[Malla]

Dziewczyny, nie uszczelniajcie mocno okien, one są specjalnie nieszczelne. Zwłaszcza, jeśli macie gaz w domu.

Napisane przez monika_sonia

Nowe piszą a zdjęć nie dały, czemu nie krzyczycie?

Moje panny polowały dziś na śnieg przez okno . Komicznie to wyglądało. Milka to głuptas, ale Sonia?

Nie było nas, to Nowe harcują

Nie sfrustrowały się, że białe robaczki nie dały się złapać?

Napisane przez Kretka666

Czy karmicie swoje koty z zachowaniem tych kilkugodzinnych (5 - 8) przerw sucha - mokra karma, czy jak Wam pasuje, nie zwracacie na to uwagi?

Moje nie mają suchej do woli, więc siłą rzeczy zachowuję odstępy.

Napisane przez esfira

Wczoraj robiłam sałatkę z tuńczykiem i kukurydzą, kot nie wiedział, w co język włożyć- kukurydza taka żółciutka, tuńczyk pyszniutki, a biedny koteł się nie rozdwoi

Przestałam jeść niektóre rzeczy, bo z Niunią na głowie ciężko.

Napisane przez Rybiorek

17 kg kota na nogach..... powiem Wam ze po 60 minutach nogi mi zdretwialy....
pozdrawia Rybiorek przywalony kotami

o, jesteś

Napisane przez mycha9393

Sytuacja przed kilku dni. Idziemy z Tż, a za nami nagle idzie bury grubaskowy kot(podobny do tego ze zdjęcia Nimfy)
Tż się odwraca i mówi do kota ,, nic do jedzenia od nas nie dostaniesz'' a kot na to miau i odwrócił się i poszedł w swoją stronę.

Bure, to mądre

Napisane przez Suvia

to zdjęcie obok drzewa mi przypomniało, jak siostra poszła niedawno z kotem na spacer. to był pierwszy taki duży przymrozek, a biedak chciał sobie na korze poostrzyć pazurki. A tam lód I nie wiedział co się dzieje, dlaczego się mu się łapencje nagle ślizgają

Zima zaskoczyła kotowców

Napisane przez aga_tka_2

Pytanie jeszcze mam do zorientowanych dziewczyn czy woda wzbogacona w magnez może być podawana kotom mam dzbanek do wody Dafi i taką wodę przefiltrowaną podaję kotom. Ostatnio kupiłam filtr, który jest wzbogacony magnezem (jeszcze nie używałam) i stąd moje pytanie: można taką wodę podawać kotom czy poprzestać na zwykłej kranówce tylko przefiltrowanej przez zwykły filtr węglowy??

Nie kotom ze struwitami.

Napisane przez Suvia

ostatnio pani z "mojego" DT miała kilkunastoletniego kocura, którego odziedziczyła po zmarłym krewnym. Kot leciał na łiskasie od samego początku. Co nie znaczy, że łiskas jest super i trzeba nim karmić (), ale - czym jest jeden worek gorszej karmy wobec takiej diety przez całe kocie życie

I co, zdrowy, gruby?

Napisane przez zakonna

My mamy drapak do sufitu, z allegro za 200 zł. To już drugi taki bo pierwszy kotki rozwaliły po trzech latach skakania na niego z rozpędu. Drapak mamy przykręcony do sufitu, podłogi oraz do ściany jedną półeczkę. Bez przykręcenie miał tendencję do bycia przewracany o 3 w nocy i spadał na psie metalowe miski. Trochę to hałaśliwe było i stresogenne.

Sami mocowaliście do ścian czy w zestawie były śruby?

Napisane przez Kretka666

Jak dajecie swoim kotom karmę to trzymacie się ściśle zaleceń producenta dot. dawkowania?

Różnie. Czasem koty są głodniejsze, czasem więcej śpią i nie przeszkadza im mniejsza ilość.

Napisane przez witchwq

Leos mi dzis rozwalil system. Postanowilam umyc jedna z 3 kuwet. W czasie gdy ja mylam, Leos strzelil kupsztala w pustym miejscu po kuwecie... Normalnie dobrze, ze nie mial rozwolnienia :/ Kupsztal sprzatniety, ja w kuchni wsypuje juz zwirek do kuwety a ta lajza mala jeszcze polazla i nasikala tam, gdzie powinna byc kuweta! Skubaniec mogl skorzystac z pozzostalych 2, ale nieeee....

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;44810453]Moja za rybami też nie przepada. Jedynie łososia mogła by dziabnąć surowego. Kiedyś nawet jak tż przygotowywał łososia na obiad to przyniosła mi do łóżka płetwę łososia tą z grzbietu. [/QUOTE]
Jak futrzany rekin
[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;44810453]W ogóle mój kot ma tak, że jak dostaje jakieś kawałki mięsa to musi je jeść obok miski bo w misce tak dobrze nie smakują, a jak nie umie sobie poradzić to na jakikolwiek dywan musi je zanieść bo tam się lepiej je. [/QUOTE]
Daniels tak ma, Niunia grzecznie je z miski.

Napisane przez zakonna

A co do karmy brit to nie martw się tym CZekoladowuMus, od jednego worka gorszego żarcia nic im nie będzie. Jak będziesz miała kasę to kupisz coś lepszego.

Dokładnie, nie ma co wpadać w karmowy faszyzm

Napisane przez Nimfa20

Wrzucam Chama jak był mały i Persillę, pierwsze jego zdjęcie

Słodziaczki

Napisane przez Vivienne

Dziś siostra mojej małej dostała pierwszej rui... ciekawe, kiedy moją Lady dopadnie... a liczylam, że uda mi się ze sterylizacją przed

Ile ma miesięcy?

Napisane przez 19misia91

Ostatnio byłam w szoku jak odebrałam paczkę z zoo+, w sensie zamówiłam ulubione puszki Nalki czyli Catz Finefood smak śledź z krewetkami. Otwieram tą puszkę a ta pachnie zupełnie inaczej niż te zamawiane w poprzednich zamówieniach( też z zoo+), nawet fakturę ma jakby inną. Dodam, że na wszystkich puszkach data ważności była ok. Tak jakby zawartość puszki była ZUPEŁNIE inna.
Któraś z Was wie od czego to zależy? Zdarzyło Wam się coś takiego?

Ciekawe. Coś pozmieniali... Mam chyba tę puszkę, to powącham

Napisane przez Suvia

jedyny właściwy sposób robienia porannej prasówki:

Cudeńko!

Napisane przez Nimfa20

Ja moim daje do wąchania rękę jak wracam od Figla (tego kociaka z ogródka) , ale zero reakcji. Cham powącha i tyle

O, już ma imię

Napisane przez Kusum

Wetka polecila tez karme RC dla sterylizowanych kotek. Podobno ma przeciwdzialac odkladaniu krysztalow w ukladzie moczowym. Zastanawiam sie co to za system S/O index? Czy to tylko chwyt marketingowy RC?

Dobra karma zapobiega odkładaniu poprzez właściwe proporcje mikroelementów. Nie musi mieć żadnych specjalnych oznaczeń. To zdecydowanie chwyt marketingowy - ciekawa jestem, czy są jakieś rzetelne, niesponsorowane badania potwierdzające skuteczność tych "profilaktycznych" karm? Jest sporo badań zaprzeczających powiązaniom poprawnie przeprowadzonej kastracji z chorobami układu moczowego.