[Nemezis23]

Napisane przez EVI07

My już po USG. Wszystko w porządku, ilość wód prawidłowa, łożysko w porządku, Młody w pozycji nietoperza i waga ok. 2300g. Bardzo mi ulżyło, bo to znaczy, że moja cukrzyca ciążowa na razie specjalnie na niego nie wpływa i oby tak zostało. Ginek, który robił USG usilnie mnie namawia jednak na próbę porodu naturalnego, bo mówi, że wygląda na to, że poród miałabym lekki...? Tylko ciekawe co by było, gdyby jednak lekki się nie okazał...

Fajnie, że wszystko ok a masz inne wskazania do CC oprócz cukrzycy?
Dobrze, że drugi gin nie widzi konieczności, żebyś się kładła na oddziale wcześniej.
Co do TŻta - mój momentami ma więcej objawów ciążowych niż ja, więc może Twój miewa humory ciężarnej

Napisane przez cherubinka

Nemezis gratuluję zaliczenia egzaminów

Dziękuję, ale niestety nie mam jeszcze wszystkich wyników. Powinno być jednak ok

Napisane przez _Shiloh_

Odnośnie poduszeczki, to dzisiaj sporo o tym poczytałam na internecie. Ponoć najlepszym rozwiązaniem jest gdy dziecko śpi jak najdłużej na płaskim bez żadnej poduszki. W rezultacie czego zrezygnowałam z podusi dla małego. Będzie tylko w rożku/śpiworku ewentualnie później będę przykrywała kołderką/kocykiem.

My mamy rożek, śpiworek i właśnie komplet pościeli, jednak poduszki nie mam zamiaru w ogóle na razie używać, ewentualnie kołdry. Zobaczymy co Lenka polubi

Napisane przez PawMaj13

Ja pilnowałam "fachowców" a tż co? Grał w grę żenua.

Szok co za facet...

Napisane przez iwantyou99

Mam nadzieje ze dzisiaj nic sie nie zmieni i wreszcie po 48 dniach spędzonych w szpitalu i na 35 dni przed planowanym terminem porodu zabiorę mojego Kluseczka do domu.
Dzisiaj Imieniny Barbary - mojej mamy wiec prezent bedzie miała wypasiony

Super bardzo szybko. Dobrze sobie Twój Synek radzi

Napisane przez iwantyou99

Dlatego kontrola wagi i obwodów jest ważna bo np mały brzuszek moze sugerować za mało wypełnione lozysko. Niestety moja lekarka obwodów brzucha wogole nie sprawdzała a Wasze to robią?

Mój nie sprawdza. Waga idzie w górę bardzo powoli i w 26 tyg. miałam tylko 2 kg na plusie. A łożyska i ilości wód nie sprawdza się dokładniej na USG? mój lekarz robi je co wizytę i wszystko dokładnie ocenia.

Napisane przez AgatkaL

Orientujecie się może, czy za kwestie długów dorosłego dziecka mogą być pociągnięci rodzice? osoba ta mieszka z rodzicami.

Co do zasady raczej nie, chyba że rodzice np. poręczali jakieś długi. Może się niestety zdarzyć, że komornik przychodząc do domu zajmie jakieś przedmioty, które są własnością rodziców, a nie dłużnika. Wtedy trzeba składać w terminie tzw. powództwo przeciwegzekucyjne (nie pisać skargi na czynności komornika, bo taka skarga nie zostanie raczej uwzględniona).

Napisane przez Negrid

Dzień doberek dziewczyny

Mam pytanie do tych z Was które już rodziły...
czy można (a jeśli można to w jakim stopniu) porównać skurcze porodowe ze skurczem np. łydki ? No bo dla mnie i to i to skurcz? A czasem tak mnie złapie, że płaczę z bólu to czy te porodowe też są mniej więcej takie? tylko, że boli brzuch, plecy i części intymne?
przepraszam jeśli to pytanie wyda się Wam tragicznie głupie, ja po prostu się boje i chciałabym mieć jakieś porównanie...

Dziś moja teściowa też ma imieniny i nie wiem co kupić.

Powiem Ci, że sama ostatnio o tym myślałam, bo też zdarzyły mi się takie skurcze w łydce, że płakałam i ostatnio się zastanawiałam jak przeżyję ten ból w trakcie skurczy porodowych

Odbyłam z moim TŻtem rozmowę na temat jego obecności przy porodzie. Od początku ciąży mówił, że będzie ze mną na pewno, ale na ostatnich zajęciach na szkole rodzenia omawialiśmy właśnie I i II fazę porodu, więc już jest biedaczek świadomy tego co go czeka. Na szczęście nie zmienił zdania i nadal chce być przy porodzie, ale widzę, że jest biedaczek przerażony tym wszystkim i boi się o wiele bardziej niż ja

Napisane przez selena85

Kobietki, ubranka dla maluszka prać w proszku dla dzieci i płukać w płynie dla dzieci czy w samym proszku/płynie?

Jak robiłyście?

Jeszcze nie robiłam, ale zamierzam prać w mniejszej niż zalecana ilości i wstawiać na podwójne płukanie, tak nam radziła położna. Mówiła, żeby nie dokładać płynów do płukania, bo to tylko dodatkowa chemia.