Chcemy mieć starania z głowy i przeskoczyć na wątek mamusiowy. Staraczki-mamusie cz.8

[(kicia)]

Napisane przez vioris

Ja poćwivczyłam z córką na skrzypcach. Coraz lepiej jej idzie Zadanie domowe odrobione, kolacja zjedzona i położona spać To mama teraz może spokojnie sobie w simsy pograć




Tylko samsung, albo jakiś z tej wyższej półki. Szczerze, to nawet samsungowi się zdarzy czasem lekko przyciąć a te tańsze to już bym wolała wcale nie mieć niż się wkurzać z tym. No i tylko 10.1. Ja mam Samsung Galaxy Tab 10.1 i 7 to bez sensu. To ja mam prawie takiego smartfona A tablet fajna sprawa jak trzeba gdzieś zabrać laptopa ze sobą. Leciutki, cieniutki i wszędzie się zmieści a trzyma 10 godzin na baterii Ale ogólnie to ja do nie używam, dla córki jest Ona tam swoje gierki ma albo ogląda programy przyrodnicze bo uwielbia

no tak jak już pisałam nie kupię samsunga bo nie mam za co a zresztą TŻtowi też na tym bardzo nie zależy było by fajnie ale cóż.

Ja jestem z natury taka ze kupuje to na co mnie stać i potem się nie wkurzam że coś nie jest lepsze od czegoś z wyższej półki bo kupując to raczej jestem na to gotowa.

[God Of War 20]

Napisane przez (kicia)

nie można


ale CI fajnie że nie musisz się uczyć choć nie powiem w tym roku jakoś dużo kolosów mi się nie zapowiada ale żeby tak nie uczyć się wcale to bym nie potrafiła

Dzięki za odpowiedzi

A co tu się uczyć z dnia na dzień? Nie mam takich zajęć na które bym musiała coś się uczyć aż tak... zresztą nie byłam nigdy taką osobą lubiącą się uczyć
Jak coś trzeba przepatrzeć, jakieś zadanie, coś dokończyć itp to owszem no i jak czegoś nie rozumiem to ćwiczę w domu a tak to nie widzę potrzeby.
Mam teraz tylko 3 ćwiczenia... Wykłady wykładami.

To kicha z tym stażem.

[Pacynka]

Napisane przez vioris

Ja poćwivczyłam z córką na skrzypcach. Coraz lepiej jej idzie Zadanie domowe odrobione, kolacja zjedzona i położona spać To mama teraz może spokojnie sobie w simsy pograć




Tylko samsung, albo jakiś z tej wyższej półki. Szczerze, to nawet samsungowi się zdarzy czasem lekko przyciąć a te tańsze to już bym wolała wcale nie mieć niż się wkurzać z tym. No i tylko 10.1. Ja mam Samsung Galaxy Tab 10.1 i 7 to bez sensu. To ja mam prawie takiego smartfona A tablet fajna sprawa jak trzeba gdzieś zabrać laptopa ze sobą. Leciutki, cieniutki i wszędzie się zmieści a trzyma 10 godzin na baterii Ale ogólnie to ja do nie używam, dla córki jest Ona tam swoje gierki ma albo ogląda programy przyrodnicze bo uwielbia



Pochwal się co to za jaki I jak to możliwe, że w necie drożej



Ja daaawno temu, jakies 2-3 lata to miałam fazę na farmeramę, zoomumbę i jakieś tam cityville na fb. Ale grałam intenstywnie długie miesiące a teraz to każda taka gra mnie nudzi po 5 minutach już Jedynie simsy się nie nudzą. Ogólnie to ja wtyrosłam z gier, tylko simsy do trumny ze sobą zabiorę

Kurczę dziewczyny ja cały czas myślę o tej mojej owulce, czy to możliwe, że już była. Bo ja tutaj miałam zamiar przestać się starać ze względu na leki i zdjęcia rtg a tu się okazuje, że jeśli była to jutrzejsza wizyta u dentysty wcale nie jest dobrą rzeczą No i teraz to się już wkurzyłam, bo byłam taka pewna że zdążę z tymi zdjęciami przed owulacją. Chociaż nawet jak owulka była to raczej nici z fasolki, bo tylko jedno serducho w okolicy

Vioris- nigdy nic nie wiadomo. U mnie z jednym serduszkiem dało radę. Ale nie martw się na zapas bo ile razy jest tak, że robi się szkodliwe dla dzidzi rzeczy i nie wie się o ciąży, a dziecko rodzi się zdrowe.
A do dentysty myślę że idź jak najbardziej tylko powiedz że może być prawdopodobieństwo ciąży. Dentysta powinien wiedzieć jak wtedy postąpić.

