Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

[puchatkowa]

Napisane przez diabli

hehe może Petronelcie tak maja? zjadłam sniadanie, pozmywalam, a ona dalej tak ladnie się bawi, ze nie potrafie jej przeszkodzić a powinnysmy zbierac się na spacer. także mama czeka...a corka szaleje na swoim placu zabaw.
poniżej jego czesc fotka z teraz hehe. puzzle piankowe czekaja na koniec remontu, aaa bo nie chwaliłam się. odebraliśmy szafe, tatuś po pracy dzielnie ja sklada :P

To jest naprawdę PLAC ZABAW

[Elusiek85]

Napisane przez diabli

kurcze chciałabym cos doradzić, ale nie wiem co każdy wieczor wygląda tak samo? polujecie na moment kiedy maly jest zmeczony, pociera oczka itd. bo jeśli przegapimy ten czas to tez mamy marude...a tak szybko do wanienki i zrelaksowana, pelna po cycu w momencie pada. kurcze chyba zaczne mierzyc ile jej to zajmuje, ale ostatnio już jej nawet karuzelki nie wlaczam (działa podczas cyca), mamy taka pozytywke - ciagne za gwiazdke i sznurek wraca na swoje miejsce. jeden max. dwa cykle i dziecka nie ma. ale Nela to spioch, wiec może dlatego...
a rano? wstaje o 4 i buszuje już na całego?
kurcze, az się czasem zastanawiam czy z nia wszystko ok mam w domu niemowlę, a zupełnie tego nie odczuwam...wszyscy zawsze straszyli, ze dziecko to kolki, nocne wstawanie, zabki, placze. naprawdę spodziewałam się okresu "zombie", a to wszystko tak płynnie nam wychodzi. czy ktoras jeszcze ma az tak "z gorki" jeśli chodzi o macierzyństwo? bo az mi głupio

może po prostu rozumiesz co potrzebuje dziecko, zapewniasz mu bezpieczeństwo i ono odwzajemnia to będąc grzeczną dziewczynką szczerze mówiąc ja z Adim dotarliśmy się po 2 miesiącach (na początku pewnie było tak źle przez przepuklinę, ale po powrocie ze szpitala jak nowe dziecko) i teraz ma swoje fochy, jakieś dziwne fazy, krzyki i marudzenia, ale bardzo łagodnie to przechodzimy Wręcz nie zauważyłam jak pół roku minęło tak szybko i nawet bez większych problemów. Kolek nie miał ufffff, nocne wstawanie czasami się zdarza, ale on jest bardzo wyrozumiały dla mamuśki zbudzi się krzyknie żeby mnie zbudzić i poczeka w łóżeczku aż się chwilkę ogarnę, po butelce i krótkiej zabawie zasypiamy razem. Teraz idą mu 3 zęby na raz, maruda mu się włączyła, ale jak na prawdę jest u niego źle to paluchem mi pokazuje żeby mu posmarować dziąsła i już jest ok. Wielkie afery robi dla tż. przy mnie bardzo szybko się uspokaja Synuś mamusi


Dziś przyszła niania na kilka godzin, została zaakceptowana mały dał popis płaczu jak go trzymała na rączkach, ale bardzo łagodnie (przy teściowej był większy płacz), nakarmiła go, zjadł bez marudzenia, dużo się śmiał, mam nadzieję że jutro będzie to samo i nam niańka nie zwieje

[Magiusa]

e

Napisane przez cloche

poprosze o skrot!!!
nie nadrobie was, lece z mlodym na szczepienie, a potem chce miec ladne podsumowanie z dwoch dni!!!

Miałam napisać, że trzymam kciuki za szczepienie, ale widzę, że jestescie już po

Napisane przez karolina2121

jeden jedyny raz - on na lezaczku w progu, ja na tronie


będę czekać

Eee...ja też tak robiłam i to kilka razy

Napisane przez sharpnowaja

ja mam na zimną parę i sobie chwalę

uwaga uwaga dzisiejsza nocka w miarę ok mała się budziła z dwa razy, ale zasypiała trzymana za łapkę + raz na jedzonko.

Super, że nocka udana, aby tak dalej

Napisane przez Elusiek85

Dziś przyszła niania na kilka godzin, została zaakceptowana mały dał popis płaczu jak go trzymała na rączkach, ale bardzo łagodnie (przy teściowej był większy płacz), nakarmiła go, zjadł bez marudzenia, dużo się śmiał, mam nadzieję że jutro będzie to samo i nam niańka nie zwieje

To wspaniale, że się tak dogadał z nianią, mam nadzieję, że będzie tak już zawsze i jeszcze lepiej Ale i tak najfajniej, że od stycznia będąc w domku będziesz miała nad tym kontrolę

[cloche]

Napisane przez Magiusa

Miałam napisać, że trzymam kciuki za szczepienie, ale widzę, że jestescie już po

e tam, szczepienia nam niestraszne oczywiscie mlody sobie wrzasnac musi, ale to chyba jak go szczypie. bo samo wklucie na nim najwyrazniej wrazenia nie robi a i po paru sekundach jest po wrzasku.
jak zwykle lekarz mial wyrzuty sumienia, ze mlodego musi igla potraktowac, bo ten walil do niego takie usmiechy... ech, no ale na nic wzbudzanie sympatii doktorka, igla i tak musiala byc.

a co tam jeszcze z nowosci i ciekawostek?

