Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

[nancykenator]

Napisane przez Debrah

Eh kurdę, podłamana jestem, przepraszam, że się nie odnoszę i zdominowałam wątek.
Kija, Nancy : macie sensownych pediatrow? gdzie chodzicie?

ja byłam u kilku u na nfz i w lux medzie ale nie znalazłam jeszcze takiego, któremu bym w pełni zaufała po porodzie w szpitalu bardzo miło wspominam jedną lekarkę, nawet pytałam, gdzie przyjmuje prywatnie ale nie byłam u niej więc nie wiem, czy mogę polecić

Napisane przez mala_19kw

Debrah-nie ma co schizować. Najważniejsze że już wiecie co jest grane i teraz trzeba robić wszystko żeby pożegnać anemię. Będzie dobrze Jesteś mądrą kobietą i szybko się z tym uporasz. Jestem tego pewna.

Nancy-mój brat nie znał tego faceta i mu nie otworzył. Na drugi dzień dopiero się okazało że krwawił bo przy dzwonku została odbita krwią cała ręka. Nic nie wiemy więcej. Tyle co on widział przez okno. Nie wiadomo skąd wziął się ten facet o tej porze i kim był. Raczej nie był to miejscowy.

Idę podjąć kolejną próbę uśpienia małego

o ja pierdzielę :/ czuję się jakbym znowu przeczytała Profil mordercy :/

Napisane przez nafiyqa

Moge pobiadolic troche jak Kubus usnie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

co się dzieje?

Napisane przez BlackSanctum

Zapraszam.



W naszym salonie robiło się imprezy i dla 40 osób, także tego. Wydawało mi się, że to mało. A i tak nie będzie moich teściów (karny kutas dla nich ), a co za tym idzie - chrzestnego.

Ofkors, że mam. Mam nawet kilka i nie wiem na razie, którą jej ubiorę. Ale Oliwa jeszcze nie chodzi , więc nie będzie fajnego efektu biegającego małego krasnoludka w wielkiej, rozłożystej kiecce. Szkoda.

pokazuj kiecunie może coś doradzimy

Napisane przez marsi11

hello,
padam na pysk
chciałam się pochwalić,zrobiliśmy przed chwilą z TZ prawdziwe burgery amerykańskie ale....bułeczki piekłam sama i wołowinkę sami mieliliśmy,wyszły po prostu obłędne
teraz leże i zdycham i jeszcze browarkiem popycham

nancy i którą wybrałaś
osz Ty zbreźniku, cicha woda brzegi rwie


jejku strasznie mi smutno, teraz to dopiero będziesz się martwić
grunt to znalezc mądrego lekarza, sama nic nie wymyslisz
uściski dla małej

Kochana, ja szukałam lalki DEMONSTRACYJNEJ po kiego mojemu tż taka lala

[pstryczek84]

Bida z nedza, ne chcecie gadac to ide spac
papatki!

[nancykenator]

Napisane przez pstryczek84

Bida z nedza, ne chcecie gadac to ide spac
papatki!

jak nie chcemy jak chcemy

[BlackSanctum]

Napisane przez pstryczek84

poka!!!!!!!!
pomozemy wybrac

Napisane przez nancykenator

pokazuj kiecunie może coś doradzimy

Okej, jutro Wam wstawię fotki, bo mi się teraz już nie chce grzebać w szafie, jak mała śpi, znając mnie to wywalę przez przypadek pół szafy i narobię przy tym strasznego hałasu.

[LadyWhisper]

hello, jak to marsi mowi, padam na pysk, dzisiaj 20 osób, dwie grupy mi się utworzyły, jestem mega przeszczęśliwa i taka.....spełniona się czuję no cudo, te czwartki mi tyle energii dają że kosmos

także idę się wykąpać i śmigam spać, jutro ten masażysta, trzymajcie kciuki może mi w końcu zdiagnozuje te plecy

[ania13.03]

Napisane przez mala_19kw

Debrah-nie ma co schizować. Najważniejsze że już wiecie co jest grane i teraz trzeba robić wszystko żeby pożegnać anemię. Będzie dobrze Jesteś mądrą kobietą i szybko się z tym uporasz. Jestem tego pewna.

Nancy-mój brat nie znał tego faceta i mu nie otworzył. Na drugi dzień dopiero się okazało że krwawił bo przy dzwonku została odbita krwią cała ręka. Nic nie wiemy więcej. Tyle co on widział przez okno. Nie wiadomo skąd wziął się ten facet o tej porze i kim był. Raczej nie był to miejscowy.

Idę podjąć kolejną próbę uśpienia małego

Mala, historia jak z filmu. Ja bym sie chyba przeszla na policje i wypytyla czy nic na temat tego czlowieka nie wiedza. Moze lezy gdzies przysypany sniegiem

marsi Ty to umiesz narobic czlowiekowi smaka

Pasuje mi jeszcze popakowac paczki ale tak strasznie mi sie nie chce Z drugiej strony jak teraz tego nie zrobie to jutro rano bede skazana na asyste moich pomocnic a wtedy zajmie mi to 3 razy dluzej Takze dopijam pepsiawe doczytam co u Was i zmykam

[misiaeel]

Napisane przez mala_19kw

Nancy-mój brat nie znał tego faceta i mu nie otworzył. Na drugi dzień dopiero się okazało że krwawił bo przy dzwonku została odbita krwią cała ręka. Nic nie wiemy więcej. Tyle co on widział przez okno. Nie wiadomo skąd wziął się ten facet o tej porze i kim był. Raczej nie był to miejscowy.

Napisane przez Kija80

Debrah ja jeżdżę do Myślenic bo mam najbliżej więc Cię to chyba nie urządza... Czy sensowna? Nie wiem, ja jestem zadowolona, to taka starsza pani grubo po 70-tce, niejedno w życiu widziała więc doświadczenie ma spore. Lubię ją bo zwykle chodzę prywatnie do niej do domu i wtedy za 30 zeta można siedzieć do oporu, o wszystko zapytać, ona wszystko wytłumaczy - czasem aż za dokładnie

30zł? chyba pierwsze słyszę, żeby lekarzy tyle brał

Napisane przez nafiyqa

Moge pobiadolic troche jak Kubus usnie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez BlackSanctum

Zapraszam.



W naszym salonie robiło się imprezy i dla 40 osób, także tego. Wydawało mi się, że to mało. A i tak nie będzie moich teściów (karny kutas dla nich ), a co za tym idzie - chrzestnego.

