2013-11-25, 08:55
|
#4038
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 585
|
Dot.: Jem już marchew i kartofla, a niedługo wsunę gofra. Mamy VII-VIII 2013 cz,IV
Cytat:
Napisane przez Anulka_p
Potrzebuję rady. Chodzi o ten nieszczęsny chodzik. Ustaliliśmy z mężem, że go sprzedamy na all i powiemy rodzicom, że Miś płakał, nie chciał żeby go do niego wsadzać, bał się itd. więc sprzedaliśmy i kupiliśmy mu coś innego. Oczywiście sami z siebie nie będziemy się wychylać z informacją o sprzedaży, tylko jeśli sami o niego zapytają. Zastanawiam się jednak czy nie lepiej powiedzieć wprost, że nie będziemy używać.  Po pierwsze ja nie będę potrafiła udawać, że się cieszę z prezentu, bo jestem wściekła.  a po drugie jeśli rodzice uznają, że dobrze wybrali, to następnym razem też nie spytają czego Misiek potrzebuje, co nam się podoba itd. tylko od razu na roczek kupią mu quada  Mąż nie chce rodzicom, a szczególnie siostrze, bo prezent jest oficjalnie od niej, robić przykrości, ale kurcze czemu ja mam udawać, że jestem zadowolona jak nie jestem.
|
Ja bym powiedziała, że czytaliście opinie na necie i były kiepskie, odradzano jakiekolwiek chodziki, bo zaburzają rozwój dziecka i stwierdziliście, że za te pieniądze, które wsadzili w chodzik woleliście kupić coś, co będzie wspomagało małego rozwój. I poproscie, żeby następnym razem zapytali co się przyda, zamiast pakować w coś pieniądze bez sensu.
|
|
|