Dot.: Niewybaczalne zachowania gości
Ta dyskusja nie ma większego sensu... Jedna grupa nie widzi problemu w zakładaniu jednej sukienki na 4 wesela, druga musi mieć inną na każde z nich. TYLE. Nie ma co prowadzić krucjaty.
Ja należę do średnio-drugiej Czyli jeżeli to wesela nie związane ze sobą, to nie ma problemu, ale np. rodzinie tak średnio chciałabym pokazywać to samo kilka razy w roku. Ale oczywiście są kreacje, które można zmieniać dodatkami w zupełnie inne. Jestem osobą, dla której strój jest ważny, dlatego tak, a nie inaczej. Inni nie widzą problemu w dwóch parach spodni i to jest ok tak długo, jak piorą je regularnie i nie śmierdzą.
__________________
O gustach się nie dyskutuje to najbardziej chybione powiedzenie świata. O czym innym dyskutować? O niebieskości nieba? O maślaności masła?
|