Tym razem maly TZcik - Kubus
To moge biadolic, nie?
Bylam dzis z Kuba pierwszy raz w innym osrodku rehabilitacji niz zawsze chodzimy (czekalismy na wizyte 4msce :/).
To bylo cos w rodzaju konsultacji - wchodze, rozbieram Kube, klade go na macie, on robi co chce, a terapeutka obserwuje na ile jest rozwiniety.
Na poczatku jak zwykle byl speszony i placzliwy, ale babeczka superfajna ze swietnym podejsciem do dzieci dala mu czas, nie popedzala, nie majtala nim na wszystkie strony.
Zaczal siadac, czworakowac, wspinac sie, wstawac - full wypas (na zwyklej rehabilitacji jest placz od 1min do ostatniej).
Kobieta stwierdzila, ze rozwija sie co prawda ciut wolniej, ale nadrabia i jest zdrowym, fajnym dzieckiem.
Jednak po wywiadzie i po tym co zaobserowala stwierdzila, ze moze miec problemy z integracja sensoryczna (ona to podejrzewa, sama nie jest specjalistka).
Ja raczej slabo sie orientuje w tym temacie, oczywiscie przeczesalam juz neta i rzeczywiscie - niektore objawy pokrywaja sie (np to ze nie lubi wszelkich czynnosci pielegnacyjnych, jest placzliwy, ma problemy z zasnieciem, plytki sen, trudnosci z jedzeniem grudek, nie potrafi sie samodzielnie wyciszyc), ale inne kompletnie mi nie pasuja do mojego dziecka.
Terapeutka mowila, ze ewentualna terapia jest mozliwa, gdy dziecko ma 2-3 lata, a ja z wrazenia chyba nie zapytalam co mam robic teraz.
szaja, moze Ty mi pomozesz?

Czy ewentualna diagnoza SI w tym wieku ma sens?
Kto tego dokonuje? Rozumiem, ze jakis specjalista SI, ale - psycholog?
ezzo,
szklanka, cos kojarze, ze Wy tez obilyscie sie o ten temat...
I tak ogolnie - powazne to zaburzenie jest...? Ja nic nie wiem o tym :/
Z drugiej strony - terapeutka stwierdzila, ze Kubus jest zdrowy, wiec jak to sie ma do tych zaburzen integracji...?
TZtowi jeszcze nie mowilam o wizycie (nadal w pracy jest), ale pewnie jak sie dowie to znow powie, ze "lekarze wymyslaja" :/