewe]

surka biedna Lila, a nie macie nigdzie poradni dyzurujacej? ja bym tam sie udala.

[lachryma]

Napisane przez surka

A Lila znowu ma zaropiałe oczka Zaraz jadę z nią na IP, bo jedno miała rano całe zaklejone

Biedne maleństwo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cynamon_owa]

Ja sobie te wszystkie wiadomości, które pisze na Wizazu przekopiuje później albo zacznę spisywać gdzieś żeby w razie kiedy zapomnę przypomnieć sobie z jakimi debilami mieliśmy do czynienia...

Niestety wenflon w nozce nie dał rady ;(
Musieli wzywać anestezjologa- na moje życzenie bo nocna załoga nie widziała problemu w podawaniu antybiotyku przez wenflon, który powodował ogromny płacz u Adasia :banghead:

Tak jak sie spodziewaliśmy wenfon poszedł do głowy ;( Trzeba bylo działać szybko bo mieliśmy juz 2godziny spóźnienia w podaniu antybiotyku. Anestezjolog spytał czy nie chcemy żeby od razu pobrać krew do badania bo to ostatnia szansa. Adaś jest juz tak zmasakrowany, że pobrać sie krwi juz nie da. Powiedzielismy, że pewnie więc kazał mi biec szybko do pielęgniarek po fiolki na krew. Wybieglam szybko i mówię o co chodzi, w tle anestezjolog krzyczy, żeby sie pośpieszyć a franca mi mówi, że oni teraz mają zmianę pielęgniarek i się suka odwrócila na piecie.
Zrobił sie skrzep i krwi nie pobralismy :/
Anestezjolog się wkurzyl na maksa.
Teraz czekamy aż ta idiotka przyjdzie bo zażądalismy z nią rozmowy. Jak jej nie walne w gębę to będzie cud.

Niestety coraz bardziej zbliża sie do nas wizja zakładania wejścia centralnego- po całkowitą narkoza ;( ;( ;(


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dzoan]

Hej Dziewczyny
Witam się w nowej części wątku.. mela
Ale się uśmiałam z 'podbrudków'.. widzę, że już zmienione

Cynamonki będzie tylko lepiej.. fakt, że lekarze i pielęgniary utrudniająwyjście.. ale już tyle przeszliście.. jeszcze niedawno były problemy z serduszkiem, a teraz pięknie pyka.. wszystko pomału wraca na właściwy tor


Neni przykro mi z powodu kindziorka mam nadzieję, że na zastrzykach się skończy i kicior będzie jak nowy Mój też miał problemy, zatykał się i musieli wyszywać mu cewkę, bo co odblokowali, on od nowa się zatykał.. więc teraz nie ma ani siurka ani jajeczek, tlyko dziurkę jak kotka ale dzięki temu żyje, to była operacja ratująca życie .. kotki mają mniejsze predyspozycje do zatykania, niż samce z chudymi siusiorami

U nas też ok. 20stopni w mieszkaniu.. chłodno troszke jak dla mnie..zwłaszcza, gdy słońce nie świeci.. zdarza nam się dogrzać do kąpieli, ale jak czujemy, ze i nam ciągnie po nogach..

kejt ładny awatarek i zdjęcie z Fi.. fajnie wyglądacie też mam zdjęcie z dnia przed porodem .. ale wrzucę do klubu, bo z twarzą

skylie bardzo bym chciała, żeby było tak jak piszesz.. choć mąż ogólnie lubi z Małym przebywać, ale liczę na to, że jak Olek urośnie, to już w ogóle będą wszędzie ze sobą chodzić (a nie tak jak teraz mąż na spacer nie chce z nim wyjść, bo się go boi ), bawić się, rozmawiać..

A i jestem w szoku, że na 3 pozycji się uplasowałam.. jaki cudem?