[humpback]

Napisane przez karbie1984

do mam mających krzesła:
plastikowe bardzo się rysują?
widziałam u znajomej krzesełko używane kilka tygodni i było straszne.
ale może to kwestia jak jest używane
chwaliłam się jak moja Hanna pięknie śpi.
ostatnie dwie noce masakra. poszła spać po 19, wstała ok 1 w nowy, wzięłam do łóżka żeby nakarmić, pojadła i zamiast spać do 3 wędrowała po łóżku

dlatego nie lubię spać z I. pcha się masakrycznie, i nie mam jak się wyspać

Napisane przez cloche

a moj ksiaze wazy wykupkany i wysikany na golasa 6040 g pan dr zerknal na siatke centylowa i jest bardzo zadowolony. miescimy sie w normach, mlody mimo operacji nadrobil i utrzymuje sie kolo swojego centyla

aa, Zoske tez mamy! maly juz tam ja ciamka, ale jeszcze srednio mu wychodzi. moj palec chyba wydaje sie mu bardziej poreczny

za przekroczenie 6 kg

Napisane przez karota11

hump debeściarski skrót

Napisane przez diabli

i dzień dobryyyy

dobry dobry

Napisane przez komiksowa

Dobra dosyć tych astrologicznych pogadanek, bo klienci wróżki Seleny przeniosą się na nasze forum

wróciliśmy ze spaceru, spotkaliśmy śmieszną babcię która utwierdziła mnie w wyrodności mojej (po zachwycie nad I. stwierdziła że teraz matki są wyrodne bo posyłają dzieci do przedszkoli, żłobków, kupują pierogi w barze bo nie chce im się gotować, i niby pracują a ona też pracowała i potrafiła znaleźć czas na pierogi i rodzinę), młody zaliczył marchewkę z pietruszką i właśnie coś stęka także trzeba będzie zmienić pieluchę

[Budyniek]

a co tam jeszcze z nowosci i ciekawostek?

Kawa w saszetkach z biedronki jest smaczna. Orzechowa.

[cloche]

hump, o ty wyrodna matko, jak to tak ... nie pracujesz jeszcze, a czasu na lepienie pierogow nie znajdziesz? a potem co, do pracy pojdziesz i tak oddasz malego do obcych? ciekawe jak ta baba pracowala nie oddajac dziecka do zlobka, hmmm... pewnie dziecko sie darlo, a ona szla pracowac, potem wracala, dziecko dalej sie darlo, a ona lepila te pierogi cholerne, no!

Napisane przez Budyniek

Kawa w saszetkach z biedronki jest smaczna. Orzechowa.

ech, ja nie mam tu biedronki, a i kawy nie pijam

[humpback]

Napisane przez Elusiek85

Dziś przyszła niania na kilka godzin, została zaakceptowana mały dał popis płaczu jak go trzymała na rączkach, ale bardzo łagodnie (przy teściowej był większy płacz), nakarmiła go, zjadł bez marudzenia, dużo się śmiał, mam nadzieję że jutro będzie to samo i nam niańka nie zwieje

no to świetna wiadomość

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez cloche

hump, o ty wyrodna matko, jak to tak ... nie pracujesz jeszcze, a czasu na lepienie pierogow nie znajdziesz? a potem co, do pracy pojdziesz i tak oddasz malego do obcych? ciekawe jak ta baba pracowala nie oddajac dziecka do zlobka, hmmm... pewnie dziecko sie darlo, a ona szla pracowac, potem wracala, dziecko dalej sie darlo, a ona lepila te pierogi cholerne, no!

ech, ja nie mam tu biedronki, a i kawy nie pijam

mało że wyrodna jestem, to jeszcze leniwa bo mi całkiem smakują mrożone pierogi z pewnej firmy i szkoda mi czasu na babranie się

[Budyniek]

ta
tesciowa mi kiedyś powiedziała, że tylko ja powinnam latać wokół małej, w międzyczasie sprzątać, gotować i spać wtedy kiedy mała śpi.

tylko:
1. Oni mieszkali z babcią do ukończenia przez TŻ 8 lat. i przez 8 lat Teściowa WCALE nie opiekowała się nim ani siostrą, nie gotowała, nie sprzątała, bo robiła to babcia
2. Jak chcieli małą na kilka dni to mówili, że na nic nie mają czasu, bo wiecznie "się opiekują" i nawet nie mają kiedy obiadu zrobić. we dwójkę.

i wtedy przyznała mi rację, że to chyba tak łatwo się nie da
A ja się z nieróbstwa tłumaczę opieką nad dzieckiem, a tak naprawdę to wyrabiam kilometry maszyną, ale cii

[xal]

Napisane przez deb

nie wiem jak ten odkurzacz ale też chcę go nabyć tylko w jednej biedronie nie było i mąż nie ma czasu gdzieś indziej podjechać, dzisiaj będzie polował.

Dzisiaj niech nie szuka, ponoć nie dowiezli jeszcze.