Ofkors, że mam. Mam nawet kilka i nie wiem na razie, którą jej ubiorę. Ale Oliwa jeszcze nie chodzi , więc nie będzie fajnego efektu biegającego małego krasnoludka w wielkiej, rozłożystej kiecce. Szkoda.

pokazuj kreacje

Napisane przez LadyWhisper

hello, jak to marsi mowi, padam na pysk, dzisiaj 20 osób, dwie grupy mi się utworzyły, jestem mega przeszczęśliwa i taka.....spełniona się czuję no cudo, te czwartki mi tyle energii dają że kosmos

także idę się wykąpać i śmigam spać, jutro ten masażysta, trzymajcie kciuki może mi w końcu zdiagnozuje te plecy

super, że to wyszło

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez marsi11

bidulka
a co do barier to zgadza się, widziałąm kiedyś jak facet furii dostał i płakał jak przyjecha autobus, wg rozkladu mial byc niskopodlogowy i nie mogl wjechac wózkiem
ale powoli zaczyna się zmieniać, moj syn chodzi do klasy z niepelnosprawna dziewcznyka, szybko szkola wybudowala podjazd,lekcje ulozono tak aby byly na parterze, no ale z czasem kiedy kazda lekcja miala byc w innej sali- gmina zotganizowala kasę i wybudowano dla Ewy windę

dla mnie to też mega problem
pół biedy jak tylko z wózkiem jestem, ale chcę wsiąść np. z wózkiem i Agatką - już nie wsiądę, nie ma szans, nie ogarnę nawet z pomocą pasażera jakiegoś i wózka, i dziecka, za wiele nerwów :/

U nas podjazdy tył/przód szkoły, winda z prfonu (normalna! i spora nawet, regularnie konserwowana), ale my na stałe mamy dzieci ruchowo niesprawne w każdej chyba klasie, wózków teraz 6, a najwięcej o ile pamiętam to w ciągu roku 10 było, więc winda MUSI być mądra
a szkoła 2piętrowa

Napisane przez Debrah

Wiesz, ja nie jestem w stanie znaleźć argumentu "za" tym, że te windy są na klucz (już nawet wymyśliłam, że moga być na klucz, ale niech zamki będą we wszystkim takie same i kluczyk się dostaje każdy swój jak ma legitkę z zusu...prościej by było cnie?), i że trzeba mieć w stacyjce przekręcony klucz i trzymać guzik. No nie wiem o co chodzi i po co.

bardzo dobry pomysł to jest

Napisane przez neti1

no dziś dostalismy właśnie syrop..także nie wiem jak i czy wogóle działa..KETOTIFEN

No i kupiliśmy Bebilon Pepti... 10 zł za puszkę..jakoś tanio?? Tylko czy on to wogóle ruszy??

ejjj ale który bebilon wam przepisała? bo pepti do wyczerpania zapasów możliwy do kupienia tylko, teraz jakiś pepti dha jest dla skazowców i on kosztuje na receptę kilkanaście zł

Napisane przez neti1

Dziewczyny podoba Wam się??

tak

Napisane przez fewcia

Dostałam dzisiaj smsa od koleżanki, jej synek ma 2 latka i zdiagnozowano Mu autyzm. Nie za wcześnie na taką diagnoze???

nie
wręcz odwrotnie, świetnie, że wcześniej diagnoza (od ok. 1,5 roku się stawia), bo od razu terapię można, najlepsze efekty do 3rż są

Napisane przez nancykenator

szukam sobie lalki demonstracyjnej i zobaczcie co znalazłam :/
http://www.sklepy24.pl/szukaj/babycl...i+oczami+38455

wszystko na jednej stronie :/

ej a po co ci? ta demonstracyjna?

Napisane przez Debrah

No to mamy anemię. Niskie żelazo i reszta z tym powiązana.

Inne parametry zdaniem Nancy w normie są, tzn układ krzepnięcia okej, nie ma stanu zapalnego..

Teraz to dopiero będzie schiz, ja nie wiem jak jej pomóc

Debrah, spokojnie, dostaniecie w syropie pewnie, Agatka dostała Ferrum, taki o smaku toffi
jess też w saszetkach, ale może krzycz od razu o syrop, bo skoro ona nie je to ciężko wam saszetkę będzie podać

Napisane przez BlackSanctum

W sobotę nasz roczek. Robimy imprezę w ten sposób, że zapraszamy na tort, a potem ewentualnie będą przekąski, jak ktoś ma ochotę. Nie robimy pełnego obiadu. Menu mamy takie:
- rainbow cake - tort, sama robię, z kremem śmietana+mascarpone. Jak się wyrobię z czasem, to zrobię lukier plastyczny.
- śmietanowiec.
- sałatka 1: mięsko, sałata lodowa, złoty ser pleśniowy (taki sam w smaku, jak blue brie, ale ładniej wygląda ), kukurydza, sos czosnkowy.
- sałatka 2: seler, kurczak, ananas, kukurydza, majonez. Tę sałatkę robi mama, więc chce też dodać seler naciowy.
- kotleciki mielone z fetą, z grilla.
- jajeczka faszerowane.
- chilli con carne. mój mąż już robi w gacie na samą myśl. Z ryżem.
- bagietka z masełkiem czosnkowym.
- marynowane warzywa do pochrupania.
- mama chce jeszcze zrobić faworki, tudzież chrusty, nazewnictwo zależnie od regionu.

Co myślicie? Jest okej?



Oj nie, mleko BD jest bardzo wartościowe - robiłam pełne rozeznanie, zanim przeszłam z NAN1 na BD1 i różnica była żadna, a np żelaza w BD było więcej, na co też zwróciłam wtedy uwagę. Nie wiem, jak z późniejszymi mlekami, ale też nie sądzę, aby były gorsze jakościowo.

Dziewczyny, czasem nic nie poradzicie na takie problemy. Nie obwiniajcie się. To nie ma sensu. Chcecie jak najlepiej dla Waszych skarbów.

wpraszam się

Napisane przez nancykenator

Kochana, ja szukałam lalki DEMONSTRACYJNEJ po kiego mojemu tż taka lala

[YellowSheep]

Napisane przez Debrah

Yellow : ale wstaje tak? to on chyba będzie jak Borys Blogerki.

Wyników niet, chyba coś źle zrozumiałam i wszystkie będą między 16 a 17..skoro do tej pory nic.

Tak, raczkuje, wstaje, chodzi przy meblach i ścianach, puszcza się powoli. Siada na kolanach. Tylko martwi mnie właśnie to nie siedzenie, i że wszystko nie po kolei, gdzieś wyczytałam hasło "rozwój nieharmonijny" ale wolę już nic nie czytać bo tylko się nakręcę niepotrzebnie...

Napisane przez Debrah

No to mamy anemię. Niskie żelazo i reszta z tym powiązana.

Inne parametry zdaniem Nancy w normie są, tzn układ krzepnięcia okej, nie ma stanu zapalnego..

Teraz to dopiero będzie schiz, ja nie wiem jak jej pomóc

Jednak no ale uszy do góry, lekarz coś zaradzi i będzie ok. I w końcu ruszy coś z jedzeniem

Napisane przez BlackSanctum

W sobotę nasz roczek. Robimy imprezę w ten sposób, że zapraszamy na tort, a potem ewentualnie będą przekąski, jak ktoś ma ochotę. Nie robimy pełnego obiadu. Menu mamy takie:
- rainbow cake - tort, sama robię, z kremem śmietana+mascarpone. Jak się wyrobię z czasem, to zrobię lukier plastyczny.
- śmietanowiec.
- sałatka 1: mięsko, sałata lodowa, złoty ser pleśniowy (taki sam w smaku, jak blue brie, ale ładniej wygląda ), kukurydza, sos czosnkowy.
- sałatka 2: seler, kurczak, ananas, kukurydza, majonez. Tę sałatkę robi mama, więc chce też dodać seler naciowy.
- kotleciki mielone z fetą, z grilla.
- jajeczka faszerowane.
- chilli con carne. mój mąż już robi w gacie na samą myśl. Z ryżem.
- bagietka z masełkiem czosnkowym.
- marynowane warzywa do pochrupania.
- mama chce jeszcze zrobić faworki, tudzież chrusty, nazewnictwo zależnie od regionu.

