alez jestem dziś zmęczona...
podawanie Hani antybiotyku to jakaś masakra, pluje, odpycha łapkami

już nawet rozmawialiśmy, że chyba lepsze by były zastrzyki no ale pediatra nam powiedziała że nie wolno teraz zapisywać zastrzyków takim maluchom, że to tylko w szpitalu...
no ale najważniejsze że Hania coraz lepiej
ja jeszcze co do karmień

ja przystawiam do piersi coś pewnie koło 10 razy na dobę, aktualnie chyba nawet częściej bo Hania zamiast raz budzi się w nocy 3-4 razy. i nie widzę w tym absolutnie nic złego

tyle że czasami widać że chce się po prostu napić, bo ssie minutkę może dwie i więcej nie chce. a za godzinkę mamy normalne karmienie

generalnie w dzień karmię co około 2 h, w nocy z reguły raz no tylko teraz częściej.
i ku pokrzepieniu serc tych, które nie mają ochoty walczy z dzieckiem np w nocy - nie zamierzam niczego jej oduczać

dziecko kp które budzi się w nocy raz czy dwa razy to dla mnie luksus, może gdyby budziła się co 2 h to bym kombinowała, ale tak? święte prawo niemowlaka kp jeść w nocy

oduczy się. sama. albo z moją delikatną pomocą, gdy będzie to trwało zbyt dlugo, ale na pewno nie będzie to oparte na płaczu dziecka.
nie wierzę że na cokolwiek jest już za późno
