|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6
moje dziecię w dzień się nie odezwie, ale wczoraj całą noc kopało tatę po udach :P chyba narozrabiałam kupując pościel w sówki :P trzeba było w jakieś leniwce albo też coś śpiącego po nocach
walentynkowo - małż podrzucił mi do łóżka hipcia i jak się obudziłam jak wrócił z pracy (o 1 w nocy) to mi awanturę zrobił, że jak ja tak mogę z obcym w naszym łożu małżeńskim się wylegiwać :P
remontowo - przy myciu ścian mydłem wyszły takie pęknięcia, że masakra... dodatkowa robota - bo trzeba było to skuć i trzeba będzie załatać
jutro mażemy ściany specyfikami na grzyby i pleśnie (no tu już chyba małżowi nie pomogę, niestety) - bo to jakieś szkodliwe dla środowiska specyfiki
standardowo gość od narożnika ciągle mówi, że poda termin dostawy "jutro" - mam ochotę go poinformować, że miał być 2 tygodnie temu, więc zrywam umowę i oczekuję zwrotu kasy,a le gdzie indziej bym musiała znowu miesiąc czekać... wystarczy że ten zamówiliśmy przed Nowym Rokiem i ciągle nie ma.. drugiego nie doczekam w dwupaku raczej - choć chyba i pierwszego też nie :/
są jakieś środki prawne, którymi bym mogła go "postraszyć"?
__________________
 żonka 27.07.2013
 II kreski 30.07.2013
 Synek 1.4.2014
 II kreski 1.12.2015
|