Co myślicie? Jest okej?

Brzmi smakowicie

Napisane przez fewcia

Czy mogę jeszcze jeden film?? Dzisiaj wyszłyśmy na 15 min

https://www.youtube.com/watch?v=hFvIGPrHJ9U

Ale słodzizna! Bałwanek kochany tez tak chce!

[nafiyqa]

Napisane przez pstryczek84

nawijko, co jest? czyzby tz?

Napisane przez nancykenator

co się dzieje?

Tym razem maly TZcik - Kubus


To moge biadolic, nie?

Bylam dzis z Kuba pierwszy raz w innym osrodku rehabilitacji niz zawsze chodzimy (czekalismy na wizyte 4msce :/).
To bylo cos w rodzaju konsultacji - wchodze, rozbieram Kube, klade go na macie, on robi co chce, a terapeutka obserwuje na ile jest rozwiniety.
Na poczatku jak zwykle byl speszony i placzliwy, ale babeczka superfajna ze swietnym podejsciem do dzieci dala mu czas, nie popedzala, nie majtala nim na wszystkie strony.
Zaczal siadac, czworakowac, wspinac sie, wstawac - full wypas (na zwyklej rehabilitacji jest placz od 1min do ostatniej).
Kobieta stwierdzila, ze rozwija sie co prawda ciut wolniej, ale nadrabia i jest zdrowym, fajnym dzieckiem.
Jednak po wywiadzie i po tym co zaobserowala stwierdzila, ze moze miec problemy z integracja sensoryczna (ona to podejrzewa, sama nie jest specjalistka).
Ja raczej slabo sie orientuje w tym temacie, oczywiscie przeczesalam juz neta i rzeczywiscie - niektore objawy pokrywaja sie (np to ze nie lubi wszelkich czynnosci pielegnacyjnych, jest placzliwy, ma problemy z zasnieciem, plytki sen, trudnosci z jedzeniem grudek, nie potrafi sie samodzielnie wyciszyc), ale inne kompletnie mi nie pasuja do mojego dziecka.

Terapeutka mowila, ze ewentualna terapia jest mozliwa, gdy dziecko ma 2-3 lata, a ja z wrazenia chyba nie zapytalam co mam robic teraz.

szaja, moze Ty mi pomozesz?
Czy ewentualna diagnoza SI w tym wieku ma sens?
Kto tego dokonuje? Rozumiem, ze jakis specjalista SI, ale - psycholog?

ezzo, szklanka, cos kojarze, ze Wy tez obilyscie sie o ten temat...

I tak ogolnie - powazne to zaburzenie jest...? Ja nic nie wiem o tym :/
Z drugiej strony - terapeutka stwierdzila, ze Kubus jest zdrowy, wiec jak to sie ma do tych zaburzen integracji...?


TZtowi jeszcze nie mowilam o wizycie (nadal w pracy jest), ale pewnie jak sie dowie to znow powie, ze "lekarze wymyslaja" :/

[marta00537]

Napisane przez Ultra81

Podłączam się pod pytanie. Moja blizna też wyglądem nie powala, w ogóle dość szeroka jest, choć mimo to ją lubię

Moja też ma czasem dzień kichania, też wtedy myślę, że chyba katar, a następnego dnia nic się nie dzieje. Parę razy już tak było.
Niemniej - zdrówka dla Filipka

dziękujemy z życzenia zdrówka, dzisiaj już kataru nie ma nie wiem o co chodzi,
pytałam o cenę maści w aptece i kosztuje ponad 60 zeta, drogie cholerstwo. Lekarz powiedział, że coś mi się zrobiło na niej, ale na śmierć zapomniałam co, nie użył słowa bliznowiec i najlepiej by to właśnie maścią zmniejszyć. Mi też ona nie przeskadza, ale jeżeli jest możliwość żeby ją zmniejszyć, to czemu nie


[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45010456]nie, ale to jest b. dobra maść, najczęściej po cc właśnie przepisywana
jak nie pomoże to jeszcze plastry sutricon
[/QUOTE]
dziękuje za odpowiedź
zakupię maść, ale dopiero w przyszłym miesiącu

Napisane przez neti1

My już po wizycie- dostaliśmy PEPTI na spróbowanie bo Antoś starsznie zaczął się drapać od jakiegoś czasu i może te AZS nasila się też od mleka...pozartm dostaliśmy też steryd do stosowania w razie co na te okropne zmiany a już od drapania sa napradę brzydkie..no i dostaliśmy też syropek tak odczulający żeby go tak nie swędziało. Ważymy 11,49 i wzrost 76...górna granica-ale babka od szczepień mówi " jak tak dalej pójdzie to przy chodzeniu będzie za ciężki i będzie miał krzywe nogi.." WTF?
na co mówię, że od sierpnia przytył niecałe 2 kg..to chyba nie az tak dużo, poza tym duża wagę ma od urodzenia... "no tak ale za dużo waży"..na szczęście pediatra powiedziała że jest ok...że je odpowiednio nie mało i nie dużo...więc jest ok...
No czy tak naprawdę dużo waży??? ..może mógłby być ciut wyższy do wagi...ale błagam ja urodziłam prawie 5kg dziecię!

Neti to ja chyba się bardziej marteić muszę bo Filip waży już 12,2 kg i ma 76 albo 78 cm. Nie wygląda na grubaska, nikt nawet nigdy tak nie powiedział. Olej łupie gadanie

Napisane przez Debrah

Dzisiaj. Jedno badanie miało być za godzinę (minęła dawno), drugie między 16 a 17.
Czekam cierpliwie odświeżając stronę co chwilę. Denerwuję się jak nie wiem.
Ale w sumie nawet gdyby...to lepiej wiedzieć i coś robić niż udawać, że nie ma problemu.

Amelka śpi cały czas- 3 razy budziła się mega płaczem, strasznie przeżywa to pobranie.
Jeszcze najgorsze jak płakała i tylko "Nieeee-neeeee, ma-ma, mama" bożesz, rozwaliła mnie, bidulka.
Ale nic nie mogłam zrobić innego jak pomóc jej przez to przejść. Biedna, nie mogła sie ode mnie odkleić w tym płaczu przy zasypianiu.

Kochana wiem o czym piszesz, wiesz, ze boli a trzeba zrobić badanie.
Jak byliśmy ostatnio w szpitalu, to najgorsze było właśnie pobieranie krwi i zmiana wenflonów, przez 7 dni pobytu miał wymieniany chyba z 10 razy, bo na okragło przeciekały. Filip ma bardzo słabe żyłki i każda próba założenia wenflonu kończyła się fiaskiem i tak do trzech razy sztuka. po kłuty był wszędzie dla nas to była MASAKRA.

Napisane przez s i l v e r

Teraz kupiłam Darii pierwszy raz kaszkę bobovita z chrupkami ryżowymi
pyyyyyyyyyyyyyycha

po zachęcającym wpisie Hope odnośnie kaszki, też ją dzisiaj zakupiłam.

Napisane przez Debrah

Eh kurdę, podłamana jestem, przepraszam, że się nie odnoszę i zdominowałam wątek.
Kija, Nancy : macie sensownych pediatrow? gdzie chodzicie?