[(kicia)]

Napisane przez God Of War 20

Dzięki za odpowiedzi

A co tu się uczyć z dnia na dzień? Nie mam takich zajęć na które bym musiała coś się uczyć aż tak... zresztą nie byłam nigdy taką osobą lubiącą się uczyć
Jak coś trzeba przepatrzeć, jakieś zadanie, coś dokończyć itp to owszem no i jak czegoś nie rozumiem to ćwiczę w domu a tak to nie widzę potrzeby.
Mam teraz tylko 3 ćwiczenia... Wykłady wykładami.

To kicha z tym stażem.

no ja jak mam kolosa to raczej z pokaźnej porcji materiału a nie z dnia na dzień

ja też nie lubię się uczyć ale to jest inna kwestia

ja nie mam przedmiotów na które mogę sobie "poćwiczyć" tylko wszystko na pamięć

np w tamtym roku miałam przedmiot gastronomia na którym uczyłam się co powinna zawierać karta menu albo z które strony kelner w restauracji podchodzi do serwowania dań itp co jest totalnie mi nie potrzebne


teraz mam w połowie listopada kolosa z tematów dotyczących jakości produktów i muszę się wyuczyć pewnych cech wytycznych i takich tam

[Pacynka]

Ja sie na dziś niestety żegnam, bo na spacer z psem lecimy i Kości będziemy oglądać

[vioris]

Napisane przez (kicia)

no tak jak już pisałam nie kupię samsunga bo nie mam za co a zresztą TŻtowi też na tym bardzo nie zależy było by fajnie ale cóż.

Ja jestem z natury taka ze kupuje to na co mnie stać i potem się nie wkurzam że coś nie jest lepsze od czegoś z wyższej półki bo kupując to raczej jestem na to gotowa.

No rozumiem, każdy robi jak uważa. Ale ja wolę nie mieć wcale niż mieć coś z czego i tak będę niezadowolona i będzie mnie tylko wkurzać. To wtedy albo z tego rezygnuję albo czekam na czas kiedy będę mogła sobie na to pozwolić

Napisane przez Pacynka

Vioris- nigdy nic nie wiadomo. U mnie z jednym serduszkiem dało radę. Ale nie martw się na zapas bo ile razy jest tak, że robi się szkodliwe dla dzidzi rzeczy i nie wie się o ciąży, a dziecko rodzi się zdrowe.
A do dentysty myślę że idź jak najbardziej tylko powiedz że może być prawdopodobieństwo ciąży. Dentysta powinien wiedzieć jak wtedy postąpić.

No ja wiem, ale zdjęcia rtg to jednak dość szkodliwe jest w razie czego
A jak teraz tego zdjęcia nie zrobię to mogę się z tym zębem pożegnać
No nie wiem już sama co zrobić.

[manieczka1]

Napisane przez vioris

No ja wiem, ale zdjęcia rtg to jednak dość szkodliwe jest w razie czego
A jak teraz tego zdjęcia nie zrobię to mogę się z tym zębem pożegnać
No nie wiem już sama co zrobić.

hm...sama nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu...ja chyba bym zrobiła to zdjęcie...nie wiadomo nawet czy na 100% owulka była wtedy...może dopiero będzie...

