no ja miałam usuwaną, a dokładnie wypalaną i zaszłam

a śluzu jako takiego też nie miałam

nie wiem od czego to zależy
zapomniałam wczoraj zdać relacje z wizyty

Elfka pytałaś już odpowiadam...
A więc przepisała mi jakiś antybiotyk, który jak to antybiotyk nie jest specjalnie korzystny dla dziecka, ale nie mam wyjścia, bo bakteria też stwarza niebezpieczeństwo, także muszę go brać, bo jakkolwiek bym nie zrobiła będzie źle
W ogóle jak ja nienawidzę mojej przechodni

jak mam tam iść do lekarza to mnie telepie

Zero organizacji!!!!!!! kolejki do rejestracji porażka- spóźniasz się na wizytę. Potem miałam wejść rzekomo pierwsza bo mnie kobitka wcisła z rejestracji a i tak weszłam z 15ta bo lekarka "SAMA DECYDUJE O KOLEJNOŚCI" to po co ja się pytam są te godziny na które się ma przyjść do jasnej cholery????!!!!

potem stałam znowu w tej piep..rzonej długiej kolejce do rejestracji żeby zapisać się na za tydzień (nie powiem jak moje dziecko miało już dosyć), gdy poszłam do apteki wykupić lek, okazało się, że został wycofany i mam wrócić do lekarki o wypisanie innego. No myślałam, że rozwalę tą aptekę!!!!
Poleciałam zatem do lekarki w której była znowu ogromna kolejka i wiedziałam, że czeka mnie ogromna konfrontacja z ludźmi którzy tam czekają na swoją kolej równie wkur.wieni jak ja. W końcu wyszła kobitka wcisłam się, bo przecież syn by mi sam tą przechodnie rozniósł jakby musiał tam godzine czekać. Babka w środku guzdrała się niesamowicie z tą receptą

Oczywiście jak wychodziłam ani nie chciałam patrzeć na wku.rwionych ludzi.
Po ponad półtorej godziny mój syn wreszcie mógł sobie pojeździć na rowerze w drodze do domu
ehhh wyżaliłam się