Kochana nie dziwię, się że się podłamałaś. Przecież chcesz dla Amelki jak najlepiej. najważniejsze, ze wiesz na czym stoisz. teraz to już lekarz będzie wiedział co zrobić.

Dla solenizantki Julianki buziaki urodzinowe, rośnij zdrowo królewno

Tak poza tym to witam się wieczorową porą, Filip usnął o 19:30 i już miał ze dwie pobudki ciekawe ile będzie miał do rana. Przyszły dziaisj książeczki z tej księgarni co polecałyście. Kupiłam księgę dźwięków, bardzo fajna i jeszcze kilka innych. no coś miałam jeszcze pisać :/...

[mala_19kw]

Ania- wystarczyłoby zapytać sąsiadów do których też się próbował dobić,podejrzewam że ktoś mu w końcu otworzył. Jeżeli poszlibyśmy z tym na policję (a faktycznie stało by mu się coś ) to mielibyśmy pewnie za.☠☠☠iste problemy(a wiadomo że i bez takich je mamy). Tak naprawdę nie wiadomo kto to był i z jakimi zamiarami. Ludzie boją się otwierać drzwi i tu nie ma co się dziwić. Nie raz się słyszy jak to ktoś chciał komuś pomóc a stracił życie bo otworzył ...
Ten człowiek z tego co mój brat zauważył był pijany.

Pstryniu-a tam zaraz koszmary
Ja za to jak idę z kuchni do pokoju (światła już pogaszone) i patrzę w to okno rodziców przy którym on stał to aż mi się gorąco robi. Przecież jak ja bym wtedy tam spojrzała (a przeważnie to robię) to bym na zawał zeszła.

[elllmi]

hej
ja tylko się witam i uciekam spaciu
nie potrafię się ogarnąć ostatnio, nastrój mam z upy, wstawanie o 5 mnie dobija, TŻ mnie wku.wia, w pracy czekam tylko na piątek i jeszcze choroba mnie zbiera za to Filip jest kochany, przytulanka taka, cały czas na mnie włazi i sie tuli

nadrabiam Was i jestem na wczorajszym dniu ok. 18:00; jutro, jak już będę miała świadomość, że jest weekend, dokończę wszystko

buziaki

[marta00537]

Napisane przez mala_19kw

Ania- wystarczyłoby zapytać sąsiadów do których też się próbował dobić,podejrzewam że ktoś mu w końcu otworzył. Jeżeli poszlibyśmy z tym na policję (a faktycznie stało by mu się coś ) to mielibyśmy pewnie za.☠☠☠iste problemy(a wiadomo że i bez takich je mamy). Tak naprawdę nie wiadomo kto to był i z jakimi zamiarami. Ludzie boją się otwierać drzwi i tu nie ma co się dziwić. Nie raz się słyszy jak to ktoś chciał komuś pomóc a stracił życie bo otworzył ...
Ten człowiek z tego co mój brat zauważył był pijany.

Pstryniu-a tam zaraz koszmary
Ja za to jak idę z kuchni do pokoju (światła już pogaszone) i patrzę w to okno rodziców przy którym on stał to aż mi się gorąco robi. Przecież jak ja bym wtedy tam spojrzała (a przeważnie to robię) to bym na zawał zeszła.

Mała ja chyba też będę miała koszmary brrr, nigdy po zmroku nie patrzę za okno, w ogóle się nie patrze na okna, musza być rolety zasłonięte to wtedy może spojrzę.

[s i l v e r]

Napisane przez Debrah

Amelka śpi cały czas- 3 razy budziła się mega płaczem, strasznie przeżywa to pobranie.
Jeszcze najgorsze jak płakała i tylko "Nieeee-neeeee, ma-ma, mama" bożesz, rozwaliła mnie, bidulka.
Ale nic nie mogłam zrobić innego jak pomóc jej przez to przejść. Biedna, nie mogła sie ode mnie odkleić w tym płaczu przy zasypianiu.

Bidulka
Daria też okropnie płącze przy pobieraniu krwi. A tyle razy już miała w tych szpitalach pobieraną........ ehhhh

Napisane przez LadyWhisper

także idę się wykąpać i śmigam spać, jutro ten masażysta, trzymajcie kciuki może mi w końcu zdiagnozuje te plecy

Ja lecę się kąpać i spać. Jutro rano do nefrologa jedziemy znów.
Dobranoc.

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Aaaaaaa jeszcze zapomniałam! JULIANKO kochana WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nawijko spokojnie, zaburzenia SI nie muszą być wcale duże no i mogą występować samodzielnie przy pozostałym normalnym rozwoju w każdej dziedzinie.

Diagnozuje terapeuta SI i chyba neurolog. A terapię sama możesz zacząć w domu ale nie, spokojnie wcześniej też można, ok. 1,5 roku. TU masz stronę polekisgo towarzystwa SI i to jest BARDZO ważne, te zalecenia w przypadku małych dzieci:

http://www.pstis.pl/pl/html/index.ph...strona_terapia

Jutro ci napiszę co w domu możesz, dobrze? oczy mi się kleją bardzo. A jeśli koniecznie dzisiaj chcesz czytać coś, to lektura obowiązkowa na wieczór - ruch rozwijający weroniki sherborne: wrzuć w google i czytaj, tego ogrom, a nie wiem co ci się dobrze będzie czytało czy może na YT? no i na chomiku polecam książki, sporo tego, jaką złapiesz będzie dobrze. I to bardzo ważne też - ten ruch rozwijający (magistrowałam się z tego ) bo to JUŻ TERAZ możesz dla młodego robić

[sylwietta1988]

Hej dziewczynki, ja dzis tylko wpadam i wypadam.
Mały dał wczoraj czadu, dzis zresztą tez spacyfikowany w oba dni dopiero przed 22 a jeszcze wczoraj po tym wyrywanku bolała mnie głowa jak jasny pieron, miejsce po zębie- o dziwo- wcale. A namęczyła sie nad nim bidulka 47 minut- wiem bo popatrzyłam na zegar w momencie rozpoczęcia i zakonczenia jej działań. Także tego aż mi szkoda kobietki było, bo sie szarpała z moim ząbkiem, który siedzial sobie jak wmurowany i za Chiny Ludowe, tudziez żadne inne panstwo swiata wyjsc nie chciał dwie ampułki znieczulenia dostałam, wiec było mi wsio rawno ile tam bede siedziec z rozdziawioną paszczą bo i tak nic nie czułam, ale babeczce to ręce z wysiłku drżały

Składam tylko JULIANCE zyczenia roczkowe- zdrówka, uśmiechu i radosci kazdego dnia

na jutro poprosze streszczenie wczorajszo-dzisiejsze

dobranoc

[Kija80]

Mała ale czemu mielibyście mieć problemy? Że nie otworzyliście? Nie ma obowiązku otwierania obcym ludziom dobijającym się po nocy, sama nie wiem czy bym otworzyła (chociaż pewnie zapytałabym przez domofon o co chodzi). A skoro mówisz że krwawił to zmienia to postać rzeczy, chyba poszłabym zapytać czy czasem nie mają zgłoszenia zaginięcia kogoś takiego... Zwłaszcza że jest zima...

