Czym zmywać azjatyckie kremy BB?

zlooosnica89 · 2013-12-05, 17:07

Cześć dziewczyny, szukałam odpowiedzi na swoje pytanie, ale znalazłam tylko ogólne info, że najlepiej zmywać silikony olejami.

Ostatnio zaczęłam używać kremu BB, a konkretnie Dr G. Brightening Balm. Nigdy nie miałam większych problemów z cerą, jedynie rozszerzone pory i od czasu do czasu pojedyncze krostki. Ale po ostatnim użyciu tego kremu wyskoczyło mi kilka ropnych krosteczek - wygląda to, jakby zatkały mi się dosłownie pojedyncze pory. Nie wiem, czy to ogólnie wina kremu BB czy niedokładnie go zmywam...
Zmywałam go płynem micelarnym Bourjois (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ing-water.html), następnie żelem do twarzy z Fitomedu (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...wa-wersja.html), a na koniec sprawdzałam czy nasączony płatek zostanie czysty po przetarciu twarzy. Wydawało mi się, że taki demakijaż wystarczy, ale teraz się zastanawiam.

Nie mam czasu ani specjalnej ochoty bawić się w OCM, szukam jakiejś szybkiej, ale skutecznej metody oczyszczenia twarzy z kremu bb.
Znalazłam specjalne pianki do zmywania kremów bb, np.
http://urbancupid.pl/skin79/5601-ski...-cleanser.html
http://urbancupid.pl/missha/2602-mis...nsing-oil.html
http://allegro.pl/face-shop-one-step...744182946.html
ale nie ukrywam, że dla mnie są bardzo drogie (jeszcze jestem biedną studentką

), więc mam nadzieję, że jest coś tańszego, a tak samo skutecznego.
Czy np. mycie twarzy olejkiem arganowym by się sprawdziło? Albo innym olejkiem, ale bez tych wszystkim procedur OCM, tylko nałożyć->zmyć wodą->umyć twarz żelem do twarzy->nałożyć krem

Jeśli te pianki są rzeczywiście takie super, to czym się sugerować przy kupnie? Czy te za 50 zł są tak samo skuteczne jak te za 150?

Wiem, że moje pytania mogą się wydawać naiwne, ale skoro już zainwestowałam w krem bb, to nie chcę niszczyć sobie cery.

2013-12-05, 17:07	#1
zlooosnica89 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 281	Czym zmywać azjatyckie kremy BB? Cześć dziewczyny, szukałam odpowiedzi na swoje pytanie, ale znalazłam tylko ogólne info, że najlepiej zmywać silikony olejami. Ostatnio zaczęłam używać kremu BB, a konkretnie Dr G. Brightening Balm. Nigdy nie miałam większych problemów z cerą, jedynie rozszerzone pory i od czasu do czasu pojedyncze krostki. Ale po ostatnim użyciu tego kremu wyskoczyło mi kilka ropnych krosteczek - wygląda to, jakby zatkały mi się dosłownie pojedyncze pory. Nie wiem, czy to ogólnie wina kremu BB czy niedokładnie go zmywam... Zmywałam go płynem micelarnym Bourjois (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ing-water.html), następnie żelem do twarzy z Fitomedu (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...wa-wersja.html), a na koniec sprawdzałam czy nasączony płatek zostanie czysty po przetarciu twarzy. Wydawało mi się, że taki demakijaż wystarczy, ale teraz się zastanawiam. Nie mam czasu ani specjalnej ochoty bawić się w OCM, szukam jakiejś szybkiej, ale skutecznej metody oczyszczenia twarzy z kremu bb. Znalazłam specjalne pianki do zmywania kremów bb, np. http://urbancupid.pl/skin79/5601-ski...-cleanser.html http://urbancupid.pl/missha/2602-mis...nsing-oil.html http://allegro.pl/face-shop-one-step...744182946.html ale nie ukrywam, że dla mnie są bardzo drogie (jeszcze jestem biedną studentką), więc mam nadzieję, że jest coś tańszego, a tak samo skutecznego. Czy np. mycie twarzy olejkiem arganowym by się sprawdziło? Albo innym olejkiem, ale bez tych wszystkim procedur OCM, tylko nałożyć->zmyć wodą->umyć twarz żelem do twarzy->nałożyć krem Jeśli te pianki są rzeczywiście takie super, to czym się sugerować przy kupnie? Czy te za 50 zł są tak samo skuteczne jak te za 150? Wiem, że moje pytania mogą się wydawać naiwne, ale skoro już zainwestowałam w krem bb, to nie chcę niszczyć sobie cery.