2014-01-04, 22:24
|
#81
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Opresywna przyszła teściowa
A tak z innej strony, ileż Wy macie lat autorko?
Pomijam kwestie wiary, ślubu itd.
Ale ja osobiście nie bardzo rozumiem jak to jest, że matka moze tak podchodzić do dziecka, które jest dorosłe (jak mniemam), zarabia i chce się żenić. Czas na wychowywanie był wcześniej, jeśli obecnie dziecko nie chodzi do kościoła to albo samo zechce do niego wrócić albo nie, mama powinna miec na to niewielki wpływ, tym bardziej, jeśli ma to byc wpływ finansowy.
Po prostu nie, coś takiego nie powinno miec miejsca. Takie szantaże są toksyczne i zle rokują na przyszłość.
Uważam, że rodzice powinni byc słowni, jeśli coś dziecku obiecają, to mają sie tego trzymać a nie uzależniać czegoś od tego czy dziecko będzie "grzeczne". Zwyczajnym świnstwem jest obiecywanie czegoś, czy pomaganie dziecku i oczekiwanie, że przez to sobie je podporządkujemy i będzie nas "słuchało", bo my "dajemy i wymagamy". Jasne, jak dziecko jest wyjątkowo niewdzięczne, pluje nam pod nogi czy wygania z domu, to jasne, można cofnąć obietnicę, ale nie wtedy, gdy dziecko chce żyć po swojemu. nawet jesli chce być hipokrytą, to niech będzie, na własny rachunek W koncu, jesli się chciało miec dziecko o silnym charakterze i nie hipokrytę, to trzeba było je tak wychować a nie od malenkości uczyc, że "pokorne ciele dwie matki ssie" 
|
|
|