Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Drugi rok już leci..a my nadal staramy się o dzieci. Pogaduchy staraczek i mamuś.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-01-08, 13:45   #4311
magbes
Zadomowienie
 
Avatar magbes
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 831
Dot.: Drugi rok już leci..a my nadal staramy się o dzieci. Pogaduchy staraczek i mamu

Cytat:
Napisane przez santom Pokaż wiadomość
hej!!

ja tez juz po wizycie jestem w sumie pogadanka byla, tylko mocz sprawdzila, bo generalnie krew badaja tutaj tylko 2-3x w ciazy jesli nie ma potrzeby. w sumie wiecie co? na poczatku ciazy czulam sie zalamana opieka tutaj, ale prawda jest taka, ze to ich podejscie mnie uspokaja. bo tak naprawde nie ma paniki jak hemo spadnie o 0,2 jakby to juz byl koniec swiata, a w razie jakichkolwiek problemow non stop polozna mi podkresla, ze nie ma problemu zeby chodzic czesciej do lekarza czy na dyzur poloznych. nie ma paniki zwiazanej z twardnieniami brzucha, bo fajnie mi to polozna wytlumaczyla: macica tez jest miesniem i KAZDY miesien pracuje. ato juz od kobiety zalezy naprawde jak to odczuwa. jedna zacznie tak jak ja od 17tc, jedna od 38tc. i poki nie czuje zadnego ucisku w kroczu to jest ok wiec tego bede sie trzymac i w ogole zdziwiona bylam, ze mnie pamieta i pamieta dokladnie o czym rozmawialysmy ostatnim razem, a to bylo ponad 2 miesiace temu i wtedy widzialysmy sie pierwszy raz

co do pracy, to nie wiem w sumie jak wyglada praca Anterii, ale jesli podobnie jak moja to ja wcale sie nie dziwie, ze nie posylaja na chama na zwolnienie, jesli wszystko jest ok. tutaj tez podkreslaja, ze wazne jest, zeby pracowac, nie zeby sie forsowac i zaiwaniac po 12h dziennie, nie nie nie. mowia wyraznie, ze swoje obowiazki w pracy mozna zmniejszyc, a nawet powinno sie, ale podkreslaja tez jak wazny jest kontakt z ludzmi, zajecie czasu i mysli czyms innym niz tylko ciaza. i po raz kolejny powiem, ze to prawda: od kad sie uspokoilo u mnie w pracy to naprawde duzo bardziej komfortowo czujesie tam chodzac, bo nie mysle i nie schizuje niepotrzebnie. Tomek juz od jakiegos czasu tylko sie mnie wypytuje ile zamierzam pracowac z nadzieja, ze powiem mu, ze od lutego ide na zwolnienie, ale mi jak Pan Bog da wcale sie nie spieszy i jesli dobrze pojdzie to moze nawet do kwietnia bym popracowala no ale to sie juz zobaczy, bo nie wiadomo jak za jakis czas bede sie czula poki co narazie sa momenty, ze naprawde zapominam, ze jestem w ciazy

kolejna sprawa to spanie na lewym boku polozna tylko sie usmiechnela na to powiedziala, ze mam spac jak mi wygodnie ew tylko podkladac sobie poduszke pod brzuch, zeby troche macice odciazyc a cialo juz samo mi podpowie jak mam sie ukladac do spania pisze to, bo sie spotkalam z opinia, ze trzeba spac tylko na lewym boku i czlowiek jak sie obudzil w nocy na plecach tylko sie schizowal czy dziecka nie udusil

no i liczenie ruchow: tez od tego odchodza. sa kobiety, ktore maja liczyc: 10ruchow co godzine, a co jesli tych ruchow nalicza 5? no przeciez koniec swiata. a dziecko jest takim samym czlowiekiem jak i my i tez mu sie czasem nie chce. ruchy maja byc codziennie, wiadomo, ze sa pory wiekszej aktywnosci, ale nie doliczac sie ruchow co do jednego. w razie watpliwosci oczywiscie po raz kolejny podkresla, zeby sie zglaszac do lekarza
takze chyba calkiem madra ta moja polozna jest i rzeczywiscie do ciazy podchodzi normalnie, a nie jak do choroby przez co w ogromnej mierze mnie uspokaja
z jdnej strony rzeczywiscie zdrowe podejscie faktycznie jak mi sie brzuch spinal to o niczyn innym nie mslalam tylko o tym, co jeszcze bardziej nakrecalo twardnienia.fajnie, ze jestes zadowolona z opieki, to bardzo wazne
Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Jezu dziewczyny jaki ten nasz kraj jest głupi....

Poszliśmy tam gdzie nas w końcu przyjęli (po 40 telefonach, po wybłaganiu skierowania i po prywatnej wizycie.)

Babeczka mówi, że to w sumie nie do niej powinniśmy się zgłosić

No, ale zobaczyła Marcelka i chyba się trochę wystraszyła, bo zaczęła latać i załatwiać termin do neurologa na cito..

No i idziemy na wizytę w poniedziałek. Drugie skierowanie mamy do neurologa w szpitalu. Dzwoniłam i termin najwcześniejszy za 3 miesiące!!!!


No więc umówiłam się prywatnie na 20.01 bo trochę jestem wystraszona.


Prosiłąm już 2 miesiące temu moja lekarkę o to, żeby dała skierowanie bo mi się wydaje, że mały ma napięcie i powiedziała, że nie ma.

No to teraz by poszedł w 9 miesiącu życia dopiero na wizytę!

Coś czuję, że rehabilitacja też będzie zaaa iillleeeśś taaammm
no tak, wizyty w naszym kraju na nfz granicza z cudem...takie kolejki... a powiedz mi, po czym podejrzewasz napiecie u Marcelka? kojarze ze cos kiedys pisalas ale nie pamietam co...
magbes jest offline Zgłoś do moderatora