Napisane przez sharpnowaja

Agnes uczulenie to takie szorstkie czerwone plamy. Podobno jest małe (chociaż dla mnie wielkie) bo niektóre dzieci mają rany które krwawią

Też P ma czerwone plamy i ja nadal nie wiem z czego. Lekarka twierdzi uparcie, że z tego, że ja piję mleko (niech się ten tego no , na pewno nie to, bo wyszło teraz) i kazała smarować kremem często. Poprawia się po linomagu A+E, czyli tłustszym kremie.

Napisane przez Hawwa87

Mam Kidsplay materiałowe i poziom szelek jest jeden, chyba że osobno liczyć wkładkę dla maluchów i bez wkładki?

Podeślesz mi linka do aukcji na PW albo tutaj?

Napisane przez karota11

ale to nazwa użytkownika, bo wpisałam , ale wyskoczyło,z e nic obecnie nei sprzedaje

http://allegro.pl/puzzle-piankowe-30...645934175.html tutaj kupiłam

Napisane przez diabli

buehehe, wyślij przypomnienie my tez czasem "rozmawiamy" na gg i trochę mnie to przeraza

Przeszlismy na skype pisany, bo zmienili im kompy i mają tylko skypa służbowo, gg już nie ma.

[lonely_lady]

Siema

U nas chyba jednak wirus i tzw. 3-dniówka.
Przy ząbkowaniu gorączka nie byłaby taka wysoka i nie utrzymywałaby się tak długo
W każdym razie, zbijam gorączkę nurofenem i paracetamolem. Ale ulga i tak na krótko.
Wczoraj był u nas pediatra, zamówiliśmy prywatną wizytę. Powiedział, że albo ząbki albo 3-dniówka. Jeśli 3-dniówka to gorączka wysoka przez 3 dni a na 4 dzień wysypka i koniec choroby.

Dzwoniłam do kuzynki, jej mała przechodziła tą 3-dniówkę niedawno, u drugiej kuzynki to samo i jeszcze u kilku jej znajomych z małymi dziećmi.

Polecała mi syropek Neosine. Już się zaopatrzyłam.. ale teraz czytam ulotkę i sama nie wiem czy jednak go podawać.


ehhhhhh

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Dodzwoniłam się do pediatry. Powiedział, żeby jednak na razie nie dawać tego syropku.
A kuzynki obie bardzo go zachwalały...
No ale trudno, ufam lekarzowi i nie daję.

[humpback]

Napisane przez Budyniek

A ja się z nieróbstwa tłumaczę opieką nad dzieckiem, a tak naprawdę to wyrabiam kilometry maszyną, ale cii

ja się nie tłumaczę. nie chce mi się. moja piaskownica, mój bałagan i już

Napisane przez lonely_lady

Siema

U nas chyba jednak wirus i tzw. 3-dniówka.
Przy ząbkowaniu gorączka nie byłaby taka wysoka i nie utrzymywałaby się tak długo
W każdym razie, zbijam gorączkę nurofenem i paracetamolem. Ale ulga i tak na krótko.
Wczoraj był u nas pediatra, zamówiliśmy prywatną wizytę. Powiedział, że albo ząbki albo 3-dniówka. Jeśli 3-dniówka to gorączka wysoka przez 3 dni a na 4 dzień wysypka i koniec choroby.

zdrówka

[diabli]

Napisane przez Mysia mysz

ja po porodzie jak głupia ryczałam, że się boję zostać z nim jak TŻ wróci do pracy bo będzie miał kolki itp a ja mu nie będę mogła pomóc mały nie jest aż takim ideałem jak Twoja i budynka, ale pobawi się spokojnie 30 minut a i więcej sam, je raz w nocy, generalnie nie płacze, jak go coś boli to wymaga robienia samolotu czy zabawiania ale nie drze się, z usypinaiem nie ma przeważnie większych problemów
żeby nie było tak idealnie to marudzi na spacerach, śpi 3 x po 40 minut w dzień i osttanio drze się wieczorem przy ubieraniu a! no i wieczorem jak pada przy karmieniu to często się wybudza jakieś 30 minut później i albo smok albo jeszcze dojada i nie chce mm:P ale z butli ładnie moje zasysa

hehe tez myslalam jak to będzie, tata pojdzie do pracy, a ja zostane z takim maleństwem i jak dam rade... bo trzeba ugotować, posprzatac itd. a teraz to jakos tak samo wychodzi i swietnie dajemy rade. corka mnie wspiera hehe.

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez vil84

Przemek też jest bezproblemowy - jedyne do czego mogę się przyczepić to to że mało śpi - ale to nie jego wina, tak jest "zaprogramowany" no i po godzinie-dwóch w wózku zaczyna "wychodzić" - ale to akurat dlatego że uwielbia fikać wszystkimi szłapkami a tam ma ograniczone pole manewru

często narzekasz, ze się przez niego nie wysypiasz ostatnio zastanawiałam się, bo pisalas, ze bierzesz koc i idziesz na kanape...poczytać hehe to co to za roznica czytac, czy już wstać do młodego? gdyby to był brak snu to oczy nie miałyby sily na ksiazke hehe. przyznaj się, ze brakuje Ci czasu na "nic-nie-robienie" i to nie chodzi o Przemusiowe spanie

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

już po spacerze, obiadku szpinakowym i Nelusia wlasnie uznala, ze czas na drzemke uciekam w takim razie przygotować nasz dorosły obiad.