[God Of War 20]

Napisane przez (kicia)

no ja jak mam kolosa to raczej z pokaźnej porcji materiału a nie z dnia na dzień

ja też nie lubię się uczyć ale to jest inna kwestia

ja nie mam przedmiotów na które mogę sobie "poćwiczyć" tylko wszystko na pamięć

np w tamtym roku miałam przedmiot gastronomia na którym uczyłam się co powinna zawierać karta menu albo z które strony kelner w restauracji podchodzi do serwowania dań itp co jest totalnie mi nie potrzebne


teraz mam w połowie listopada kolosa z tematów dotyczących jakości produktów i muszę się wyuczyć pewnych cech wytycznych i takich tam

No to ja też mam kolosy z większej ilości ale jak na bieżąco się coś robi na ćwiczeniach (w moim przypadku zadania na excelu) i rozumie o co chodzi to potem tylko kwestia powtórzenia.
Mam też typowo teoretyczne które niby trzeba wykuć ale ja nie umieć wykuć na pamięć, ja muszę się uczyć na logikę... poza tym nie zawsze i nie wszystko trzeba się uczyć
Na początku studiów się przejmowałam ale teraz to mam inne podejście do tego trzeba kombinować i jakoś sobie radzić
Też mam przedmioty które są totalnie beznadziejne, miałam np historię filozofii... najgorzej to wspominam... trzeba było sobie opracować i wykuć na pamięć bo na logikę to nie szło nic... taki urok studiów raz tak a raz tak

[manieczka1]

ok ja spadam kobitki, bo oczy mi się już zamykają lecę się myć i może zasnę na Kubie...Wojewódzkim

[(kicia)]

Napisane przez God Of War 20

No to ja też mam kolosy z większej ilości ale jak na bieżąco się coś robi na ćwiczeniach (w moim przypadku zadania na excelu) i rozumie o co chodzi to potem tylko kwestia powtórzenia.
Mam też typowo teoretyczne które niby trzeba wykuć ale ja nie umieć wykuć na pamięć, ja muszę się uczyć na logikę... poza tym nie zawsze i nie wszystko trzeba się uczyć
Na początku studiów się przejmowałam ale teraz to mam inne podejście do tego trzeba kombinować i jakoś sobie radzić
Też mam przedmioty które są totalnie beznadziejne, miałam np historię filozofii... najgorzej to wspominam... trzeba było sobie opracować i wykuć na pamięć bo na logikę to nie szło nic... taki urok studiów raz tak a raz tak

u nas najgorsze jest że na jednej katedrze na kolosach z jakiegokolwiek przedmiotu prowadzonego u nich żeby dostać 3 trzeba napisać 80 % wg ich widzimisię

choć ponoć młodsze roczniki mają gorzej

teraz już mniej się uczę na pamięć ale niektórych rzeczy się nie da. Najlepiej to miałam ostatnią sesję 3/4 egzaminów to testy

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

mąż wrócił spadam dobranoc

[vioris]

Napisane przez manieczka1

hm...sama nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu...ja chyba bym zrobiła to zdjęcie...nie wiadomo nawet czy na 100% owulka była wtedy...może dopiero będzie...

ja też myślę że zrobię bo żadnej pewności nie ma , a raczej szanse na owulkę tak wcześnie, a nawet jeśli to fasolkę po jednym serduchu dzień wcześniej są raczej minimalne

[zubi89]

Napisane przez vioris

ja też myślę że zrobię bo żadnej pewności nie ma , a raczej szanse na owulkę tak wcześnie, a nawet jeśli to fasolkę po jednym serduchu dzień wcześniej są raczej minimalne

Ja się z tym nie zgadzam !! moim zdaniem o ile była owulka to szanse są większe niż serduszkowanie przed owulka częste...bo tu masz jeden strzał ale plemniki silniejsze a tak codziennie to plemniki słabsze i u wielu mam wystarczył jeden strzał Marszalka, pacynka u mnie były 2 ale jest jeszcze kilka dziewczyn.

[vioris]

Napisane przez zubi89

Ja się z tym nie zgadzam !! moim zdaniem o ile była owulka to szanse są większe niż serduszkowanie przed owulka częste...bo tu masz jeden strzał ale plemniki silniejsze a tak codziennie to plemniki słabsze i u wielu mam wystarczył jeden strzał Marszalka, pacynka u mnie były 2 ale jest jeszcze kilka dziewczyn.