Wczoraj byliśmy u przyjaciółki. Mały wyspał się i był całkiem fajny Strasznie fajny kącik przyjaciółka swojej Idce zrobiła.. pomiędzy bokiem kanapy, ścianą a komodą na dywanie wyłożyła kołderkę, wszystkie jej boki w poduszkach, a w środku wokół maskotki, w rogu kolorowy koszyk z zabawkami, na uchu grające zawieszki..obok siatka z zakupami (herbata saga, jakies opakowania, puszki, chochelka ), w której Idka chętnie grzebie Położyliśmy tam Olka, obok siedziała Idka, czasami turlając się koło Małego (jeszcze nie chodzi) i nasz Maluch grzecznie tam leżał, słuchał, oglądał.. momentami zostawialiśmy go samego i nie wył.. normalnie po powrocie do domu zaczęłam szukać miejsca u nas w salonie na taki kącik..coś wykombinuję Fajne te dzieciaki nasze

W nocy Mały początkowo spał po 3 i 2,5h..później po 1,5h Najgorsze, że pomyliłam cyce i dałam 2 razy z jednego..czyli ten drugi prawie 6 godzin był nie ruszany..twardy jak skała .. aż wkładka się przelała

[jakierka]

Domcia, na przykladzie Edzia wiem, ze mozna byc niespokojnym nawet do 2h Nie wiem czy sa to kolki, bo nie placze, tylko jest niespokojny i wierci sie. Mysle, ze to sa ruchy jelit. A Sara moze czuje sie samotna albo tez cos jej nie pasuje z jelitami U nas nad ranem tez dwie kupy, e odstepie godzinnym
Super z paszportami
TZtowi naleza sie baty Przeciez Sara nie poczeka az tata laskawie skonczy ogladac tv, no faceci sa niesamowici

Ja moge narzekac na TZ jak sie odnosi w stosunku do mnie lub ze nie wpadnie na pomysl aby mi pomoc, ALE jezeli go poprosze aby z Edziem posiedzial i sie nim zajal to nigdy nie odmawia, nie wazne czym sie zajmuje. W sumie musze sprobowac o to poprosic jak gra w szachy, bo to sa momenty, w ktorych zachowuje sie jak pies, ktoremu podkrada sie miske, bo on musi sie skupic. Tylko nie wiem czy warto go tak testowac

Eve, kurcze, biedny Aleks. aby w koncu mu przeszlo!

Surka, zdrowka dla Lili, oby to nie bylo nic powaznego. Masowalas jej oczko wczesniej?

Mela, zdrowka dla Malgosi I super, ze smakuje jej syrop, kiedys wspomnialas tez ze tran jej tez smakuje. Ja osobiscie nie znosze syropu z cebuli, wiec Malgosie podziwiam

She, zaraz zajrze przez www i obejrze fotki Twojego slodziaka

Edziu pozwolil mi jeszcze godzinke sie zdrzemnac. Potem druga kupa, podmywanie, przebieranie sie z pizamki, poranna toaleta (ja caly czas powtarzam odcinek wiersza o myciu sie i Edziu juz wie co go czeka, guga ze mna i sie usmiecha podczas pielegnacji ). Potem posiedzial w bujaczku, ja zjadlam sniadanko i teraz sie karmimy A potem spacerek, nie chce mi sie, ale trzeba. Moze TZta posle.

Milego dnia wszystkim




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Eve, Surka - zdrówka dla Waszych dzieciątek Mela dla Małgosi również

Cynamonki - nieustannie myślę...


Lachryma to Ty pisałaś o tym wątku gender na intymnym? Daj spokój, takie bzdury, że szkoda tracić wzrok na czytanie tego :P
Albo prowo albo jakieś badanie, albo ktoś solidnie upadł na głowę.
A co, Ty Oliwki nie masz zamiaru uczyć obsługi młota pneumatycznego?:P Ale z Ciebie staromodna mama! :P


U nas nocka spoko, choć to pójście spać o 21.30 mnie przeraziło. I co, teraz codziennie tak będzie?...

Wiecie, czego się obawiam? Młody zaczął wszystko wkładać do buzi, a co, jak zje jakąś nitkę z ubrania albo pieluchy? Nic mu nie będzie? (oczywiście nie 2 mm nitkę tylko jakby upolował coś dłuższego).

[surka]

Napisane przez eveewe

surka biedna Lila, a nie macie nigdzie poradni dyzurujacej? ja bym tam sie udala.

W moim mieście nie

Napisane przez cynamon_owa

Ja sobie te wszystkie wiadomości, które pisze na Wizazu przekopiuje później albo zacznę spisywać gdzieś żeby w razie kiedy zapomnę przypomnieć sobie z jakimi debilami mieliśmy do czynienia...