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

Diabli ja tam na zachowanie młodej też nie narzekam. bawi się śpi nie płacze - nie licząc incydentow z niejedzeniem no i plus te pleśnaiwy i bakterie ale to akurat się nie liczy. W teście zdecydowanie wychodził aniołek

hehe i teraz wychodzi, ze co drugie dziecko tutaj jest bezproblemowe! jak jeszcze ktoras zacznie narzekac...

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Napisane przez sharpnowaja

Agnes uczulenie to takie szorstkie czerwone plamy. Podobno jest małe (chociaż dla mnie wielkie) bo niektóre dzieci mają rany które krwawią
i krosteczki też są. I już nie wiem z czego to jest, z 9 składnikowej zupki mamy już 3. Zero mięska. Szukamy dalej.

u Ty albo maz jesteście alergikami? biedna Karolcia, swędzi ja to? może fenistil? znajomej pediatra kazal glowke smarować, bo swedziala go ciemnieniucha.

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez cloche

oo, dziekuje slicznie

a moj ksiaze wazy wykupkany i wysikany na golasa 6040 g pan dr zerknal na siatke centylowa i jest bardzo zadowolony. miescimy sie w normach, mlody mimo operacji nadrobil i utrzymuje sie kolo swojego centyla

hehe, od początku mowilam Ci, ze jeszcze trochę i Florek dogoni reszte. do Neli już coraz mniej mu brakuje :P super!

Napisane przez cloche

aa, Zoske tez mamy! maly juz tam ja ciamka, ale jeszcze srednio mu wychodzi. moj palec chyba wydaje sie mu bardziej poreczny

a ja nadal nie kliknelam, chyba czekam az mnie cos opeta

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Napisane przez puchatkowa

Poza tym wczoraj zaliczyła kilka obrotów z brzuszka na plecy - w końcu widziałam i mam nadzieję, że teraz już się z tym rozkręci

A tak ją wczoraj jeszcze na puzzlach zastalam

hehe jak dupcie wysoko trzyma i tez widze lysawy placek z tylu glowy ale czupryna to ona może szpanować! ekstra.
i za obroty.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Napisane przez deb

W łóżeczku też nie mogę jej zostawić bo broi i nóżki sobie wkłada między szczebelki, odpycha się i główką uderza w szczebelki i jest płacz, nawet na minutę nie mogę jej zostawić taka jest szybka w obracaniu się w poprzek.
Kojec niestety u nas się nie sprawdzi, nie ma miejsca tyle. Pozostaje mi mieć oczy w koło głowy

kup sobie jakiś prosty ochraniacz na lozeczko, zabezpieczysz dziecko i nozek miedzy szczebelki już nie wlozy.

[cloche]

wlasnie wygralam aukcje na ebayu... mam kombinezon dla mlodego. ale chce jeszcze za 1,5h kolejna aukcja, bardzo chce wygrac, bo ten kombinezon/spiworek jest idealny.......

[diabli]

Napisane przez salviae

luhuu szalenstwo ja wymieniam zabawki tak, ze na macie ma z 10 max

tez tak robiłam...ale teraz musieliśmy się skumulować do jednego pokoju z wszystkimi gratami (pozbyliśmy się jednego dużego segmentu mojej mamy) w drugim sypialnia i miejsca brak, a w trzecim plac boju szafowego i chomik w metrowej klatce także, wyrzucialam jej wszystko i niech broi. nie mam już sily do wiecznego sprzątania czekam az w końcu wszystkie graty wroca na miejsce i wtedy rozłożymy puzzle i zabawki tez będą pod kontrola

Napisane przez salviae

i gotuje koleny obiadek ktory nie bedzie zjedzony takie bez sensu to, ale Kubus slodko wyglada zaciskajac ten dziubek i mruzac oczy, a jak przypadkiem cos sie dostanie na jezyk to tak nie krzywi i strzepuje jakbym mu sok z 10 cytryn kazała wypic no i dzisiaj pierwszy raz od miesiaca byla plynna mleczna kupa kleska na calej linii rozszerzania diety

eee nie kleska, przecież nie musza być zawsze zwarte i piękne. jelita tez potrzebują czasu żeby się dostosować

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Napisane przez puchatkowa

To jest naprawdę PLAC ZABAW

ja nazwałabym to inaczej, jeden wielki burdel

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Napisane przez cloche

niczym pojechalismy na zakupy do sklepow z roznymi dziwnosciami i potem gotowalysmy dwa obiady - przyjaciolka robila zupy z niczego i chleb z maki kasztanowej i amarantusowej bez drozdzy (wyobrazcie sobie ze da sie takie cos upiec i nawet smaczne!) a reszta jadla potrawy "na winie" - czyli jak co sie nawinie, to do gara!

kurcze fajnie bylo miec towarzystwo caly dzien...

