2014-01-25, 16:11
|
#2
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 605
|
Dot.: nowy kolega
Cytat:
Napisane przez mkmk12
Nie rozumiem o co mu chodzi i po co w ogole ze mną gadal, ale po rtym widzę, że chyba traktuje mnie tylko jak kolezankę z pracy:/ najlepsze, ze w tygodniu jak gadalismy to ja mu mowie, ze moze powinien kogos wyrwac na imprezie a on "cos ty, to nie moj styl, poprawilo mi by to humor na 10 min". Co o tym sądzicie?
|
No więc, moim skromnym zdaniem, twój kolega z pracy zachowuje się bardzo jasno, bez niedomówień, bezpośrednio i w zasadzie konsekwentnie: jest uprzejmy, ale nie jest tobą zainteresowany.
Jeśli chodzi o to "być-może" flirtowanie na facebooku albo w pracy: siostro, ty powinnaś mnie czasem zobaczyć w sytuacji profesjonalnej, nawet to w jaki sposób mój chłopak czasem rozmawia ze swoimi koleżankami albo jakie ja esemesy dostawałam od kolegów z pracy.
To NIC nie znaczy.
Poza tym ty mu już "poprawiłaś humor na 10 minut", więc teraz spokojnie może sobie ruszyć na nowe pastwiska. Na to też wygląda.
Edytowane przez Suzanne
Czas edycji: 2014-01-25 o 16:14
|
|
|