Niestety wenflon w nozce nie dał rady ;(
Musieli wzywać anestezjologa- na moje życzenie bo nocna załoga nie widziała problemu w podawaniu antybiotyku przez wenflon, który powodował ogromny płacz u Adasia :banghead:

Tak jak sie spodziewaliśmy wenfon poszedł do głowy ;( Trzeba bylo działać szybko bo mieliśmy juz 2godziny spóźnienia w podaniu antybiotyku. Anestezjolog spytał czy nie chcemy żeby od razu pobrać krew do badania bo to ostatnia szansa. Adaś jest juz tak zmasakrowany, że pobrać sie krwi juz nie da. Powiedzielismy, że pewnie więc kazał mi biec szybko do pielęgniarek po fiolki na krew. Wybieglam szybko i mówię o co chodzi, w tle anestezjolog krzyczy, żeby sie pośpieszyć a franca mi mówi, że oni teraz mają zmianę pielęgniarek i się suka odwrócila na piecie.
Zrobił sie skrzep i krwi nie pobralismy :/
Anestezjolog się wkurzyl na maksa.
Teraz czekamy aż ta idiotka przyjdzie bo zażądalismy z nią rozmowy. Jak jej nie walne w gębę to będzie cud.

Niestety coraz bardziej zbliża sie do nas wizja zakładania wejścia centralnego- po całkowitą narkoza ;( ;( ;(


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jezu ja nie rozumię tych ludzi, przecież oni to całkowici debili
Trzymajcie się cieplutko Zyczę dużo wytrwałości i cierpliwości, bo z takim personelem będzie wam to potrzebne i oczywiście dużo zdrówka dla Adaśka

[tweedledee]

Napisane przez cynamon_owa

Ja sobie te wszystkie wiadomości, które pisze na Wizazu przekopiuje później albo zacznę spisywać gdzieś żeby w razie kiedy zapomnę przypomnieć sobie z jakimi debilami mieliśmy do czynienia...

Niestety wenflon w nozce nie dał rady ;(
Musieli wzywać anestezjologa- na moje życzenie bo nocna załoga nie widziała problemu w podawaniu antybiotyku przez wenflon, który powodował ogromny płacz u Adasia :banghead:

Tak jak sie spodziewaliśmy wenfon poszedł do głowy ;( Trzeba bylo działać szybko bo mieliśmy juz 2godziny spóźnienia w podaniu antybiotyku. Anestezjolog spytał czy nie chcemy żeby od razu pobrać krew do badania bo to ostatnia szansa. Adaś jest juz tak zmasakrowany, że pobrać sie krwi juz nie da. Powiedzielismy, że pewnie więc kazał mi biec szybko do pielęgniarek po fiolki na krew. Wybieglam szybko i mówię o co chodzi, w tle anestezjolog krzyczy, żeby sie pośpieszyć a franca mi mówi, że oni teraz mają zmianę pielęgniarek i się suka odwrócila na piecie.
Zrobił sie skrzep i krwi nie pobralismy :/
Anestezjolog się wkurzyl na maksa.
Teraz czekamy aż ta idiotka przyjdzie bo zażądalismy z nią rozmowy. Jak jej nie walne w gębę to będzie cud.

Niestety coraz bardziej zbliża sie do nas wizja zakładania wejścia centralnego- po całkowitą narkoza ;( ;( ;(


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jezu no co za banda ja bym sie z babskiej juz nie piorkala, to ze to szczyt chamstwa to jedno, ale brak profesonalizmu po prostu totalnie zabija! ja nie wiem jak ty sie cynamonku powstrzymalas do tej pory, bo po mnie chyba by policja przyjezdzała, banda przygłupów

[dzoan]

Napisane przez cynamon_owa

Ja sobie te wszystkie wiadomości, które pisze na Wizazu przekopiuje później albo zacznę spisywać gdzieś żeby w razie kiedy zapomnę przypomnieć sobie z jakimi debilami mieliśmy do czynienia...