fiu fiu maka kasztanowa, nie wiedziałam ze cos takiego istnieje

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Napisane przez Elusiek85

może po prostu rozumiesz co potrzebuje dziecko, zapewniasz mu bezpieczeństwo i ono odwzajemnia to będąc grzeczną dziewczynką szczerze mówiąc ja z Adim dotarliśmy się po 2 miesiącach (na początku pewnie było tak źle przez przepuklinę, ale po powrocie ze szpitala jak nowe dziecko) i teraz ma swoje fochy, jakieś dziwne fazy, krzyki i marudzenia, ale bardzo łagodnie to przechodzimy Wręcz nie zauważyłam jak pół roku minęło tak szybko i nawet bez większych problemów. Kolek nie miał ufffff, nocne wstawanie czasami się zdarza, ale on jest bardzo wyrozumiały dla mamuśki zbudzi się krzyknie żeby mnie zbudzić i poczeka w łóżeczku aż się chwilkę ogarnę, po butelce i krótkiej zabawie zasypiamy razem. Teraz idą mu 3 zęby na raz, maruda mu się włączyła, ale jak na prawdę jest u niego źle to paluchem mi pokazuje żeby mu posmarować dziąsła i już jest ok. Wielkie afery robi dla tż. przy mnie bardzo szybko się uspokaja Synuś mamusi

kolejne idealne dziecko

Napisane przez Elusiek85

Dziś przyszła niania na kilka godzin, została zaakceptowana mały dał popis płaczu jak go trzymała na rączkach, ale bardzo łagodnie (przy teściowej był większy płacz), nakarmiła go, zjadł bez marudzenia, dużo się śmiał, mam nadzieję że jutro będzie to samo i nam niańka nie zwieje

swietnie! to teraz sciskamy kciuk iza mame, żeby spisala się rownie dobrze w pracy

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez humpback

wróciliśmy ze spaceru, spotkaliśmy śmieszną babcię która utwierdziła mnie w wyrodności mojej (po zachwycie nad I. stwierdziła że teraz matki są wyrodne bo posyłają dzieci do przedszkoli, żłobków, kupują pierogi w barze bo nie chce im się gotować, i niby pracują a ona też pracowała i potrafiła znaleźć czas na pierogi i rodzinę), młody zaliczył marchewkę z pietruszką i właśnie coś stęka także trzeba będzie zmienić pieluchę

nie wiem jak można być taaaka wyrodna babcia

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez cloche

hump, o ty wyrodna matko, jak to tak ... nie pracujesz jeszcze, a czasu na lepienie pierogow nie znajdziesz? a potem co, do pracy pojdziesz i tak oddasz malego do obcych? ciekawe jak ta baba pracowala nie oddajac dziecka do zlobka, hmmm... pewnie dziecko sie darlo, a ona szla pracowac, potem wracala, dziecko dalej sie darlo, a ona lepila te pierogi cholerne, no!

[diabli]

Napisane przez lonely_lady

Siema

U nas chyba jednak wirus i tzw. 3-dniówka.
Przy ząbkowaniu gorączka nie byłaby taka wysoka i nie utrzymywałaby się tak długo
W każdym razie, zbijam gorączkę nurofenem i paracetamolem. Ale ulga i tak na krótko.
Wczoraj był u nas pediatra, zamówiliśmy prywatną wizytę. Powiedział, że albo ząbki albo 3-dniówka. Jeśli 3-dniówka to gorączka wysoka przez 3 dni a na 4 dzień wysypka i koniec choroby.

Dzwoniłam do kuzynki, jej mała przechodziła tą 3-dniówkę niedawno, u drugiej kuzynki to samo i jeszcze u kilku jej znajomych z małymi dziećmi.

Polecała mi syropek Neosine. Już się zaopatrzyłam.. ale teraz czytam ulotkę i sama nie wiem czy jednak go podawać.


ehhhhhh

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Dodzwoniłam się do pediatry. Powiedział, żeby jednak na razie nie dawać tego syropku.
A kuzynki obie bardzo go zachwalały...
No ale trudno, ufam lekarzowi i nie daję.

a jak Wiktus to znosi? ja już chyba ulotek czytac nie będę, bo ostatnio wyczytałam, ze syrop od 3 lat, a pediatra mowila, ze od 5 mies. no i nie kupiłam go...niby malej szybko przeszlo, ale i tak miałam jakies takie wewnętrzne poczucie, ze kurcze nie zaufałam lekarzowi, a kaszel moglby po tyk specyfiku szybciej odpuscic

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez cloche

wlasnie wygralam aukcje na ebayu... mam kombinezon dla mlodego. ale chce jeszcze za 1,5h kolejna aukcja, bardzo chce wygrac, bo ten kombinezon/spiworek jest idealny.......

poookaz zazdroszczę ebaya. w Polsce to się kompletnie nie oplaca, niestety

[colorblue]

Napisane przez puchatkowa

Za nami spokojna nocka
Już się bałam bo wczoraj Młoda zaczęła coś świrować i nie dało jej rady nakarmić mlekiem. Darła się przy butelce, wyginała i nie chciała ssać a jak niby zassała to zaraz wszystko jej wylatywało i była do przebrania kilka razy Całe szczęście w nocy jakoś spokojnie jadła, bo już się bałam co to będzie.
Także Motylu póki co alarm zażegnany tak myślę
Nie wiem bo te akcje w sumie zaczęły się po deserku a wczoraj dałam jej pierwszy raz jabłko+morela. No ale zjadła całą porcję co jej dałam to nie wiem czy to mogłoby mieć jakiś logiczny wpływ na niejedzenie mleka

Poza tym wczoraj zaliczyła kilka obrotów z brzuszka na plecy - w końcu widziałam i mam nadzieję, że teraz już się z tym rozkręci