No to mnie teraz pocieszyłaś Ale mi się nie wydaje, żeby tam była owulka. Ale to może dlatego, że nie skupiałam się na niczym, żadnych objawach, bólach itp. A pewnie się okaże, że prędzel ta owulka była teraz niż w poprzednich cyklach jak się obserwowałam cały czas

[zubi89]

Napisane przez vioris

No to mnie teraz pocieszyłaś Ale mi się nie wydaje, żeby tam była owulka. Ale to może dlatego, że nie skupiałam się na niczym, żadnych objawach, bólach itp. A pewnie się okaże, że prędzel ta owulka była teraz niż w poprzednich cyklach jak się obserwowałam cały czas

Ale nawet jeżeli jest już po to co z tego ? przecież jeszcze by się nie zagnieździło. A do puki się nie zagnieździ nie ma ciąży. Ja bym taką teorie założyła. Gorzej by było gdyby to był 10 dzień po owu bo już pewnie mogłabyś być w ciąży i wtedy jest duże ryzyko.

[Kamel]

Nadrabiałam Was z maleńkimi przerwami 2 godziny! Mam dość...

Napisane przez cowie

Poronilam. Od 3-4 tygodni noszę w sobie martwy zarodek. Nawet się nie doczekał bycia plodem.


Także póki co Was opuszczam. Bo przez mają beznadziejna sytuację z pracą kolejne starania pewnie za jakieś dwa lata...

Cowie BARDZO mi przykro .
Co się dzieje, coraz więcej Nas((

Napisane przez meire

Jestem..

Na początku mnie zestresowała na maksa, jak zobaczyła moje wyniki bety.. powiedziała, że raczej małe szanse, albo że ciąża rozwija się poza macicą...
szłam na to USG i cała się trzęsłam... zamknełam oczy.. nie chcialam tego widzieć... w końcu gin każe mi otworzyc oczy, a tam Kropek 3mm i bijące serduszko!!.. jak ja zobaczyłam tą pikaweczke śliczną, to mi łzy poleciały...
ogólnie wszystko przez ten tydzień przyrosło prawidłowo i USG pokazywało z wymiarów dokładnie tygodniową różnicę między ostatnim USG, a tym dzisiejszym.... 6 tydzień...

Gin powiedziała, że w takim razie mam być dobrej myśli, że po prostu wszystko mi sie tam poprzesuwało z owulacją, Dzidziek mógł się gdzieś zagubić po drodze do macicy i tak wyszło zanim się zagnieździł... róznica między terminem z OM, a terminem z USG wychodzi 2 tygodnie, mówiła, że to się zdarza i teraz będzie mi liczyc wg USG.. TP mam na 18 czerwca...

teraz kazała mi nie chorować, ale to są wolne żarty przy przedszkolaku w domu... zawsze coś z przedszkola przyniesie...

ehh... chyba mi ulżyło....

Dziekuję za kciuki i że mnie tak wspieracie..

Meire cieszę się, że jest dobrze

[maciejka1987]

Napisane przez vioris

No rozumiem, każdy robi jak uważa. Ale ja wolę nie mieć wcale niż mieć coś z czego i tak będę niezadowolona i będzie mnie tylko wkurzać. To wtedy albo z tego rezygnuję albo czekam na czas kiedy będę mogła sobie na to pozwolić



No ja wiem, ale zdjęcia rtg to jednak dość szkodliwe jest w razie czego
A jak teraz tego zdjęcia nie zrobię to mogę się z tym zębem pożegnać
No nie wiem już sama co zrobić.

słuchaj, precież jak powiesz, że mżesz być w ciąży to CI dają płachtę taką na pawie całe ciało...ja bym tylko w takim wypadku zrbiła zdjęcie wszystkich zebów, żeby było w razie W.

GOD co do stażu... a nie macie na uczelni jakichś programów unijnych? Ja robiłam staż na studiach 3mięsięczny 4tys zarobiłam;] Bo ty chcesz doświadczenie zdobyć czy zarobić?? i proszę o zmianę na 1 stronie na 3 cs...