Niestety wenflon w nozce nie dał rady ;(
Musieli wzywać anestezjologa- na moje życzenie bo nocna załoga nie widziała problemu w podawaniu antybiotyku przez wenflon, który powodował ogromny płacz u Adasia :banghead:

Tak jak sie spodziewaliśmy wenfon poszedł do głowy ;( Trzeba bylo działać szybko bo mieliśmy juz 2godziny spóźnienia w podaniu antybiotyku. Anestezjolog spytał czy nie chcemy żeby od razu pobrać krew do badania bo to ostatnia szansa. Adaś jest juz tak zmasakrowany, że pobrać sie krwi juz nie da. Powiedzielismy, że pewnie więc kazał mi biec szybko do pielęgniarek po fiolki na krew. Wybieglam szybko i mówię o co chodzi, w tle anestezjolog krzyczy, żeby sie pośpieszyć a franca mi mówi, że oni teraz mają zmianę pielęgniarek i się suka odwrócila na piecie.
Zrobił sie skrzep i krwi nie pobralismy :/
Anestezjolog się wkurzyl na maksa.
Teraz czekamy aż ta idiotka przyjdzie bo zażądalismy z nią rozmowy. Jak jej nie walne w gębę to będzie cud.

Niestety coraz bardziej zbliża sie do nas wizja zakładania wejścia centralnego- po całkowitą narkoza ;( ;( ;(


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Cynamonku naprawdę powinniście wnieść skargę jakąś oficjalną.. to się w głowie nie mieści.. ! Skoro lekarz kazał dać fiolki i po niej wysyła, to kurde jak mogą odmówić.. porypane tam na maxa.. Rany jaki ten Adaś jest biedny i męczony.. co za bezduszny głupi personel

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez cynamon_owa

Ja sobie te wszystkie wiadomości, które pisze na Wizazu przekopiuje później albo zacznę spisywać gdzieś żeby w razie kiedy zapomnę przypomnieć sobie z jakimi debilami mieliśmy do czynienia...

Niestety wenflon w nozce nie dał rady ;(
Musieli wzywać anestezjologa- na moje życzenie bo nocna załoga nie widziała problemu w podawaniu antybiotyku przez wenflon, który powodował ogromny płacz u Adasia :banghead:

Tak jak sie spodziewaliśmy wenfon poszedł do głowy ;( Trzeba bylo działać szybko bo mieliśmy juz 2godziny spóźnienia w podaniu antybiotyku. Anestezjolog spytał czy nie chcemy żeby od razu pobrać krew do badania bo to ostatnia szansa. Adaś jest juz tak zmasakrowany, że pobrać sie krwi juz nie da. Powiedzielismy, że pewnie więc kazał mi biec szybko do pielęgniarek po fiolki na krew. Wybieglam szybko i mówię o co chodzi, w tle anestezjolog krzyczy, żeby sie pośpieszyć a franca mi mówi, że oni teraz mają zmianę pielęgniarek i się suka odwrócila na piecie.
Zrobił sie skrzep i krwi nie pobralismy :/
Anestezjolog się wkurzyl na maksa.
Teraz czekamy aż ta idiotka przyjdzie bo zażądalismy z nią rozmowy. Jak jej nie walne w gębę to będzie cud.

Niestety coraz bardziej zbliża sie do nas wizja zakładania wejścia centralnego- po całkowitą narkoza ;( ;( ;(


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ojej....

Matko, ile Wy się tam nacierpicie, nawet nie tyle z powodu choroby Adasia, a z powodu tego durnego personelu!! To skandal, żeby tak traktować tak ciężko chore dziecko!!!

Życzę wytrwałości... I oczywiście tysiąckroć zdrówka dla Adama!

[jakierka]

Napisane przez cynamon_owa

Ja sobie te wszystkie wiadomości, które pisze na Wizazu przekopiuje później albo zacznę spisywać gdzieś żeby w razie kiedy zapomnę przypomnieć sobie z jakimi debilami mieliśmy do czynienia...

Niestety wenflon w nozce nie dał rady ;(
Musieli wzywać anestezjologa- na moje życzenie bo nocna załoga nie widziała problemu w podawaniu antybiotyku przez wenflon, który powodował ogromny płacz u Adasia :banghead:

Tak jak sie spodziewaliśmy wenfon poszedł do głowy ;( Trzeba bylo działać szybko bo mieliśmy juz 2godziny spóźnienia w podaniu antybiotyku. Anestezjolog spytał czy nie chcemy żeby od razu pobrać krew do badania bo to ostatnia szansa. Adaś jest juz tak zmasakrowany, że pobrać sie krwi juz nie da. Powiedzielismy, że pewnie więc kazał mi biec szybko do pielęgniarek po fiolki na krew. Wybieglam szybko i mówię o co chodzi, w tle anestezjolog krzyczy, żeby sie pośpieszyć a franca mi mówi, że oni teraz mają zmianę pielęgniarek i się suka odwrócila na piecie.
Zrobił sie skrzep i krwi nie pobralismy :/
Anestezjolog się wkurzyl na maksa.
Teraz czekamy aż ta idiotka przyjdzie bo zażądalismy z nią rozmowy. Jak jej nie walne w gębę to będzie cud.