A tak ją wczoraj jeszcze na puzzlach zastalam

Hahah jaka pozycja megaaa do spania a te wytarte włoski!! boskie

Napisane przez diabli

hehe może Petronelcie tak maja? zjadłam sniadanie, pozmywalam, a ona dalej tak ladnie się bawi, ze nie potrafie jej przeszkodzić a powinnysmy zbierac się na spacer. także mama czeka...a corka szaleje na swoim placu zabaw.
poniżej jego czesc fotka z teraz hehe. puzzle piankowe czekaja na koniec remontu, aaa bo nie chwaliłam się. odebraliśmy szafe, tatuś po pracy dzielnie ja sklada :P

WoW ale cudnie i kolorowo

Napisane przez Elusiek85

może po prostu rozumiesz co potrzebuje dziecko, zapewniasz mu bezpieczeństwo i ono odwzajemnia to będąc grzeczną dziewczynką szczerze mówiąc ja z Adim dotarliśmy się po 2 miesiącach (na początku pewnie było tak źle przez przepuklinę, ale po powrocie ze szpitala jak nowe dziecko) i teraz ma swoje fochy, jakieś dziwne fazy, krzyki i marudzenia, ale bardzo łagodnie to przechodzimy Wręcz nie zauważyłam jak pół roku minęło tak szybko i nawet bez większych problemów. Kolek nie miał ufffff, nocne wstawanie czasami się zdarza, ale on jest bardzo wyrozumiały dla mamuśki zbudzi się krzyknie żeby mnie zbudzić i poczeka w łóżeczku aż się chwilkę ogarnę, po butelce i krótkiej zabawie zasypiamy razem. Teraz idą mu 3 zęby na raz, maruda mu się włączyła, ale jak na prawdę jest u niego źle to paluchem mi pokazuje żeby mu posmarować dziąsła i już jest ok. Wielkie afery robi dla tż. przy mnie bardzo szybko się uspokaja Synuś mamusi


Dziś przyszła niania na kilka godzin, została zaakceptowana mały dał popis płaczu jak go trzymała na rączkach, ale bardzo łagodnie (przy teściowej był większy płacz), nakarmiła go, zjadł bez marudzenia, dużo się śmiał, mam nadzieję że jutro będzie to samo i nam niańka nie zwieje

Kciuki by niania została z Adiśkiem i nie zwiała ahahah

[humpback]

Napisane przez cloche

wlasnie wygralam aukcje na ebayu... mam kombinezon dla mlodego. ale chce jeszcze za 1,5h kolejna aukcja, bardzo chce wygrac, bo ten kombinezon/spiworek jest idealny.......

pokaż

[puchatkowa]

Napisane przez diabli

hehe jak dupcie wysoko trzyma i tez widze lysawy placek z tylu glowy ale czupryna to ona może szpanować! ekstra.
i za obroty.

Ano niestety włosy jej się wytarły okrutnie i jeszcze powypadały także teraz to już nie ma za bardzo czym szpanować

Napisane przez colorblue

Hahah jaka pozycja megaaa do spania a te wytarte włoski!! boskie

Eeee nie, ona nie spała Ćwiczy coś, cokolwiek to będzie
Dziękujemy za komplement dot.łysego placka

[cloche]

diabli, to taki zwyczajny kombinezon, za 20 minut bede wiedziec, czy udalo mi sie dorwac to co naprawde chce ten kupilam za 4 euro:

[xal]

Moje dziecko przewracało się na puzzlach piankowych. Nagle cisza a ona na brzuszku i głowa na dole. Myślę sobie "ogląda", podchodzę, patrzę i co widzę? Wylizuje puzzle

[Magiusa]

Napisane przez lonely_lady

Siema

U nas chyba jednak wirus i tzw. 3-dniówka.
Przy ząbkowaniu gorączka nie byłaby taka wysoka i nie utrzymywałaby się tak długo
W każdym razie, zbijam gorączkę nurofenem i paracetamolem. Ale ulga i tak na krótko.
Wczoraj był u nas pediatra, zamówiliśmy prywatną wizytę. Powiedział, że albo ząbki albo 3-dniówka. Jeśli 3-dniówka to gorączka wysoka przez 3 dni a na 4 dzień wysypka i koniec choroby.

Dzwoniłam do kuzynki, jej mała przechodziła tą 3-dniówkę niedawno, u drugiej kuzynki to samo i jeszcze u kilku jej znajomych z małymi dziećmi.

Polecała mi syropek Neosine. Już się zaopatrzyłam.. ale teraz czytam ulotkę i sama nie wiem czy jednak go podawać.


ehhhhhh

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Dodzwoniłam się do pediatry. Powiedział, żeby jednak na razie nie dawać tego syropku.
A kuzynki obie bardzo go zachwalały...
No ale trudno, ufam lekarzowi i nie daję.

mam nadieję że zaraz bedzie u was dobrze

Napisane przez xal

Moje dziecko przewracało się na puzzlach piankowych. Nagle cisza a ona na brzuszku i głowa na dole. Myślę sobie "ogląda", podchodzę, patrzę i co widzę? Wylizuje puzzle

smacznego

[Kinga_20]

Napisane przez xal

Moje dziecko przewracało się na puzzlach piankowych. Nagle cisza a ona na brzuszku i głowa na dole. Myślę sobie "ogląda", podchodzę, patrzę i co widzę? Wylizuje puzzle

Moja to samo robi, a dzisiaj lizala panele

Lonely zdrówka!

