Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-02-04, 16:13   #4003
em ma
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 905
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez malaMigotkAaa Pokaż wiadomość
Tez szuka
Moja to mi dziś normalnie malinki porobiła tak cyca szukała
Cytat:
Napisane przez forester Pokaż wiadomość
Mam pytanie do Mamuś- jakbyście rozwiązały taki problem:
w czw mamy usg bioderek w Poznaniu, co oznacza, że czeka nas godzina drogi w jedną stronę i godzina (najmniej) na powrót, co nam daje dwie godziny, Mała je teraz jak w zegarku właśnie co dwie godziny i nie wiem czy mam ściągnąć pokarm i go wziąć ze sobą czy ukryć się gdzieś i nakarmić Małą z piersi na miejscu? bo to, że się będzie darła to wiem na pewno
Forester karm na miejscu jak mi mała wyła po szczepieniu w doopie miałam wszystko. Siadłam w kątku i ją nakarmiłam-nikt się nie dziwił, nikt nic nie mówił-zakryłam się pieluchą tetrową
Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Dziewczyny : mam nadzieje, że wybaczycie, że trochę podczytuję.... Jestem mamą styczniową 2013 - jak córka skończyła roczek to z sentymentu do Was zajrzałam i wróciły mi wspomnienia .... mogę Wam po cicho pokibicowac?

Nie chcę Wam się wcinać w wątek, jedno tylko napiszę, bo sama miałam problemy z kp na początku - udało się i karmimy się do tej pory, tylko, już mniej intensywnie
Super rady
Cytat:
Napisane przez Shizu48 Pokaż wiadomość

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

Emma, dzięki za odpowiedz na moje pytania!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Prosze bardzo-pytaj ile chcesz
Cytat:
Napisane przez Le La Pokaż wiadomość
My juz po wizycie u kardiologa, z Alka serduszkiem ok.tzn.szmery jeszcze sa, ale to raczej nic groznego, kolejna kontrola w kwietniu. Ale powiem Wam, ze tak mnie ta lekarka wk.....a, ze szok. Alek juz na korytarzu zaczal marudzic, bo czekalismy troche, bo p.doktor sobie rozmowy przez tel.uskuteczniala, no i jak weszlismy do gabinetu to byl ryk, a ta pipa z fochem " o jejku, jejku jakie niedobre dziecko..." no to juz mi cisnienie skonczylo, Alek nadal plakal, a ta znowu z haslem, ze niegrzeczny i w ogole i w koncu krzyknela "no uspokoj sie w koncu" No k...wa nie wytrzymalam, tak ja z☠☠☠alam, ze az mnie maz uspokajal. Mowie do niej, ze pani jest chyba pediatra, to powinna pani wiedziec, ze on sie po prostu boi, bo go ubieram i rozbieram po tysiac razy, podlaczaja mu jakas aparature (ekg) za chwile usg, to chyba nie dziwne, ze jest wystraszony, to jak ma to pokazac.... a przeszkadza pani, ze placze, bo rozmowe tel.pani zaglusza??? (Bo akurat tel.jej zadzwonil) no i pare cieplych slow jeszcze uslaszala ode mnie Wstretny babsztyl. Tak wiec wizyta byla krotka, acz intensywna A ta pani chyba powina zmienic zawod
super ze wszystko ok a babie sie nalezało
Cytat:
Napisane przez poczatkujaca-dagmara Pokaż wiadomość
Ciocie przedstawiam Wam Borysa
__________________
em ma jest offline Zgłoś do moderatora