Niestety coraz bardziej zbliża sie do nas wizja zakładania wejścia centralnego- po całkowitą narkoza ;( ;( ;(


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Boze, nie wierze, ze panuje tam az taka znieczulica!!! Cynamonowa, piszcie na nich skarge, bo Wam zaniedbuja dziecko! Przecie Adas sie meczy przez nich Nawet nie wiem co Ci napisac, zwyczajnie slow brakuje


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[taribari]

Napisane przez cynamon_owa

Ja sobie te wszystkie wiadomości, które pisze na Wizazu przekopiuje później albo zacznę spisywać gdzieś żeby w razie kiedy zapomnę przypomnieć sobie z jakimi debilami mieliśmy do czynienia...

Niestety wenflon w nozce nie dał rady ;(
Musieli wzywać anestezjologa- na moje życzenie bo nocna załoga nie widziała problemu w podawaniu antybiotyku przez wenflon, który powodował ogromny płacz u Adasia :banghead:

Tak jak sie spodziewaliśmy wenfon poszedł do głowy ;( Trzeba bylo działać szybko bo mieliśmy juz 2godziny spóźnienia w podaniu antybiotyku. Anestezjolog spytał czy nie chcemy żeby od razu pobrać krew do badania bo to ostatnia szansa. Adaś jest juz tak zmasakrowany, że pobrać sie krwi juz nie da. Powiedzielismy, że pewnie więc kazał mi biec szybko do pielęgniarek po fiolki na krew. Wybieglam szybko i mówię o co chodzi, w tle anestezjolog krzyczy, żeby sie pośpieszyć a franca mi mówi, że oni teraz mają zmianę pielęgniarek i się suka odwrócila na piecie.
Zrobił sie skrzep i krwi nie pobralismy :/
Anestezjolog się wkurzyl na maksa.
Teraz czekamy aż ta idiotka przyjdzie bo zażądalismy z nią rozmowy. Jak jej nie walne w gębę to będzie cud.

Niestety coraz bardziej zbliża sie do nas wizja zakładania wejścia centralnego- po całkowitą narkoza ;( ;( ;(


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Co za patafiany!!! Ja bym poszła z tym do tv, bo to się w głowie nie mieści! Dramat!! U nas standardem jest wenflon w główce bo najtrudniej go zerwać i dziecka nie kłuje jak się wierci. Ehhh szkoda słów... Oby już było z górki.

Zdrówka dla Adasia, Aleksa i Lilki!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43346663]Eve, Surka - zdrówka dla Waszych dzieciątek Mela dla Małgosi również

Cynamonki - nieustannie myślę...


Lachryma to Ty pisałaś o tym wątku gender na intymnym? Daj spokój, takie bzdury, że szkoda tracić wzrok na czytanie tego :P
Albo prowo albo jakieś badanie, albo ktoś solidnie upadł na głowę.
A co, Ty Oliwki nie masz zamiaru uczyć obsługi młota pneumatycznego?:P Ale z Ciebie staromodna mama! :P


U nas nocka spoko, choć to pójście spać o 21.30 mnie przeraziło. I co, teraz codziennie tak będzie?...

Wiecie, czego się obawiam? Młody zaczął wszystko wkładać do buzi, a co, jak zje jakąś nitkę z ubrania albo pieluchy? Nic mu nie będzie? (oczywiście nie 2 mm nitkę tylko jakby upolował coś dłuższego).[/QUOTE]

Perse jak mój pies zjadł włosa to robił kupkę jak korale Ptyś ciągle wcina pieluchę, czekam kiedy wydali kulkę bawełny.
A na serio sama się zastanawiam, ale chyba natura już o to zadbała by nic się nie stało.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[surka]

My już po lekarzu tym razem zapalenie spojówki oka lewego, we wrześniu prawego Tak co miesiąc mam nadzieję, że nie będzie

[taribari]

Napisane przez surka

My już po lekarzu tym razem zapalenie spojówki oka lewego, we wrześniu prawego Tak co miesiąc mam nadzieję, że nie będzie

A od czego to jest? biedulka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cynamon_owa]

Surka- biedna Lilka
Eve- oby gorączka całkowicie spadła Aleksowi.