[vioris]

Napisane przez zubi89

Ale nawet jeżeli jest już po to co z tego ? przecież jeszcze by się nie zagnieździło. A do puki się nie zagnieździ nie ma ciąży. Ja bym taką teorie założyła. Gorzej by było gdyby to był 10 dzień po owu bo już pewnie mogłabyś być w ciąży i wtedy jest duże ryzyko.

Masz rację. Chociaż 5 dni to chyba już może się zagnieżdżać? Ja już nie wiem.
I tak zakładam, że owu jeszcze nie było i koniec :P

Uciekam spać, dobranoc

[kotka34]

witam ponownie po dlugiej nieobecnosci brak dostepu do neta

[God Of War 20]

Hejka wlasnie szamie sniadanko i zbieram sie na uczelnie... a tak mi sie nie chce

[maciejka1987]

witam, oglądałam wczooraj program o in vitro, podobał mi się... dziś trochę o tym czytam i znalazłam info, że usuwanie nadżerki może wpłynąć negatywnie na płodność! Problemy z donoszeniem się ciąży też mogą wystąpić , no ale najważniejsze jest to, że negatywnie wpływa na śluz i to może się okazać największy problem. Ja nie miałam suwanej nadżerki, ale może komuś przyda sie taka infrmacja... podobno lekarz może badać śluz czy on jest płodny czy nie - ale nie tak jak my, że bierze między palce;p ale pod mikroskopem, bo czasem mimo rozciągliwego śluzu nie jest on płodny.

[Carmenaa_88]

Napisane przez maciejka1987

witam, oglądałam wczooraj program o in vitro, podobał mi się... dziś trochę o tym czytam i znalazłam info, że usuwanie nadżerki może wpłynąć negatywnie na płodność! Problemy z donoszeniem się ciąży też mogą wystąpić , no ale najważniejsze jest to, że negatywnie wpływa na śluz i to może się okazać największy problem. Ja nie miałam suwanej nadżerki, ale może komuś przyda sie taka infrmacja... podobno lekarz może badać śluz czy on jest płodny czy nie - ale nie tak jak my, że bierze między palce;p ale pod mikroskopem, bo czasem mimo rozciągliwego śluzu nie jest on płodny.

no ja miałam usuwaną, a dokładnie wypalaną i zaszłam a śluzu jako takiego też nie miałam nie wiem od czego to zależy


zapomniałam wczoraj zdać relacje z wizyty Elfka pytałaś już odpowiadam...


A więc przepisała mi jakiś antybiotyk, który jak to antybiotyk nie jest specjalnie korzystny dla dziecka, ale nie mam wyjścia, bo bakteria też stwarza niebezpieczeństwo, także muszę go brać, bo jakkolwiek bym nie zrobiła będzie źle

W ogóle jak ja nienawidzę mojej przechodni jak mam tam iść do lekarza to mnie telepie Zero organizacji!!!!!!! kolejki do rejestracji porażka- spóźniasz się na wizytę. Potem miałam wejść rzekomo pierwsza bo mnie kobitka wcisła z rejestracji a i tak weszłam z 15ta bo lekarka "SAMA DECYDUJE O KOLEJNOŚCI" to po co ja się pytam są te godziny na które się ma przyjść do jasnej cholery????!!!! potem stałam znowu w tej piep..rzonej długiej kolejce do rejestracji żeby zapisać się na za tydzień (nie powiem jak moje dziecko miało już dosyć), gdy poszłam do apteki wykupić lek, okazało się, że został wycofany i mam wrócić do lekarki o wypisanie innego. No myślałam, że rozwalę tą aptekę!!!!
Poleciałam zatem do lekarki w której była znowu ogromna kolejka i wiedziałam, że czeka mnie ogromna konfrontacja z ludźmi którzy tam czekają na swoją kolej równie wkur.wieni jak ja. W końcu wyszła kobitka wcisłam się, bo przecież syn by mi sam tą przechodnie rozniósł jakby musiał tam godzine czekać. Babka w środku guzdrała się niesamowicie z tą receptą Oczywiście jak wychodziłam ani nie chciałam patrzeć na wku.rwionych ludzi.
Po ponad półtorej godziny mój syn wreszcie mógł sobie pojeździć na rowerze w drodze do domu


ehhh wyżaliłam się

[vioris]