A Młoda zaczęła jakby raczkowac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Veronic]

hej

zrobiłam dzisiaj Wojtkowi zupkę z cukinią... ale mu coś nie poszedła...;/ tzn zjadł, ale się krzywił i trochę wypluwał (to nie to co szpinak )... kurcze ja jutro też mam to samo...

dzisiaj W znowu włączyły się marudy... no i przez cały dzień chlusta zupką...
tydzień temu też tak chlustał i był marudny i płaczliwy ,a potem następnego dnia wyszedł mu ząbek... także może i teraz coś się święci oby...

od 2:30 do 4 w nocy walczyliśmy z bólem dziąsełek... bez suszarki oczywiście się nie obeszło


salviae- Kubuś woli mleczko mamusi??

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

Napisane przez Kinga_20

Moja to samo robi, a dzisiaj lizala panele

Lonely zdrówka!

A Młoda zaczęła jakby raczkowac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mój też liże podłogę i puzzle, no i jeszcze laczki uwielbia

[diabli]

Napisane przez cloche

diabli, to taki zwyczajny kombinezon, za 20 minut bede wiedziec, czy udalo mi sie dorwac to co naprawde chce ten kupilam za 4 euro:

i Florus w szaliku i czapce z pomponem hehe. faaajny, ale wygląda na malutki. będzie ok na Twojego wielkiego mezczyzne?

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Napisane przez xal

Moje dziecko przewracało się na puzzlach piankowych. Nagle cisza a ona na brzuszku i głowa na dole. Myślę sobie "ogląda", podchodzę, patrzę i co widzę? Wylizuje puzzle

nowe dostala to musi skosztować i ochrzcić

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

Napisane przez Kinga_20

A Młoda zaczęła jakby raczkowac
.

najlepsze jest to "jakby" hehe.
następny watek to: nasze pełzaki to rozrabiaki - zarówno dziewczynki jak i chłopaki

PROSBA: PODAJCIE JAKIES SPRAWDZONE SZYBKIE PRZEPISY NA OBIADY - bo moje menu w tym tygodniu calkiem ladnie się ukladalo, a na jutro zupełnie nie mam pomysłu.

[Ashyshqa]

Witam sie sredecznie! Dzis Sofia konczy pol roczku z tej okazji robimy pizze a Sofka dostala pierwsza porcje marchewki (znalazlam w pl sklepie bobowity- 14% ryzu no ale wzielam...) i bardzo jej smakowalo tych kilka lyzeczek.

Napisane przez diabli

wlasnie ja tez nie mogę sobie tego wyobrazić...później z trzylatkiem na kolanach?

No prosze Cie Diabli, naprawde uwazasz, ze jak sie jakiejs mamie zdarzy pojsc do toalety z dzieckiem na rekach, ktore akurat ma okres, ze nie moze sposcic mamy ze wzroku to i z 3 latkiem bedzie chodzila?
u nas zdarzylo sie raz - tak jak u Hump-sofka w bujaczku w drzwiach, a ja na kibelku ale wydawalo mi sie to bardziej humanitarne niz pozwolic sie jej zanosic placzem w pokoju...
U nas nie jest idealnie ale Sofia dorasta i coraz dluzej jest w stanie sie soba zajac, a ja w tym czasie zajmuje sie czyms innym. Juz tak nie placze jak w okresach skokow rozwojowych sprzed 2 mcy... Ale spi wciaz tylko przy mnie. Budzi sie po max 5min jak odejde. I jestem pewna, ze nie bedzie to tak wygladac jak bedzie miala 3 lata bo dzieci dojrzewaja.
Ale w Twoim walkowaniu tego tematu jednego nie rozumiem. Zadziwia Cie, ze dzieci potrafia tak plakac, ze mama nie mze wyjsc z pokoju, czy to, ze mamy nie oleja dziecka i pojda sobie mimo wszystko pod prysznic czy na dwojke? Zapewniam Cie, ze gdyby Nelka strasznie plakala to nie w glowie byby by Ci prysznice.


W kazdym razie ja juz teraz jestem w stanie zrozumiec wszystko. Nawet ta biedna mame z dzieckiem na rekach na kibelku...

[humpback]

Napisane przez xal

Moje dziecko przewracało się na puzzlach piankowych. Nagle cisza a ona na brzuszku i głowa na dole. Myślę sobie "ogląda", podchodzę, patrzę i co widzę? Wylizuje puzzle

I. ślini co się nawinie, a jak nie da rady ugryźć się złości

Napisane przez diabli

PROSBA: PODAJCIE JAKIES SPRAWDZONE SZYBKIE PRZEPISY NA OBIADY - bo moje menu w tym tygodniu calkiem ladnie się ukladalo, a na jutro zupełnie nie mam pomysłu.

ja polecam makaron z łososiem, po spotkaniu w krakowie tak mi posmakowało że przynajmniej raz w tygodniu jem
na maśle+oliwie smażysz ząbek czosnku, dodajesz łososia wędzonego, jak się zrobi bladoróżowy to serek mascarpone (tak żeby się roztopił). osobno gotujesz makaron. i voila!