Widzę że moja lekarka za 30 zeta zrobiła duże wrażenie na wszystkich Ona chyba hobbystycznie przyjmuje, widocznie lubi. Syn jedynak dorosły, wnuków chyba nie ma to widocznie jej się nudzi... Nie sądzę żeby jej była potrzebna kasa, syn adwokat, mąż zresztą chyba też, młody ma swój dom wybudowany, nie sądzę żeby mu musiała dokładać do życia W każdym razie do 13 babka przyjmuje w przychodni, potem wizyty domowe, zjada obiad i zwykle od 16 jedzie z koksem w domu, tak z trzy godzinki. I nawet jak się przyjedzie na 19 to nie sprawia wrażenia przemęczonej Przypominam że to taki babciowaty typ grubo po 70tce...

[nancykenator]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45023309]dla mnie to też mega problem
pół biedy jak tylko z wózkiem jestem, ale chcę wsiąść np. z wózkiem i Agatką - już nie wsiądę, nie ma szans, nie ogarnę nawet z pomocą pasażera jakiegoś i wózka, i dziecka, za wiele nerwów :/

U nas podjazdy tył/przód szkoły, winda z prfonu (normalna! i spora nawet, regularnie konserwowana), ale my na stałe mamy dzieci ruchowo niesprawne w każdej chyba klasie, wózków teraz 6, a najwięcej o ile pamiętam to w ciągu roku 10 było, więc winda MUSI być mądra
a szkoła 2piętrowa



bardzo dobry pomysł to jest



ejjj ale który bebilon wam przepisała? bo pepti do wyczerpania zapasów możliwy do kupienia tylko, teraz jakiś pepti dha jest dla skazowców i on kosztuje na receptę kilkanaście zł



tak



nie
wręcz odwrotnie, świetnie, że wcześniej diagnoza (od ok. 1,5 roku się stawia), bo od razu terapię można, najlepsze efekty do 3rż są




ej a po co ci? ta demonstracyjna?




Debrah, spokojnie, dostaniecie w syropie pewnie, Agatka dostała Ferrum, taki o smaku toffi
jess też w saszetkach, ale może krzycz od razu o syrop, bo skoro ona nie je to ciężko wam saszetkę będzie podać




wpraszam się



[/QUOTE]
chciałam się wyszkolić ale coś się nie mogę dogadać ze szkolącą :/

Napisane przez nafiyqa

Tym razem maly TZcik - Kubus


To moge biadolic, nie?

Bylam dzis z Kuba pierwszy raz w innym osrodku rehabilitacji niz zawsze chodzimy (czekalismy na wizyte 4msce :/).
To bylo cos w rodzaju konsultacji - wchodze, rozbieram Kube, klade go na macie, on robi co chce, a terapeutka obserwuje na ile jest rozwiniety.
Na poczatku jak zwykle byl speszony i placzliwy, ale babeczka superfajna ze swietnym podejsciem do dzieci dala mu czas, nie popedzala, nie majtala nim na wszystkie strony.
Zaczal siadac, czworakowac, wspinac sie, wstawac - full wypas (na zwyklej rehabilitacji jest placz od 1min do ostatniej).
Kobieta stwierdzila, ze rozwija sie co prawda ciut wolniej, ale nadrabia i jest zdrowym, fajnym dzieckiem.
Jednak po wywiadzie i po tym co zaobserowala stwierdzila, ze moze miec problemy z integracja sensoryczna (ona to podejrzewa, sama nie jest specjalistka).
Ja raczej slabo sie orientuje w tym temacie, oczywiscie przeczesalam juz neta i rzeczywiscie - niektore objawy pokrywaja sie (np to ze nie lubi wszelkich czynnosci pielegnacyjnych, jest placzliwy, ma problemy z zasnieciem, plytki sen, trudnosci z jedzeniem grudek, nie potrafi sie samodzielnie wyciszyc), ale inne kompletnie mi nie pasuja do mojego dziecka.

Terapeutka mowila, ze ewentualna terapia jest mozliwa, gdy dziecko ma 2-3 lata, a ja z wrazenia chyba nie zapytalam co mam robic teraz.

szaja, moze Ty mi pomozesz?
Czy ewentualna diagnoza SI w tym wieku ma sens?
Kto tego dokonuje? Rozumiem, ze jakis specjalista SI, ale - psycholog?

ezzo, szklanka, cos kojarze, ze Wy tez obilyscie sie o ten temat...

I tak ogolnie - powazne to zaburzenie jest...? Ja nic nie wiem o tym :/
Z drugiej strony - terapeutka stwierdzila, ze Kubus jest zdrowy, wiec jak to sie ma do tych zaburzen integracji...?


TZtowi jeszcze nie mowilam o wizycie (nadal w pracy jest), ale pewnie jak sie dowie to znow powie, ze "lekarze wymyslaja" :/

ja zupełnie nie w temacie SI, nie wiem z czym to się je... ale mocno trzymam za Was kciuki wszystko na pewno będzie dobrze

Napisane przez elllmi

hej
ja tylko się witam i uciekam spaciu
nie potrafię się ogarnąć ostatnio, nastrój mam z upy, wstawanie o 5 mnie dobija, TŻ mnie wku.wia, w pracy czekam tylko na piątek i jeszcze choroba mnie zbiera za to Filip jest kochany, przytulanka taka, cały czas na mnie włazi i sie tuli

nadrabiam Was i jestem na wczorajszym dniu ok. 18:00; jutro, jak już będę miała świadomość, że jest weekend, dokończę wszystko

buziaki

zdrówka

[nafiyqa]

Napisane przez marta00537

Kochana wiem o czym piszesz, wiesz, ze boli a trzeba zrobić badanie.
Jak byliśmy ostatnio w szpitalu, to najgorsze było właśnie pobieranie krwi i zmiana wenflonów, przez 7 dni pobytu miał wymieniany chyba z 10 razy, bo na okragło przeciekały. Filip ma bardzo słabe żyłki i każda próba założenia wenflonu kończyła się fiaskiem i tak do trzech razy sztuka. po kłuty był wszędzie dla nas to była MASAKRA.

O, kurcze, az tyle, bidulek

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45023944]Nawijko spokojnie, zaburzenia SI nie muszą być wcale duże no i mogą występować samodzielnie przy pozostałym normalnym rozwoju w każdej dziedzinie.

Diagnozuje terapeuta SI i chyba neurolog. A terapię sama możesz zacząć w domu ale nie, spokojnie wcześniej też można, ok. 1,5 roku. TU masz stronę polekisgo towarzystwa SI i to jest BARDZO ważne, te zalecenia w przypadku małych dzieci:

http://www.pstis.pl/pl/html/index.ph...strona_terapia

Jutro ci napiszę co w domu możesz, dobrze? oczy mi się kleją bardzo. A jeśli koniecznie dzisiaj chcesz czytać coś, to lektura obowiązkowa na wieczór - ruch rozwijający weroniki sherborne: wrzuć w google i czytaj, tego ogrom, a nie wiem co ci się dobrze będzie czytało czy może na YT? no i na chomiku polecam książki, sporo tego, jaką złapiesz będzie dobrze. I to bardzo ważne też - ten ruch rozwijający (magistrowałam się z tego ) bo to JUŻ TERAZ możesz dla młodego robić [/QUOTE]
Bardzo Ci dziekuje, wiedzialam, ze moge na Ciebie liczyc

Z takich cwiczen w domu (bardziej na błędnik chyba) terapeutka polecila bujanie Kuby w kocu przeze mnie i TZ.