Hej
U mnie dzień do przodu znowu na ovuf
Ale zupełnie nie mam ochoty i serduszek brak
Dziś mnie w dodatku boli coś tam, jakby krzyże i jajnik z lewej. Jakoś mnie ten cykl męczy i chce żeby już się skończył

Napisane przez Carmenaa_88

no ja miałam usuwaną, a dokładnie wypalaną i zaszłam a śluzu jako takiego też nie miałam nie wiem od czego to zależy


zapomniałam wczoraj zdać relacje z wizyty Elfka pytałaś już odpowiadam...


A więc przepisała mi jakiś antybiotyk, który jak to antybiotyk nie jest specjalnie korzystny dla dziecka, ale nie mam wyjścia, bo bakteria też stwarza niebezpieczeństwo, także muszę go brać, bo jakkolwiek bym nie zrobiła będzie źle

W ogóle jak ja nienawidzę mojej przechodni jak mam tam iść do lekarza to mnie telepie Zero organizacji!!!!!!! kolejki do rejestracji porażka- spóźniasz się na wizytę. Potem miałam wejść rzekomo pierwsza bo mnie kobitka wcisła z rejestracji a i tak weszłam z 15ta bo lekarka "SAMA DECYDUJE O KOLEJNOŚCI" to po co ja się pytam są te godziny na które się ma przyjść do jasnej cholery????!!!! potem stałam znowu w tej piep..rzonej długiej kolejce do rejestracji żeby zapisać się na za tydzień (nie powiem jak moje dziecko miało już dosyć), gdy poszłam do apteki wykupić lek, okazało się, że został wycofany i mam wrócić do lekarki o wypisanie innego. No myślałam, że rozwalę tą aptekę!!!!
Poleciałam zatem do lekarki w której była znowu ogromna kolejka i wiedziałam, że czeka mnie ogromna konfrontacja z ludźmi którzy tam czekają na swoją kolej równie wkur.wieni jak ja. W końcu wyszła kobitka wcisłam się, bo przecież syn by mi sam tą przechodnie rozniósł jakby musiał tam godzine czekać. Babka w środku guzdrała się niesamowicie z tą receptą Oczywiście jak wychodziłam ani nie chciałam patrzeć na wku.rwionych ludzi.
Po ponad półtorej godziny mój syn wreszcie mógł sobie pojeździć na rowerze w drodze do domu


ehhh wyżaliłam się

Ja też miałam wypalana nadzerke jak miałam 19 lat a niedługo potem w ciąży byłam więc chyba wpływu to nie ma. Tylko wtedy miałam śluz dobry a teraz nic

Współczuję wizyty. Wiem jak to jest z dzieckiem. Synuś i tak był dzielny tyle czasu
A powiedz mi czy Ty wstawialas zdjęcia swojego synka tutaj? bo właśnie nie pamiętam żebym go widziała a bardzo jestem ciekawa tego Twojego malucha


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[jagodzia133]

Napisane przez vioris

Tiaaa, zwłaszcza że to jest bardzo męska gra i wszyscy mężczyźni o niej marzą

Mój wprawdzie trochę nawet pograł, ale jak szybko zaczął tak szybko go znudziło. Jedyna jego uciecha to jak zostawię otwartą grę, zawsze mi coś tam głupiego porobi i potem przychodzę a tam z wielkiej miłości zrobili się arcywrogowie, albo wanna na środku pokoju Myśli, że mnie to śmieszy

haha no to niezły jest. Mój tez grał i jarało go dorabianie się od zera. I jego ulubiona praca to polityk. Bo najwięcej kasy trzepał.

Napisane przez Carmenaa_88

no ja miałam usuwaną, a dokładnie wypalaną i zaszłam a śluzu jako takiego też nie miałam nie wiem od czego to zależy


zapomniałam wczoraj zdać relacje z wizyty Elfka pytałaś już odpowiadam...


