Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-01-13, 02:09   #1483
Akkma
Zadomowienie
 
Avatar Akkma
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 917
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez AgatkaL Pokaż wiadomość
Hej
Mam pytanko, czy maluszka będziecie od razu kładły spać w oddzielnym pokoiku w łóżeczku, czy na jakiś czas przeniesiecie łóżeczko do swoich sypialni??? ...

A i jeszcze jedno...jak Wy miałyście wyliczane terminy porodu?
My łóżeczko wstawiamy najpierw do naszej sypialni, później je przeniesiemy do pokoju małej

A co do TP to ja w karcie ciąży mam wpisany z OM, a termin z pierwszego usg jest o 2 dni wcześniej, termin z ostatniego usg jest o 1,5 tyg wcześniej (nie wiem czy to źle )

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Nie pisałam wam o moim żelku: rano zamiast umyć twarz żelem do twarzy to umyłam... płynem do higieny intymnej. A nawet te butelki nie stoją obok siebie,żeby się pomylić
Dermatolog kiedyś kazała mi myć twarz płynem do higieny intymnej Pipka mi na czole nie wyrosła, więc bez obaw

Cytat:
Napisane przez Nemezis23 Pokaż wiadomość
W Twoim szpitalu nie ma porodów w wodzie? Coś mi się kojarzyło, że są?
TEORETYCZNIE jest, a w praktyce wygląda to tak jak pisałam - wanna służy za miejsce do przechowywania piłek

Cytat:
Napisane przez patrycjja Pokaż wiadomość
(...) Do tego dochodzą wody na granicy (normy 5-20 u nas 6 jednostek) co znaczy, że "gdzieś" się sącza.
U mnie jest 5 jednostek Ginka kazała się na razie nie martwić tylko pić co najmniej 2 litry wody dziennie. Ponoć te wody z dnia na dzień potrafią zmieniać się o wiele jednostek.


Poprzednia noc była straszna! Położyłam się jakoś po 3. Poprzedni huragan - cały ten 'orkan' czy jak mu tam trochę rozszczelnił nam okno w sypialni ;/ (pajaca, który montował te okna za jaja najchętniej bym powiesiła ). Oczywiście na okna niedawno skończyła się gwarancja ;/ Wczorajszej nocy tak wiało, że okno robiło ciągle 'pyr, pyr, pyr'. Oczywiście ze spania nici ;/ Przeniosłam się do salonu, na nierozłożoną 2-osobową sofę, zasnęłam około 5, a o 6 tż przyszedł zapytać czy wszystko ok Oczywiście mnie rozbudził i już nie usnęłam, aż do 10 ;/ Byłam tak wściekła, słaba i zmęczona, że zaczęłam ryczeć, aż się zanosiłam .


A poza tym to ja nie wiem jak ja dziecko urodzę jak ja zwykłej kupy zrobić nie mogę . Od małego mam zaparcia i mam wrażenie, że jest coraz gorzej . Dietę trzymam mega kupogenną i nic to nie daje . Do jednego bobika robię po 3 podejścia
__________________
21.05.16
Akkma jest offline Zgłoś do moderatora