Zdrowia dla Waszych Maluszkow dziewczyny. Jak zdrowia nie ma to niczego nie ma...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[surka]

Napisane przez jakierka

Surka, zdrowka dla Lili, oby to nie bylo nic powaznego. Masowalas jej oczko wczesniej?

W końcu nie masowałam i w naszym przypadku dobrze, że nie masowałąm bo mogłabym bardziej jej tam zaognić.

Napisane przez taribari

A od czego to jest? biedulka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie wiadomo, lekarka się pytałą czy my czasami nie mieliśmy, ale nikt wokół nas nie miał

[mela1234]

Surka uważaj z zapaleniem spojówek. Małgosia starsza bo w zeszłym roku miała zapalenie spojówek które przeszło w anginę a w rezultacie skończyło się zapaleniem płuc! Sama bym w to nie uwierzyła, ale tak wyszło.

[jakierka]

Napisane przez surka

W końcu nie masowałam i w naszym przypadku dobrze, że nie masowałąm bo mogłabym bardziej jej tam zaognić.

Nie wiadomo, lekarka się pytałą czy my czasami nie mieliśmy, ale nikt wokół nas nie miał

A no widzisz, i skad tu wiedziec czy to zatkany kanalik czy tez zapalenie spojowki. Chyba tylko sluchac wlasnej intuicji. Zdrowka dla Lilki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[surka]

Napisane przez mela1234

Surka uważaj z zapaleniem spojówek. Małgosia starsza bo w zeszłym roku miała zapalenie spojówek które przeszło w anginę a w rezultacie skończyło się zapaleniem płuc! Sama bym w to nie uwierzyła, ale tak wyszło.

Dzięki, będę bardziej uważać

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez eveewe

ty taka drobinka, ze tez mialas niezly, ponizej moj

A co do Aleksa
A ja mialam kolejna noc z przygodami. o 22 poszlam sie kapac, przyszlam i lezalam czytalam ksiazke. Nagle jak sie Aleks nie rozplacze. Patrze na zegarek 23 biore go a on mega goracy, mierze temp 40 stopni, biegiem czopek i rozebralam go z pajaca, ale przez godzine mi na rekach plakal Jeszcze zaczela mu isc woda z nosa, zasmarkal siebie i mnie w tym placzu Na szczescie Marysia tak twardo spala, ze nawet sie nie obudzila. Biedny meczy sie okropnie. Najwazniejsze, ze je i pije.

Biedactwo... Niech juz mu to cholerstwo przejdzie..

Napisane przez surka

A Lila znowu ma zaropiałe oczka Zaraz jadę z nią na IP, bo jedno miała rano całe zaklejone

Ucaluje Lilusie biedactwo mam nadzieje ze szybko sie wyleczy..
Moj starszak swojego czasu czesto mial zapalenie spojowek zwykle od kataru

Napisane przez cynamon_owa

Ja sobie te wszystkie wiadomości, które pisze na Wizazu przekopiuje później albo zacznę spisywać gdzieś żeby w razie kiedy zapomnę przypomnieć sobie z jakimi debilami mieliśmy do czynienia...

Niestety wenflon w nozce nie dał rady ;(
Musieli wzywać anestezjologa- na moje życzenie bo nocna załoga nie widziała problemu w podawaniu antybiotyku przez wenflon, który powodował ogromny płacz u Adasia :banghead:

Tak jak sie spodziewaliśmy wenfon poszedł do głowy ;( Trzeba bylo działać szybko bo mieliśmy juz 2godziny spóźnienia w podaniu antybiotyku. Anestezjolog spytał czy nie chcemy żeby od razu pobrać krew do badania bo to ostatnia szansa. Adaś jest juz tak zmasakrowany, że pobrać sie krwi juz nie da. Powiedzielismy, że pewnie więc kazał mi biec szybko do pielęgniarek po fiolki na krew. Wybieglam szybko i mówię o co chodzi, w tle anestezjolog krzyczy, żeby sie pośpieszyć a franca mi mówi, że oni teraz mają zmianę pielęgniarek i się suka odwrócila na piecie.
Zrobił sie skrzep i krwi nie pobralismy :/
Anestezjolog się wkurzyl na maksa.
Teraz czekamy aż ta idiotka przyjdzie bo zażądalismy z nią rozmowy. Jak jej nie walne w gębę to będzie cud.