A więc przepisała mi jakiś antybiotyk, który jak to antybiotyk nie jest specjalnie korzystny dla dziecka, ale nie mam wyjścia, bo bakteria też stwarza niebezpieczeństwo, także muszę go brać, bo jakkolwiek bym nie zrobiła będzie źle

W ogóle jak ja nienawidzę mojej przechodni jak mam tam iść do lekarza to mnie telepie Zero organizacji!!!!!!! kolejki do rejestracji porażka- spóźniasz się na wizytę. Potem miałam wejść rzekomo pierwsza bo mnie kobitka wcisła z rejestracji a i tak weszłam z 15ta bo lekarka "SAMA DECYDUJE O KOLEJNOŚCI" to po co ja się pytam są te godziny na które się ma przyjść do jasnej cholery????!!!! potem stałam znowu w tej piep..rzonej długiej kolejce do rejestracji żeby zapisać się na za tydzień (nie powiem jak moje dziecko miało już dosyć), gdy poszłam do apteki wykupić lek, okazało się, że został wycofany i mam wrócić do lekarki o wypisanie innego. No myślałam, że rozwalę tą aptekę!!!!
Poleciałam zatem do lekarki w której była znowu ogromna kolejka i wiedziałam, że czeka mnie ogromna konfrontacja z ludźmi którzy tam czekają na swoją kolej równie wkur.wieni jak ja. W końcu wyszła kobitka wcisłam się, bo przecież syn by mi sam tą przechodnie rozniósł jakby musiał tam godzine czekać. Babka w środku guzdrała się niesamowicie z tą receptą Oczywiście jak wychodziłam ani nie chciałam patrzeć na wku.rwionych ludzi.
Po ponad półtorej godziny mój syn wreszcie mógł sobie pojeździć na rowerze w drodze do domu


ehhh wyżaliłam się

no nie co za przychodnia a nie masz w pobliżu jakiejś innej?? Ja mam 3 w pobliżu i wybrałam największą gdzie jest najwięcej lekarzy w różnych specjalizacjach. I do tego rejestracja internetowa więc nie muszę już się dobijać czy to telefonicznie czy stać w kolejce.

[wiecznie_pod_wiatr]

dzień dobry

[Carmenaa_88]

Napisane przez vioris

Współczuję wizyty. Wiem jak to jest z dzieckiem. Synuś i tak był dzielny tyle czasu
A powiedz mi czy Ty wstawialas zdjęcia swojego synka tutaj? bo właśnie nie pamiętam żebym go widziała a bardzo jestem ciekawa tego Twojego malucha

nie, nie wstawiałam ani zdjęć swoich ani synka, bo nie chciałabym zostać rozpoznana jest na tym forum paru znajomych i wolałabym żeby nie wiedzieli co u mnie się dzieje w łóżku czy w życiu

Napisane przez jagodzia133

no nie co za przychodnia a nie masz w pobliżu jakiejś innej?? Ja mam 3 w pobliżu i wybrałam największą gdzie jest najwięcej lekarzy w różnych specjalizacjach. I do tego rejestracja internetowa więc nie muszę już się dobijać czy to telefonicznie czy stać w kolejce.

ze specjalistami w pobliżu nie. Przynajmniej to jest duża przechodnia z wszystkimi specjalistami. ta przychodnia też się wielce reklamuje, że zapisy on-line srata tata - przy specjalistach pisze w większości "brak danych.proszę się zgłosić do rejestracji" , do rodzinnego nie idzie. także niech sobie to w zadek wsadzą.
Wyleczę te ucho tylko i rezygnuję z tej przechodni. Zresztą to jest ta sama co kiedyś mówiłam, że wizytę na wizytę u gina były terminy na za niecałe 3 miechu

[ila87]

Ovuf daje mi 54% szans na ciążę, ale coś się boję, bo mnie kłuje jak do @ :'(

Wysłane z mojego GT-I9300

[Jagatka_N]