[hje]

Przeczytałam wszystko, ale chciałam tylko napisać, że moje dziecko po 3 godzinach snu obudziło się o godzinie 21.40 i się bawimy

[nancykenator]

a ja dzisiejszy dzień zakończę podsumowaniem - jestem beznadziejna i głupia do tego dziękuję za uwagę, idę poryczeć w poduszkę, oczywiście tak, żeby Kuba się nie obudził :/

[nafiyqa]

nancy, co sie dzieje...?

hje, nie zazdroszcze tugezy

[YellowSheep]

Napisane przez nafiyqa

Tym razem maly TZcik - Kubus


To moge biadolic, nie?

Bylam dzis z Kuba pierwszy raz w innym osrodku rehabilitacji niz zawsze chodzimy (czekalismy na wizyte 4msce :/).
To bylo cos w rodzaju konsultacji - wchodze, rozbieram Kube, klade go na macie, on robi co chce, a terapeutka obserwuje na ile jest rozwiniety.
Na poczatku jak zwykle byl speszony i placzliwy, ale babeczka superfajna ze swietnym podejsciem do dzieci dala mu czas, nie popedzala, nie majtala nim na wszystkie strony.
Zaczal siadac, czworakowac, wspinac sie, wstawac - full wypas (na zwyklej rehabilitacji jest placz od 1min do ostatniej).
Kobieta stwierdzila, ze rozwija sie co prawda ciut wolniej, ale nadrabia i jest zdrowym, fajnym dzieckiem.
Jednak po wywiadzie i po tym co zaobserowala stwierdzila, ze moze miec problemy z integracja sensoryczna (ona to podejrzewa, sama nie jest specjalistka).
Ja raczej slabo sie orientuje w tym temacie, oczywiscie przeczesalam juz neta i rzeczywiscie - niektore objawy pokrywaja sie (np to ze nie lubi wszelkich czynnosci pielegnacyjnych, jest placzliwy, ma problemy z zasnieciem, plytki sen, trudnosci z jedzeniem grudek, nie potrafi sie samodzielnie wyciszyc), ale inne kompletnie mi nie pasuja do mojego dziecka.

Terapeutka mowila, ze ewentualna terapia jest mozliwa, gdy dziecko ma 2-3 lata, a ja z wrazenia chyba nie zapytalam co mam robic teraz.

szaja, moze Ty mi pomozesz?
Czy ewentualna diagnoza SI w tym wieku ma sens?
Kto tego dokonuje? Rozumiem, ze jakis specjalista SI, ale - psycholog?

ezzo, szklanka, cos kojarze, ze Wy tez obilyscie sie o ten temat...

I tak ogolnie - powazne to zaburzenie jest...? Ja nic nie wiem o tym :/
Z drugiej strony - terapeutka stwierdzila, ze Kubus jest zdrowy, wiec jak to sie ma do tych zaburzen integracji...?


TZtowi jeszcze nie mowilam o wizycie (nadal w pracy jest), ale pewnie jak sie dowie to znow powie, ze "lekarze wymyslaja" :/

Tez mi się właśnie obiło o uszy SI i jak byk do nas pasuje. Zobaczymy co lekarz powie. Czytałam niedawno wypowiedź kobiety na forum z dzieckiem z problemami SI i mówiła, że dostała skierowanie na rehabilitację, oczywiście neurolog i psycholog - ten ostatni niby miał wszystko poprowadzić, a trafiła do takiego który nigdy o si nie słyszał i stwierdził że wszystko ok i on problemu nie widzi. Bosko.

Napisane przez nancykenator

a ja dzisiejszy dzień zakończę podsumowaniem - jestem beznadziejna i głupia do tego dziękuję za uwagę, idę poryczeć w poduszkę, oczywiście tak, żeby Kuba się nie obudził :/

Bacik się szykuje! Nie mów tak. Co się stało?

[meneq]

Czesc!
debrah jak to dobrze, ze badania zrobilas. Teraz masz trop jak pomoc Amelce! Bedzie dobrze!
nawijko z Kuba tez bedzie ok! Terapeutce sie wydaje, wiec jeszcze nic nie jest przesadzone.
fewciu pieknie Blanka maszeruje, tak juz stabilnie, nie to co Yae.
black super wyzerka sie szykuje a za chrust vel faworki vel gwizdki (tak sie u mnie w domu mowi) oddalabym wszystko!! Uwielbiam!!
yellow Yae tez baaardzo pozno zaczela siadac i siedziec. Raczkowanie i chodzenie wzdluz mebli - 6miesiecy; siedzenie i siadanie - 8miesiecy i uwaga obroty z plecow ma brzuch tak samo w obie strony - 9miesiecy. Lekarze ogladali i wszystko jest ok. U Was tez tak bedzie, nie zamartwiaj sie.
silver kciuki za wizyte!
hje do ktorej tugezowalyscie?
nancy co sie dzieje?
... wiecej nie pamietam
Yae dzis mi pomagala przy rozwieszaniu prania, sama z siebie zaczela podawac rzeczy, pozniej jednak psikusa mi zrobila - zamknela mnie na balkonie Dobrze, ze przewidzialam taka sytuacje i w drugim pokoju drzwi zostawilam otwarte. Inaczej byloby nie wesolo...

[fewcia]

Dzień dobry. Pobudka znowu o 5. A specjalnie ją wczoraj później Położyłam w nadziei że pospi dłużej. O Ja naiwna
Jednak Blanka mimo wszystko litościwa bo ani razu do niej nie Wstalam

Dziękuje za wszystkie komplementy o Blance


Nawijko ja niestety nie znam się na SI więc nie pomogę

Szaja właśnie ta koleżanka napisała że już się rehabilitują. Tylko tak mnie to zdziwiło że wcześnie. Powiedz czy czy da się "zaleczyć" troszkę ta chorobę? Przepraszam jeśli to głupie pytanie Skąd się w ogóle bierze autyzm?

Nancy co się dzieje?

Meneq to Cię Yae załatwiła. Blanka uwielbia mi pomagać przy praniu. Mówię do niej "Podaj" a Ona tak ochoczo pomaga Ciekawe czy jej to zostanie na dłużej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 06:53 ---------- Poprzedni post napisano o 06:53 ----------

A jeszcze miałam pisać. Mała co za historia! Ja to jednak strachliwa jestem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ifwka]

Napisane przez neti1

Dziewczyny podoba Wam się??

Świetny

Napisane przez Debrah

Dzisiaj. Jedno badanie miało być za godzinę (minęła dawno), drugie między 16 a 17.
Czekam cierpliwie odświeżając stronę co chwilę. Denerwuję się jak nie wiem.
Ale w sumie nawet gdyby...to lepiej wiedzieć i coś robić niż udawać, że nie ma problemu.

Amelka śpi cały czas- 3 razy budziła się mega płaczem, strasznie przeżywa to pobranie.
Jeszcze najgorsze jak płakała i tylko "Nieeee-neeeee, ma-ma, mama" bożesz, rozwaliła mnie, bidulka.
Ale nic nie mogłam zrobić innego jak pomóc jej przez to przejść. Biedna, nie mogła sie ode mnie odkleić w tym płaczu przy zasypianiu.