Niestety coraz bardziej zbliża sie do nas wizja zakładania wejścia centralnego- po całkowitą narkoza ;( ;( ;(


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jezu... Jak csytam co sie dzieje u Was w szpitalu to mam ochote kogos rozszarpac!!!! Najgorsze ze dopoki maly tak jest to jestescie na nich zdani...
To jest jakis koszmar... Znieczulica i Chamstwo !!!

[lachryma]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43346663]
Lachryma to Ty pisałaś o tym wątku gender na intymnym? Daj spokój, takie bzdury, że szkoda tracić wzrok na czytanie tego :P
Albo prowo albo jakieś badanie, albo ktoś solidnie upadł na głowę.
A co, Ty Oliwki nie masz zamiaru uczyć obsługi młota pneumatycznego?:P Ale z Ciebie staromodna mama! :P[/QUOTE]

Ja wczoraj wieczorem to czytałam i stwierdziłam, że chyba źle zrozumiałem ten wątek. Naprawdę wolę pozostać przy wersji, że autorka wcale nie miała na myśli tego wszystkiego.

Perse, też myślę nad tym czy nic się nie stanie małej jak coś wszamie dziwnego. Ostatnio miała w ustach mojego włosa:banghead:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Cynamonku, ja się pytam wft?! Piszcie oficjalna skargę o zaniedbanie obowiązków, przecież to jest jakiś żart.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[surka]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;43347965]
Ucaluje Lilusie biedactwo mam nadzieje ze szybko sie wyleczy..
Moj starszak swojego czasu czesto mial zapalenie spojowek zwykle od kataru
[/QUOTE]

No właśnie lekarka ją zbadała i ona nie ma nawet katarku tylko to cholerstwo

[misiaczka555]

Napisane przez czerwony_balonik

Cynakmonku jeszcze trochę i będziecie w domku niewyobrażam sobie jak bardzo musi ci być ciężko,ale jesteś bardzo dzielna i podziwiam cię!

Misiaczka tak,on tylko wczoraj świrował, tak normalnie to codziennie gadaliśmy minimum godzinę przez tel i zawsze pytał jak mała itd. Ale i tak mu nie wybaczyłam wczorajszej akcji i nieprędko wybaczę,nadal mam w☠☠☠☠ na niego i nadal nie zamierzam dziś odpisywać ani odbierać tel jak będzie dzwonił. Bo uważam,że niezależnie od zmęczenia i jego humorów powinien się wczoraj zainteresować małą. Dziecko się ma i jest się za nie odpowiedzialnym niezależnie czy ma się dobry czy zły nastrój i niezależnie od zmęczenia. Ja też jestem zmęczona i jakoś muszę dawać radę. Nie mam praktycznie od 2 tyg ani chwili dla siebie, nie mam nawet kiedy odespać-sypiam po 5-6 godz na dobę,jestem ze wszystkim sama,oprócz pomocy mojej mamy czy brata w kąpaniu i znoszeniu/wnoszeniu wózka. A skoro on nie może ze mną pogadać,ani przyjechać choć na jeden dzień,zobaczyć nas-to niech spada na bambus.

Z jednej strony ulżyło mi że to była pojedyncza sytuacja kiedy tak cie potraktował, ale nie zmienia to faktu że zachował sie karygodnie. O masz racje, kara mu sie należy

Napisane przez tweedledee

ja poszłabym sie stuningowac, ale tz strasznie kweka u tz, zaczyna plakac, wiec chyba zaraz bede musiala go przejac

Poszłam za twoją radą i wyglądam jak człowiek

Napisane przez Samantha7

Misiaczka Ty nie wiesz co zrobic z wolnym czasem to pozycz mi troche. Ja to bym se paznokcie zrobila. Mamusiu gdzie moje zawsze piekne pomalowane szpony. Zostaly mi ogryzki i mega dlugie skorki

Wyskoczyl mi jakis pryszczyk na szfie. Znowu przytylam. Gdzie jest sznur niech uwolnie sie w koncu

Ja na paznokciach mam zawsze tylko odrzywkę. Jak mam ochotę na kolor to potem jednak rezygnuje bo jak odpryśnie to wygląda obleśnie a nie wiem kiedy bede miała chwile żeby je ogarnąć znowu

Napisane przez taribari

Cześć laseczki!

