Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
|
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013
Cytat:
Napisane przez salviae
luhuu szalenstwo  ja wymieniam zabawki tak, ze na macie ma z 10 max 
|
tez tak robiłam...ale teraz musieliśmy się skumulować do jednego pokoju z wszystkimi gratami (pozbyliśmy się jednego dużego segmentu mojej mamy) w drugim sypialnia i miejsca brak, a w trzecim plac boju szafowego i chomik w metrowej klatce także, wyrzucialam jej wszystko i niech broi. nie mam już sily do wiecznego sprzątania czekam az w końcu wszystkie graty wroca na miejsce i wtedy rozłożymy puzzle i zabawki tez będą pod kontrola
Cytat:
Napisane przez salviae
i gotuje koleny obiadek ktory nie bedzie zjedzony  takie bez sensu to, ale Kubus slodko wyglada zaciskajac ten dziubek i mruzac oczy, a jak przypadkiem cos sie dostanie na jezyk to tak nie krzywi i strzepuje jakbym mu sok z 10 cytryn kazała wypic  no i dzisiaj pierwszy raz od miesiaca byla plynna mleczna kupa  kleska na calej linii rozszerzania diety
|
eee nie kleska, przecież nie musza być zawsze zwarte i piękne. jelita tez potrzebują czasu żeby się dostosować 
---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------
Cytat:
Napisane przez puchatkowa
To jest naprawdę PLAC ZABAW 
|
ja nazwałabym to inaczej, jeden wielki burdel   
---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------
Cytat:
Napisane przez cloche
niczym  pojechalismy na zakupy do sklepow z roznymi dziwnosciami i potem gotowalysmy dwa obiady - przyjaciolka robila zupy z niczego i chleb z maki kasztanowej i amarantusowej bez drozdzy  (wyobrazcie sobie ze da sie takie cos upiec i nawet smaczne!) a reszta jadla potrawy "na winie" - czyli jak co sie nawinie, to do gara!
kurcze fajnie bylo miec towarzystwo caly dzien...
|
fiu fiu maka kasztanowa, nie wiedziałam ze cos takiego istnieje 
---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------
Cytat:
Napisane przez Elusiek85
może po prostu rozumiesz co potrzebuje dziecko, zapewniasz mu bezpieczeństwo i ono odwzajemnia to będąc grzeczną dziewczynką  szczerze mówiąc ja z Adim dotarliśmy się po 2 miesiącach (na początku pewnie było tak źle przez przepuklinę, ale po powrocie ze szpitala jak nowe dziecko) i teraz ma swoje fochy, jakieś dziwne fazy, krzyki i marudzenia, ale bardzo łagodnie to przechodzimy  Wręcz nie zauważyłam jak pół roku minęło tak szybko i nawet bez większych problemów. Kolek nie miał ufffff, nocne wstawanie czasami się zdarza, ale on jest bardzo wyrozumiały dla mamuśki  zbudzi się krzyknie żeby mnie zbudzić i poczeka w łóżeczku aż się chwilkę ogarnę, po butelce i krótkiej zabawie zasypiamy razem. Teraz idą mu 3 zęby na raz, maruda mu się włączyła, ale jak na prawdę jest u niego źle to paluchem mi pokazuje żeby mu posmarować dziąsła i już jest ok. Wielkie afery robi dla tż. przy mnie bardzo szybko się uspokaja  Synuś mamusi 
|
kolejne idealne dziecko 
Cytat:
Napisane przez Elusiek85
Dziś przyszła niania na kilka godzin, została zaakceptowana  mały dał popis płaczu jak go trzymała na rączkach, ale bardzo łagodnie (przy teściowej był większy płacz  ), nakarmiła go, zjadł bez marudzenia, dużo się śmiał, mam nadzieję że jutro będzie to samo i nam niańka nie zwieje 
|
swietnie! to teraz sciskamy kciuk iza mame, żeby spisala się rownie dobrze w pracy 
---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------
Cytat:
Napisane przez humpback
wróciliśmy ze spaceru, spotkaliśmy śmieszną babcię która utwierdziła mnie w wyrodności mojej (po zachwycie nad I. stwierdziła że teraz matki są wyrodne bo posyłają dzieci do przedszkoli, żłobków, kupują pierogi w barze bo nie chce im się gotować, i niby pracują a ona też pracowała i potrafiła znaleźć czas na pierogi i rodzinę), młody zaliczył marchewkę z pietruszką i właśnie coś stęka także trzeba będzie zmienić pieluchę 
|
nie wiem jak można być taaaka wyrodna babcia  
---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------
Cytat:
Napisane przez cloche
hump, o ty wyrodna matko, jak to tak ... nie pracujesz jeszcze, a czasu na lepienie pierogow nie znajdziesz? a potem co, do pracy pojdziesz i tak oddasz malego do obcych?  ciekawe jak ta baba pracowala nie oddajac dziecka do zlobka, hmmm...  pewnie dziecko sie darlo, a ona szla pracowac, potem wracala, dziecko dalej sie darlo, a ona lepila te pierogi cholerne, no!
|
 
|