Anannke - z własnego doświadczenia, tyczy się to też innych wykonawców
Ale odpiszę co do sukien - najczęściej, jeśli dany salon ma często aktualizowaną stronę internetową / stronę na facebooku lub do tego jeszcze bloga, bardzo duże prawdopodobieństwo, że uzyskasz szybką odpowiedź na temat konkretnej sukni.
Sam formularz kontaktowy może być zupełnie oderwany od maila firmowego lub zwyczajnie źle zakodowany (różne fuszerki widziałam

) więc tu różnie niestety bywa.
Niestety portale typu twojasuknia lub zankyou oferujące kontakt z usługodawcą przez określoną stronę, działają z dużym opóźnieniem (maile od potencjalnych klientów trafiają dopiero po jakimś czasie).
A co do rzekomego ruchu, obłożenia - ot, marketing. Jeśli usłyszysz, że salon jest bardzo wzięty, sporo klientek - duże prawdopodobieństwo, że bardziej Cię to zmotywuje do szybszego umówienia się na przymiarkę, czy szybkiego zdecydowania się na sukienkę.
A że salony po trochę same sobie szkodzą lekceważeniem klientów - być może mają tak duże przychody, że nawet nie zauważą straty potencjalnego klienta.
Widzę po sobie - zakupiłam sukienkę w salonie, w którym zostałam bardzo dobrze potraktowana (zarówno obsługa, porady, kontakt, komfortowa przymierzalnia). Być może mogłabym gdzieś znaleźć inną suknię - ładniejszą, droższą, bardziej dopasowaną do mnie - ale już naprawdę nie miałam siły użerać się ze sprzedawczyniami o przymierzenie modelu XYZ. Pewnie takich klientek jak ja jest trochę