Współczuję, moja jak przy ząbkowaniu tak płacze i przytula się do mnie to ja płaczę razem z nią.

Napisane przez misia1505

Lenka miała taki tort

Super, kupowany czy handmade??

Napisane przez Debrah

Okropne to, bo dziecko siedzi u ciebie na kolanach, woła rozpaczliwie i wtula się całym sobą, to jest takie "mamo, ratuj". Czuć strach, ból i nadzieję na pomoc od mamy. Masakra. Dobrze, że nie trzeba tego często przechodzić.


Wiecie, kiedyś miałam żal do mojej mamy o różne rzeczy - jako dziecko, nastolatka potem. Ale odkąd mam córkę to wszystko ze mnie zeszło. Nie chcę wiedzieć co ona czuła kiedy zgadzała się na kolejną operację, widziała moje cierpienie. Ja się przejmuję "pierdołą", rutynowym pobieraniem krwi. A ona zniosła o wiele wiele więcej. Dopiero teraz jestem sobie w stanie wyobrazić ile ją to kosztowało.


Aha, zapomniałam.
Fewciu: Amelka też od jakichś 3 tygodni umie nakładać kółeczka tak - uwielbia robić takie rzeczy. świetnie to wygląda.

Wiecie, serio się zastanawiam czy nie kupić jednak jakichś butków.. ale szkoda mi $ cholera, zaraz wiosna... ona dzisiaj w tej diagnostyce, jak byłyśmy.. chodzić chciała poza domem, na obcym terenie po raz pierwszy. Ale butki miała nie do chodzenia, to pozwoliłam po płytkach w budynku kawałek podreptać, szła obok mnie, ja asekurowałam, żeby czasem nie padła na kolana i raczkować po brudnym nie postanowiła. Cudne to, tak cię cieszyła. I dla mnie też frajda to jest tak z nią chodzić, rączkę podawać, pokazywać coś sobie nawzajem. Siedząc jestem na jej poziomie, fajnie tak

Dokładnie, odkąd mam dziecko inaczej patrzę na wiele spraw, i podziwiam moją mamę że udało jej się wychować nas na takich normlanych ludzi.

Napisane przez fewcia

My spałyśmy do 4.45 ale za to bez pobudek. ja nie wiem czy Blanka kiedykolwiek pośpi dłużej

Ja właśnie też nie w iem czy doczekam czasów. Dwa razy pobudka o 7, wczoraj 5:50, dzisiaj 5:30, a jutro sobota....

Napisane przez nancykenator

szukam sobie lalki demonstracyjnej i zobaczcie co znalazłam :/
http://www.sklepy24.pl/szukaj/babycl...i+oczami+38455

wszystko na jednej stronie :/

O matko...brak słów.

Napisane przez YellowSheep

Latem bardzo chętnie pił. Teraz z butelki nie ruszy, wiec ostatnio dawałam łyżeczką. Niekapek jest be, lovi 360 to nawet ja nie umiem się z niego napić tak trzeba ciągnąć.

Ja zaczęłam uczyć z normalnego kubka, bo jak widzi jak ja piję to aż ją telepie tak chce, ale koniecznie z mojego kubka.

Napisane przez Debrah

3 Przy normie 9-30. Bardzo nisko
Próba obiadu numer dwa właśnie...

Wesoła jest, niby normalnie się rozwija i szybko ale siedzi w niej ta cholera...
Może to być takie koło zamknięte : anemia --> brak apetytu --->anemia z niedoborów... ehh

Trzymam kciuki żebyście jakoś poradziły sobie z tą anemią.

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:21 ----------

Napisane przez BlackSanctum

W sobotę nasz roczek. Robimy imprezę w ten sposób, że zapraszamy na tort, a potem ewentualnie będą przekąski, jak ktoś ma ochotę. Nie robimy pełnego obiadu. Menu mamy takie:
- rainbow cake - tort, sama robię, z kremem śmietana+mascarpone. Jak się wyrobię z czasem, to zrobię lukier plastyczny.
- śmietanowiec.
- sałatka 1: mięsko, sałata lodowa, złoty ser pleśniowy (taki sam w smaku, jak blue brie, ale ładniej wygląda ), kukurydza, sos czosnkowy.
- sałatka 2: seler, kurczak, ananas, kukurydza, majonez. Tę sałatkę robi mama, więc chce też dodać seler naciowy.
- kotleciki mielone z fetą, z grilla.
- jajeczka faszerowane.
- chilli con carne. mój mąż już robi w gacie na samą myśl. Z ryżem.
- bagietka z masełkiem czosnkowym.
- marynowane warzywa do pochrupania.
- mama chce jeszcze zrobić faworki, tudzież chrusty, nazewnictwo zależnie od regionu.

Myśle że spoko, u nas nawet połowy z tego nie planuję. A faworki

Napisane przez BlackSanctum

U nas będzie 15 (wliczając w to nas ). Także niewiele.

U mnie będzie max 10 osób dorosłych i troje dzieci

Napisane przez Kija80

Tak. Wizyta trwa 30-40 minut, bez czekania bo się przyjeżdża na konkretną godzinę. Za wizytę kontrolną albo taką "dla uspokojenia sumienia" gdy nic nie wychodzi i nic nam nie przepisuje często nic nie bierze i mówi że to była wizyta towarzyska W tej samej cenie przyjmuje w weekendy, w święta, jak jest potrzeba to nigdy nie odmówi. Za dwójkę dzieciaków wzięła mi 40 zł. Konsultuje przez telefon jak jest możliwość (nieraz dzwonię, opisuję co się dzieje, ustalamy co mam podać). Chyba lekarz z powołania...?
Inny lekarz z przychodni bierze 80 zł, lekarka przyjmująca też w szpitalu 150 zł więc to nie jest tak że u nas jest tanio

Wow, niezła lekarka, ja płacę albo 60 albo 20, zależy czy tylko do kontroli czy do leczenia, ale czasu dużo poświęcić nie może bo kolejki ma straszne.

[hope01]

Dawid wstał chwilę przed 7. Zjadł i staje teraz na głowie

Elllmi zdrowia!

Nancy, co jest?

Nawijko, jak Szaja mówi "Metoda Ruchu Rozwijającego W. Sherborne". Poczytaj, pooglądaj filmiki. Proste i przyjemne zajęcia z dzieckiem/dziećmi


Mała ja bym chyba poszła zapytać. Kto Wam wmówi że trzeba było otworzyć?
Był ranny, pijany, może nietutejszy. Zima jednak jest..

Haha widzę że na forum popularyzujecie kaszkę BV z chrupkami ryżowymi Polecam, nam się właśnie skończyła wczoraj, dzisiaj będziemy jeść z płatkami

OLIWCIU WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KWIATUSZKU

[Ifwka]

Napisane przez YellowSheep

Tak, raczkuje, wstaje, chodzi przy meblach i ścianach, puszcza się powoli. Siada na kolanach. Tylko martwi mnie właśnie to nie siedzenie, i że wszystko nie po kolei, gdzieś wyczytałam hasło "rozwój nieharmonijny" ale wolę już nic nie czytać bo tylko się nakręcę niepotrzebnie...

To u mnie tez na mur beton jest rozwój nieharmonijny.