Witam się z mojej ukochanej wsi rodzinnej
troche niewyspana jestem bo długo z mamą rozmawiałyśmy a zaraz lecimy na zakupy

miłego dzionka



P.S. Maciejko trochę się zaniepokoiłam, bo 4 lata temu miałam wypalaną nadżerkę choć dziewczyny mówią że też miały i zaszły

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez ila87

Ovuf daje mi 54% szans na ciążę, ale coś się boję, bo mnie kłuje jak do @ :'(

Wysłane z mojego GT-I9300

ten detektor ciąży z ovuf to raczej taki prowizoryczny (to tylko statystyka) bo wg niego to większość nas tam juz z kilka razy powinna być w ciąży

[meire]

Napisane przez Carmenaa_88

no ja miałam usuwaną, a dokładnie wypalaną i zaszłam a śluzu jako takiego też nie miałam nie wiem od czego to zależy


zapomniałam wczoraj zdać relacje z wizyty Elfka pytałaś już odpowiadam...


A więc przepisała mi jakiś antybiotyk, który jak to antybiotyk nie jest specjalnie korzystny dla dziecka, ale nie mam wyjścia, bo bakteria też stwarza niebezpieczeństwo, także muszę go brać, bo jakkolwiek bym nie zrobiła będzie źle

W ogóle jak ja nienawidzę mojej przechodni jak mam tam iść do lekarza to mnie telepie Zero organizacji!!!!!!! kolejki do rejestracji porażka- spóźniasz się na wizytę. Potem miałam wejść rzekomo pierwsza bo mnie kobitka wcisła z rejestracji a i tak weszłam z 15ta bo lekarka "SAMA DECYDUJE O KOLEJNOŚCI" to po co ja się pytam są te godziny na które się ma przyjść do jasnej cholery????!!!! potem stałam znowu w tej piep..rzonej długiej kolejce do rejestracji żeby zapisać się na za tydzień (nie powiem jak moje dziecko miało już dosyć), gdy poszłam do apteki wykupić lek, okazało się, że został wycofany i mam wrócić do lekarki o wypisanie innego. No myślałam, że rozwalę tą aptekę!!!!
Poleciałam zatem do lekarki w której była znowu ogromna kolejka i wiedziałam, że czeka mnie ogromna konfrontacja z ludźmi którzy tam czekają na swoją kolej równie wkur.wieni jak ja. W końcu wyszła kobitka wcisłam się, bo przecież syn by mi sam tą przechodnie rozniósł jakby musiał tam godzine czekać. Babka w środku guzdrała się niesamowicie z tą receptą Oczywiście jak wychodziłam ani nie chciałam patrzeć na wku.rwionych ludzi.
Po ponad półtorej godziny mój syn wreszcie mógł sobie pojeździć na rowerze w drodze do domu


ehhh wyżaliłam się

O, masakra.... no, przychodnie lekarskie, to jest jakaś istna porażka... a właśnie.. nie możesz wybrać jakiejś innej przychodni??...

co do nadżerki, to moja gin nie chciała mi usuwac przed ciążą.. pytała wcześniej, czy jeszcze planuję dzieci i powiedziała, że jak już, to zrobi to dopiero, jak juz nie będę chciała mieć dzieci... więc jak widać, każdy jak zwykle ma inne metody...

zubi89, widzisz, Kochana.. teraz Ty się nie stresuj, bo na pewno na kolejnej wizycie też zobaczysz już serduszko... pewnie obie miałysmy podobną sytuację, że się tam w czasie poprzesuwało wszystko.. będę teraz z niecierpliwością czekać na Twoją wizytę.. i możesz mnie wpisać na kolejną wizytę do kalendarza.. na 5 listopada na g. 13:00...

vioris, myslę, że spokojnie możesz pójść na zdjęcie.. jeszcze jest za wcześnie, żeby cokolwiek miało zazkodzić, jeśli ta owulka faktycznie Ci sie przesunęła.. i faktycznie, może zrób od razu wszystkich zębów?.. jeśli masz taka sytuację, że psują Ci sie od środka, to od razu będziesz wiedziała na czym stoisz..

[Karoloo]

dzień dobry