albo zupa meksykańska:
podsmażasz mięso mielone z cebulą, dorzucasz puszkę kukurydzy i fasoli (nieodsączone), puszkę pomidorów, kostkę rosołową. doprawiasz i voila! można jeszcze dodać koncentrat pomidorowy, paprykę, i wodę jakby wychodziło zbyt gęste

no i danie wyrodnej matki: pierogi z baru albo z zamrażarki

[diabli]

Napisane przez Ashyshqa

Witam sie sredecznie! Dzis Sofia konczy pol roczku z tej okazji robimy pizze a Sofka dostala pierwsza porcje marchewki (znalazlam w pl sklepie bobowity- 14% ryzu no ale wzielam...) i bardzo jej smakowalo tych kilka lyzeczek...

za pol roku sto lat Sofia! i koniecznie "zdmuchnijcie" swieczki z tej Waszej pizzy hehe

Napisane przez Ashyshqa

No prosze Cie Diabli, naprawde uwazasz, ze jak sie jakiejs mamie zdarzy pojsc do toalety z dzieckiem na rekach, ktore akurat ma okres, ze nie moze sposcic mamy ze wzroku to i z 3 latkiem bedzie chodzila?
u nas zdarzylo sie raz - tak jak u Hump-sofka w bujaczku w drzwiach, a ja na kibelku ale wydawalo mi sie to bardziej humanitarne niz pozwolic sie jej zanosic placzem w pokoju...
U nas nie jest idealnie ale Sofia dorasta i coraz dluzej jest w stanie sie soba zajac, a ja w tym czasie zajmuje sie czyms innym. Juz tak nie placze jak w okresach skokow rozwojowych sprzed 2 mcy... Ale spi wciaz tylko przy mnie. Budzi sie po max 5min jak odejde. I jestem pewna, ze nie bedzie to tak wygladac jak bedzie miala 3 lata bo dzieci dojrzewaja.
Ale w Twoim walkowaniu tego tematu jednego nie rozumiem. Zadziwia Cie, ze dzieci potrafia tak plakac, ze mama nie mze wyjsc z pokoju, czy to, ze mamy nie oleja dziecka i pojda sobie mimo wszystko pod prysznic czy na dwojke? Zapewniam Cie, ze gdyby Nelka strasznie plakala to nie w glowie byby by Ci prysznice.


W kazdym razie ja juz teraz jestem w stanie zrozumiec wszystko. Nawet ta biedna mame z dzieckiem na rekach na kibelku...

Ash, ale ja wlasnie staram się zrozumieć. leżaczek w progu łazienki ok, pisalam, ze sama tak robiłam - ale nie wiem jak można robic kupe z dzieckiem na kolanach. ot tu drazylam temat. bo moja tesciowa dzieci trzymaly za spodnice do lat szkolnych...i dla niej kupa z przedszkolakiem na kolanach to sprawa ta "oczywista" i godns uwagi, ze opowiada o tym non stop niezależnie od zebranego wokół towarzystwa. ja tego nie rozumiem i rozumieć nie chce. a Was pytałam czy ktoras tak robi i jeśli tak to dlaczego...jak widzisz większość napisala, ze raz czy dwa miało dziecko w leżaczku i uchylone drzwi i taka opcja przy placzacym dziecku dla mnie jest rozsadna jeśli dziecko nie placze to można isc do łazienki zrobić co trzeba i wrocic, nie? :P

i zupełnie nie dziwi mnie to, ze dzieci placza...dziwi mnie to, ze moje nie placze

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Napisane przez humpback

I. ślini co się nawinie, a jak nie da rady ugryźć się złości


ja polecam makaron z łososiem, po spotkaniu w krakowie tak mi posmakowało że przynajmniej raz w tygodniu jem
na maśle+oliwie smażysz ząbek czosnku, dodajesz łososia wędzonego, jak się zrobi bladoróżowy to serek mascarpone (tak żeby się roztopił). osobno gotujesz makaron. i voila!

albo zupa meksykańska:
podsmażasz mięso mielone z cebulą, dorzucasz puszkę kukurydzy i fasoli (nieodsączone), puszkę pomidorów, kostkę rosołową. doprawiasz i voila! można jeszcze dodać koncentrat pomidorowy, paprykę, i wodę jakby wychodziło zbyt gęste

no i danie wyrodnej matki: pierogi z baru albo z zamrażarki

o widzisz, tego lososia Mysi miałam już kiedyś zapisanego, a ze jutro piątek to będzie idealnie brzmi tak prosto jak moje ulubione tunczykowe spaghetti, wiec trzeba w końcu sprobowac.
zupa w przyszym tyg, a pierogi były dzisiaj hehe.

[cloche]

tego co chcialam nie wygralam, ale za to kupilam calkiem fajny kombinezon "na zmiane" za 1 euro

diabli, Florek jest jeszcze moim kruszynkiem i mam jeden overall 74 i jest gigantyczny. a potrzebuje czegos na teraz.

Ash, brawa dla Sofci za pol roczku no i tez juz raz zaliczylam "dwojke" z Florkiem w bujaczku obok czasem sie inaczej nie da...

[diabli]

hipp wypuscil dwie nowości po 5 mies:

http://hipp.dodomku.pl/salon_hipp/pr...emniakami.html
http://hipp.dodomku.pl/salon_hipp/pr...owina_BIO.html

pierwsze z naturalnym żelazem