Napisane przez nancykenator

a ja dzisiejszy dzień zakończę podsumowaniem - jestem beznadziejna i głupia do tego dziękuję za uwagę, idę poryczeć w poduszkę, oczywiście tak, żeby Kuba się nie obudził :/

Nanacy

[misiaeel]

hej

Napisane przez nafiyqa

Tym razem maly TZcik - Kubus


To moge biadolic, nie?

Bylam dzis z Kuba pierwszy raz w innym osrodku rehabilitacji niz zawsze chodzimy (czekalismy na wizyte 4msce :/).
To bylo cos w rodzaju konsultacji - wchodze, rozbieram Kube, klade go na macie, on robi co chce, a terapeutka obserwuje na ile jest rozwiniety.
Na poczatku jak zwykle byl speszony i placzliwy, ale babeczka superfajna ze swietnym podejsciem do dzieci dala mu czas, nie popedzala, nie majtala nim na wszystkie strony.
Zaczal siadac, czworakowac, wspinac sie, wstawac - full wypas (na zwyklej rehabilitacji jest placz od 1min do ostatniej).
Kobieta stwierdzila, ze rozwija sie co prawda ciut wolniej, ale nadrabia i jest zdrowym, fajnym dzieckiem.
Jednak po wywiadzie i po tym co zaobserowala stwierdzila, ze moze miec problemy z integracja sensoryczna (ona to podejrzewa, sama nie jest specjalistka).
Ja raczej slabo sie orientuje w tym temacie, oczywiscie przeczesalam juz neta i rzeczywiscie - niektore objawy pokrywaja sie (np to ze nie lubi wszelkich czynnosci pielegnacyjnych, jest placzliwy, ma problemy z zasnieciem, plytki sen, trudnosci z jedzeniem grudek, nie potrafi sie samodzielnie wyciszyc), ale inne kompletnie mi nie pasuja do mojego dziecka.

Terapeutka mowila, ze ewentualna terapia jest mozliwa, gdy dziecko ma 2-3 lata, a ja z wrazenia chyba nie zapytalam co mam robic teraz.

szaja, moze Ty mi pomozesz?
Czy ewentualna diagnoza SI w tym wieku ma sens?
Kto tego dokonuje? Rozumiem, ze jakis specjalista SI, ale - psycholog?

ezzo, szklanka, cos kojarze, ze Wy tez obilyscie sie o ten temat...

I tak ogolnie - powazne to zaburzenie jest...? Ja nic nie wiem o tym :/
Z drugiej strony - terapeutka stwierdzila, ze Kubus jest zdrowy, wiec jak to sie ma do tych zaburzen integracji...?


TZtowi jeszcze nie mowilam o wizycie (nadal w pracy jest), ale pewnie jak sie dowie to znow powie, ze "lekarze wymyslaja" :/

zupełnie się na tym nie znam:/ ale wierzę, że wszystko będzie dobrze i wszystko da się skorygować

Napisane przez elllmi

hej
ja tylko się witam i uciekam spaciu
nie potrafię się ogarnąć ostatnio, nastrój mam z upy, wstawanie o 5 mnie dobija, TŻ mnie wku.wia, w pracy czekam tylko na piątek i jeszcze choroba mnie zbiera za to Filip jest kochany, przytulanka taka, cały czas na mnie włazi i sie tuli

nadrabiam Was i jestem na wczorajszym dniu ok. 18:00; jutro, jak już będę miała świadomość, że jest weekend, dokończę wszystko

buziaki

oj dużo wytrwałości

Napisane przez hje

Przeczytałam wszystko, ale chciałam tylko napisać, że moje dziecko po 3 godzinach snu obudziło się o godzinie 21.40 i się bawimy

o której zasnęła??

Napisane przez nancykenator

a ja dzisiejszy dzień zakończę podsumowaniem - jestem beznadziejna i głupia do tego dziękuję za uwagę, idę poryczeć w poduszkę, oczywiście tak, żeby Kuba się nie obudził :/

co sie dzieje?

Napisane przez meneq

Czesc!
debrah jak to dobrze, ze badania zrobilas. Teraz masz trop jak pomoc Amelce! Bedzie dobrze!
nawijko z Kuba tez bedzie ok! Terapeutce sie wydaje, wiec jeszcze nic nie jest przesadzone.
fewciu pieknie Blanka maszeruje, tak juz stabilnie, nie to co Yae.
black super wyzerka sie szykuje a za chrust vel faworki vel gwizdki (tak sie u mnie w domu mowi) oddalabym wszystko!! Uwielbiam!!
yellow Yae tez baaardzo pozno zaczela siadac i siedziec. Raczkowanie i chodzenie wzdluz mebli - 6miesiecy; siedzenie i siadanie - 8miesiecy i uwaga obroty z plecow ma brzuch tak samo w obie strony - 9miesiecy. Lekarze ogladali i wszystko jest ok. U Was tez tak bedzie, nie zamartwiaj sie.
silver kciuki za wizyte!
hje do ktorej tugezowalyscie?
nancy co sie dzieje?
... wiecej nie pamietam
Yae dzis mi pomagala przy rozwieszaniu prania, sama z siebie zaczela podawac rzeczy, pozniej jednak psikusa mi zrobila - zamknela mnie na balkonie Dobrze, ze przewidzialam taka sytuacje i w drugim pokoju drzwi zostawilam otwarte. Inaczej byloby nie wesolo...

ale Cię urządziła

Napisane przez fewcia

Dzień dobry. Pobudka znowu o 5. A specjalnie ją wczoraj później Położyłam w nadziei że pospi dłużej. O Ja naiwna
Jednak Blanka mimo wszystko litościwa bo ani razu do niej nie Wstalam

Dziękuje za wszystkie komplementy o Blance


Nawijko ja niestety nie znam się na SI więc nie pomogę

Szaja właśnie ta koleżanka napisała że już się rehabilitują. Tylko tak mnie to zdziwiło że wcześnie. Powiedz czy czy da się "zaleczyć" troszkę ta chorobę? Przepraszam jeśli to głupie pytanie Skąd się w ogóle bierze autyzm?

Nancy co się dzieje?

Meneq to Cię Yae załatwiła. Blanka uwielbia mi pomagać przy praniu. Mówię do niej "Podaj" a Ona tak ochoczo pomaga Ciekawe czy jej to zostanie na dłużej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 06:53 ---------- Poprzedni post napisano o 06:53 ----------

A jeszcze miałam pisać. Mała co za historia! Ja to jednak strachliwa jestem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Hania też ze mną tak pranie robi

Napisane przez hope01

Dawid wstał chwilę przed 7. Zjadł i staje teraz na głowie

Elllmi zdrowia!

Nancy, co jest?

Nawijko, jak Szaja mówi "Metoda Ruchu Rozwijającego W. Sherborne". Poczytaj, pooglądaj filmiki. Proste i przyjemne zajęcia z dzieckiem/dziećmi


Mała ja bym chyba poszła zapytać. Kto Wam wmówi że trzeba było otworzyć?
Był ranny, pijany, może nietutejszy. Zima jednak jest..

Haha widzę że na forum popularyzujecie kaszkę BV z chrupkami ryżowymi Polecam, nam się właśnie skończyła wczoraj, dzisiaj będziemy jeść z płatkami

OLIWCIU WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KWIATUSZKU

podłączam się do życzeń