Młody zaczął miauczeć o 6 dostał butle i poszedł dalej w kimę do 8. On też się strasznie wierci i rzuca przez sen. Szczególnie rano- głowa w prawo, w lewo, w prawo lewo i tak z 10 razy. Nie mam pojęcia o co kaman.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Majka robi identycznie i zawsze mówię do niej "dziecko, co ty robisz? Przerażasz mnie"

Napisane przez karolajn1987

Ale mówisz o tych nowych?

http://www.srokao.pl/2013/10/rossman...-dry.html?m=1#!
Wysłane z mojego GT-I9300

OMG jaka cena z torbami bym poszła

Napisane przez Anulka_p

Akurat tam gdzie się zatrzymaliśmy nie ma za bardzo udogodnień, ale że względu że to tylko jedną noc, to nam jakoś nie przeszkadza. A Miś spał ładnie. Cztery pobudki jak zawsze. Dla niego ważne, że jest mama i cyc Miś zrobił sobie drzemkę, my się troszkę osiągnęliśmy i jak się nasz skarb obudzi ruszamy na spacer, do kościoła i na naleśniki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oj to fajny podróżnik z Michałka zazdroszczę wam tej odskoczni od codziennych spraw

[jakierka]

Wlasnie mama mi przypomniala, ze Edziu dzis skonczyl 2m-ce Mam nadzieje, ze nie zapomne o jego urodzinach

Kubusiu i Gistav, dla Was tez wszystkiego dobrego z tej okazji
ImageUploadedByWizaz Forum1382267175.590604.jpg


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[jakierka]

A jutro mamy wizyte u lekarza i prawdopodobnie pierwsze szczepienia. Juz sie boje


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[misiaczka555]

Napisane przez domciatko

moja spi w samym pajacu.
nie jest za goraco. sprawdzam co troche


no mowie ci mam 7 swiatow z tz
dalej spi len


no troche spie, ale sprawdzam co tam sie w koszyku dzieje jak juz jest za glosno i za bardzo juz marudzi, bo wiem, ze po godzinie takich wierzgan ona sie przebudza.



fajny maluszek) i super juz glowke trzyma maly model

To połóż obok niego Sarę i powiedz że teraz jest pora na zabawę z córką i wyjdz
Sara by go szybko obudziła

Napisane przez surka

A Lila znowu ma zaropiałe oczka Zaraz jadę z nią na IP, bo jedno miała rano całe zaklejone

Ojej zdrówka Lileczko

Napisane przez mela1234

Witam
A ja się nawet wyspałam. W sumie dwie pobudki na karmienie bo trzeciej o 7 nie liczę bo zbiegła się w czasie z Małgosi pobudką "mama mogę pograć na telefonie?"
Dziś jedziemy do mojej rodzinki bo jutro siostra ze szwagrem wyjeżdżają spowrotem więc jeszcze trzeba się spotkać. Małgoś ma koszmarny mokry kaszel. Po drodze wstąpimy do Medaxu niech ją zbadają, nie chce mi się czekać do jutra. A najlepsze, że ona nie lubi cebuli. Daję jej syrop z cebuli i jej strasznie smakuje. Jak jej wczoraj powiedziałam z czego ten syrop to się strasznie zdziwiła. Ważne, że jej smakuje.
Alicja zasnęła w bujaczku. Przeniosłabym ją do łóżeczka, ale obudzi się, niech pośpi.

Zdrówka dla Małgosi

[surka]

Napisane przez jakierka

Wlasnie mama mi przypomniala, ze Edziu dzis skonczyl 2m-ce Mam nadzieje, ze nie zapomne o jego urodzinach

Kubusiu i Gistav, dla Was tez wszystkiego dobrego z tej okazji
Załącznik 5451575


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Brawa dla Edka słodziaka

A teraz uciekam na obiadek do rodziców. Potem z tż jedziemy na jakieś zakupy, a Lila zostanie z tż siostrą Miłego dnia